Strona 7 z 7

Re: Czy społeczeństwo robi się ,,introwertyczne'' wg was?

: 05 maja 2025, 23:32
autor: jubei
Jak pisałem w jednym wątku, podział na intro i extra staje się nieaktualny. Ktoś wrócił z zaświatów ;) Rozpatrywanie spraw w takim systemie to przeszłość. Obecnie mamy tworzone coraz dokładniejsze diagnozy.

W kolejnym wątku pisałem, że społeczeństwo coraz bardziej staje się spektrum viewtopic.php?p=100416#p100416 i może to jest ta tendencja, która jest zauważalna. Słyszałem, że to jest prawie epidemia. Więc albo coraz więcej ludzi staje się faktycznie spektrum, albo coraz bardziej jest to wykrywalne, z powodu kwalifikacji ICD.

Aczkolwiek zasugerowałem też, że to rodzaj inżynierii społecznej. Przez to, że coraz mniej ludzi żyje, wymusza coraz większą automatyzację, coraz więcej ludzi do tworzenia kodu wymusza ludzi ze spektrum, którzy są najlepszymi informatykami i tak w kółko.
A teraz, dodam po czasie, skoro wejdzie AI, to może z powrotem zmniejszy się nam liczba ludzi ze spektrum (ale za jakiś czas) bo AI będzie obsługiwana prze AI, ale za to życie (znaczy egzystencja) nie będzie wymagała niczego od człowieka, wystarczy sama konsumpcja a będziemy produkować ludzi bez ambicji, wtedy średni poziom ludzki będzie dołował do ameby, lub rurkowców, jeśli do kogoś to dotrze lepiej.

Re: Czy społeczeństwo robi się ,,introwertyczne'' wg was?

: 06 maja 2025, 14:21
autor: Rafael
jubei pisze: 05 maja 2025, 23:32 Jak pisałem w jednym wątku, podział na intro i extra staje się nieaktualny. Ktoś wrócił z zaświatów ;) Rozpatrywanie spraw w takim systemie to przeszłość. Obecnie mamy tworzone coraz dokładniejsze diagnozy.
Diagnozy to jedno, a typologie osobowości to drugie. Chodzi o to by umieć je rozróżnić. Zatem by kogoś wytypować, czy zdiagnozować prawidłowo trzeba umieć odróżnić co jest cechą, a co objawem. A to nie jest takie łatwe i wymaga dużego doświadczenia szczególnie, gdy rozpoznawane osoby są na pograniczu.🤔

Patrząc z punktu wodzenia mbti world to mogę powiedzieć, iż spektrum autyzmu przez testy najczęściej jest typowane jako INTJ. Nie znaczy to oczywiście, że wszystkie INTJ cierpią na autyzm.
Nie znaczy także że osoba ze spektrum autyzmu musi być INTJ. Może być każdym innym typem, również ekstrawertycznym, ale by to określić trzeba dobrze znać siebie oraz metodę.🏆
.coraz więcej ludzi do tworzenia kodu wymusza ludzi ze spektrum, którzy są najlepszymi informatykami i tak w kółko.
Też tak uważam iż zapotrzebowanie rynku na określonych pracowników może zwiększać nasilenie spektrum autyzmu u niektórych osób, które i tak by je miały, ale w dużo mniejszym stopniu. :(


Co do wykrywalności spektrum to wciąż jest ono dość niskie u dziewczynek i kobiet, ponieważ one naśladują neurotypowe koleżanki i tym samym ich zachowania stają się zbliżone do reszty. Niestety kosztuje je to dużo energii i przez to szybko się męczą w sytuacjach towarzyskich i generalnie brakuje im siły życiowej. Cały zasób idzie na udawanie normalnej. :(

Pytanie czy warto?

Re: Czy społeczeństwo robi się ,,introwertyczne'' wg was?

: 06 maja 2025, 17:16
autor: jubei
Dzięki za odpowiedź.

Chciałem tylko skonstatować to, że to raczej nie zmienia się właśnie osobowość w społeczeństwie, tylko zmieniają się uwarunkowania społeczne, które windują pewne cechy (np negatywne), też lub odwrócone działanie.

Odpowiadając na pytanie OP czy dzisiejsze czasy są lepsze dla introwertyków to właśnie, nie. Odwrotnie. To dzisiejszy sposób bycia promuje osoby wygadane wyszczekane, odpowiedź na zawołanie, kontaktowość od pierwszego cześć itp. Natomiast to co wg mnie się dzieje to zwiększenie atypowych zachowań, niespołecznych, do których musimy dostosowywać normy. Bo chyba bycie introwertykiem, to nie jest całkowicie siedzenie pod kamieniem...? Jak to takie miało być życie lepsze? To chyba nie jest opis introwertyka?

Re: Czy społeczeństwo robi się ,,introwertyczne'' wg was?

: 30 cze 2025, 20:49
autor: enter enigma
Społeczeństwo nie robi się introwertyczne, tylko ludzie zaczęli wyrażać siebie przez internet. Następuje zanik umiejętności komunikacyjnych i spłycenie relacji, nic więcej. Dla mnie jest to zjawisko niekorzystne. Myślę, że większość introwertyków, podobnie jak ja, nie lubi tłumów i płytkich relacji, ale nie jest też samotnikami - zależy nam na niewielkiej liczbie, ale wartościowych, głębokich relacji. I to właśnie o te relacje jest teraz tak trudno.