Polski Portal Introwertyków

A ja ostatnio pomykam sobie w Fallout: New Vegas i muszę powiedzieć, że jest 100x lepsze od FO3. Dialogi dobrze skonstruowane i konkretnie podłożone, dzięki czemu w końcu nie brzmią jak napisane przez 8-letnie dziecko. Ciekawe frakcje, wyposażenie, ładniejsze kolorki świata no i - co najważniejsze - doskonale odtworzony klimat dwóch pierwszych części.

Dzięki! Od jakiegoś czasu biję się z myślami czy kupić tą grę czy nie. Fallout 3 zanudził mnie na śmierć, i trzymała mnie przy nim tylko i wyłącznie głupia miłość do serii

Dopisuję do listy zakupów.

New Vegas jest świetny Ale jeśli nie pali Ci się to poczekaj na edycję Game of The Year ze wszystkimi dodatkami (Ale to chyba jeszcze zejdzie zanim wyjdzie ).

Zdarzyło mi się zajechać pada od konsoli i w oczekiwaniu na naprawę odpaliłem staruśkiego Planescape: Torment. I to było to! Jak już zassał późnym wieczorem, to puścił sporo po świcie Żadna gra na xboxa nie ma tyle magii, cholera.

Gdyż jak wiadomo najlepsze gry na PC > najlepsze gry na konsole.

jcDenton pisze:Gdyż jak wiadomo najlepsze gry na PC > najlepsze gry na konsole.

O, flejmik? Podpalajcie, idę po kiełbaski ;-)

qb pisze:New Vegas jest świetny Ale jeśli nie pali Ci się to poczekaj na edycję Game of The Year ze wszystkimi dodatkami (Ale to chyba jeszcze zejdzie zanim wyjdzie ).

Ostatnio ku zdziwieniu stwierdziłem, że moje stare konto na Steamie wciąż działa. Na razie pykamy leniwie z kumplem wieczorami w Borderlands, przyjemna rzeźnia z przymrużeniem oka. Ale, kruca, te wszystkie gry dostępne teraz bez wysiłku... ktoś ma z tydzień odstąpić? ;-)

Heroes of might and magic III jest moją ulubioną.
I tylko trójka, kolejne części według mnie, pomimo lepszej grafiki tracą swój klimat.

Gram, a właściwie grałem głównie w starsze gry - słaba grafika, proste ale z klimatem. Przede wszystkim strategie i strzelanki:
- Turok 2: Seeds of Evil
- Quake 2
- Red Faction
- Evil Islands: Curse of the Lost Soul (rewelacja - polecam każdemu!)
- Earth 2150 (+następca: The Moon Project)
- Knights & Merchants (+następca: K&M: The Peasants Rebellion - chociaż to mniej mi się podobało)
- Lords of the Realm (pierwsze 3 części, chociaż chyba pierwsza byłą najlepsza a trzecia najgorsza)
- Hegemonia: Żelazne Legiony
- Blair Witch vol. 1: Rustin Parr - tylko dla odważnych
- Głupki z Kosmosu
- Sims: Światowe Życie
- Mount & Blade, Mount & Blade: Warband - świetna gra, ale pożera całe dnie czasu - z tego względu przestrzegam przed graniem w to

- co do Evil Islands, to grałem też w drugą część, stworzoną przez fanów tej gry. Trudno ją znaleźć w necie, ale jakby ktoś chciał, to udostępnię. Jest co prawda po rusku (inna wersja nie istnieje), ale teksty ktoś "przeleciał" translatorem i da się zrozumieć o co chodzi Muszę przyznać, że całkiem fajna gra z tego wyszła (chociaż wolałem pierwowzór). Są też bitwy zbiorowe

Jeżeli znudziły was typowe gry, a nie graliście jeszcze w Portala to polecam, drugiej takiej chyba nie ma. Tak samo seria Half-Life, trochę starsza ale i tak lepsza niż te wszystkie nowości.

Jako gry z dzieciństwa mało wymagające od sprzętu, który miałam to wymienić mogę Doom 2.
Kiedy trochę dorosłam i dostałam komputer o niebo lepszy to przeszłam Diablo 2. Jednak bardziej wciągająca była dla mnie oczywiście klasyka Heroes 3.
W zeszłym roku odkryłam Tomb Raidera i przechodze go "od końca", czyli od tych najnowszych. Niestety czasu nie mam i stanęłam po Legendzie.

black_rainbow pisze:Heroes of might and magic III jest moją ulubioną.
I tylko trójka, kolejne części według mnie, pomimo lepszej grafiki tracą swój klimat.

++
Grałem od dzieciństwa, gram i będę grał. Zwykle gram przez tydzień, dwa, później odstawiam na pół roku i znowu to samo. Ale na multiplayera zawsze mam ochotę.

Gram odkąd tylko pamiętam, dość często. Głównie w RPG, strategie, ewentualnie jakieś inteligentniejsze strzelanki itp., bo szczerze mówiąc bardziej od samego procesu grania interesuje mnie fabuła . Dragon Age, Mass Effect, Warhammer 40k: Dawn of War, Assassin's Creed, Mount&Blade, Fallout 3 i New Vegas (podpiszę się pod zdaniem poprzedników: NV jest tym, czym Fallout 3 *powinien był być*), "Hirołsy" wszelakie... Ostatnio dorwałem się do Deus Ex: Human Revolution. Spodobała mi się, całkiem niezła kontynuacja serii (pierwszy Deus Ex był niesamowity, Invisible War odrobinę gorsze, ale Human Revolution trzyma poziom). Oprócz tego dość często wracam do Nehrim - całkiem dobry total conversion do TES4: Oblivion, polecam każdemu (niemieckojęzyczny niestety, ale angielskie napisy są).

Fist pisze:(...)Warhammer 40k: Dawn of War(...)

Mniam, świetny RTS. Grafika nieco uboga, ale rozgrywka sam mjut. Co wolisz? "Space Marines, attaaaaack!" czy może "green is best"? ;-)

Padre pisze:

Fist pisze:(...)Warhammer 40k: Dawn of War(...)

Mniam, świetny RTS. Grafika nieco uboga, ale rozgrywka sam mjut. Co wolisz? "Space Marines, attaaaaack!" czy może "green is best"? ;-)

Szczerze? Najbardziej lubię "OM NOM NOM NOM NOM", które można uznać za "okrzyk bojowy" Tyranidów, biorąc pod uwagę ich cele . Ale to już z dwójki.

Ostatnio na tapecie mam Fallout: New Vegas, Borderlands i World of Tanks