Strona 7 z 7
Re: Fetysze
: 24 sie 2020, 3:49
autor: kar_la
Co powiecie na fetysz językowy?

Mam ciary, gdy słyszę amerykański angielski wypowiedziany takim niskim, męskim głosem......ah. Norweski, estoński, fiński również

Szczerze? Facet nie musiałby mi się aż tak fizycznie podobać żebym się nim zainteresowała:) Gdyby tylko mowił do mnie w tych językach mając piękny niski basowy głos. Eh rozmarzyłam się. W ogóle sam głos u faceta może zrobić robotę i większość dziewczyn to potwierdzi.
EDIT.:
manat pisze: 03 sty 2018, 16:26
Brody, mmmmm. I futro na klacie, najlepiej jak odchodzi od niego ten taki paseczek włosia i leci przez środek brzucha na sam dół.
Oraz blada cera i cienie pod oczami.
O jeżu tak!!! Futro na klacie mrrr. Włosy u faceta są takie męskie, broda, klata..Kocham męskich facetów!!! Takich drwali, miśków

Jako ciekawostkę dodam, że jestem biseksualna, a pociągają mnie właśnie takie ostre skrajności - strasznie męscy z wyglądu faceci, no i kobiece kobiety:) Kto ma podobnie? Albo chociaż rozumie

Re: Fetysze
: 31 sie 2021, 0:05
autor: abandon
Re: Fetysze
: 13 wrz 2021, 5:39
autor: ErnestPompka
Nie wiem czy to fetysz, ale lubię kobiety w sukienkach.
Re: Fetysze
: 18 lip 2022, 14:11
autor: Kinio
O, ciekawy temat. Dorzucę od siebie coś. Osobiście dotknęła mnie Endytofilia. Bez obaw, jest straszne tylko z nazwy. To po prostu większy pociąg do osób ubranych niż rozebranych. W zasadzie zastanawiam się do jakiego stopnia to jest fetysz a do jakiego stopnia norma.

Re: Fetysze
: 22 lip 2022, 18:40
autor: Polan
Zakryte jest tajemnicze, niedostępne i pobudzające wyobraźnie, nie ważne czy ciało czy coś innego. Więc jest to raczej bardzo normalne.
Re: Fetysze
: 30 maja 2023, 0:10
autor: jubei
Kinio pisze: 18 lip 2022, 14:11
O, ciekawy temat. Dorzucę od siebie coś. Osobiście dotknęła mnie Endytofilia. Bez obaw, jest straszne tylko z nazwy. To po prostu większy pociąg do osób ubranych niż rozebranych. W zasadzie zastanawiam się do jakiego stopnia to jest fetysz a do jakiego stopnia norma.
No własnie, pociąg czy ciuchcia? Wg internetów, ta endytofilia to możliwość zaspokojenia seksulanego z osobami ubranymi. A nie pociag do ubrań. Może chodzi jak pisał Polan że nagość już jest zbyt obyta. Zwłaszcza gdy patrzymy na osobe o figurze dalekiej od modela.
To nie żadny prztyczek, tylko mam wrażenie, że przez zbytnie nasycenie wiedzą psychologiczną wmawiamy sobie jakies sprawy.
Re: Fetysze
: 17 sie 2025, 18:52
autor: Percy
Nie wiem, czy to się kwalifikuje jako fetysz, ale zauważyłem w sobie mocniejsze zainteresowanie takimi na pozór spokojnymi, wyważonymi, "szarymi myszkami" (w tym jeśli chodzi o ubiór, czyli jakieś sweterki, okulary, płaski obcas), których persona się diametralnie zmienia w sytuacjach, gdzie relacja wchodzi na wyższy poziom zażyłości. Taki jakby fetysz "cichej wody", co to brzegi rwie.