: 04 sie 2008, 14:55
A kobieta nie?
Oby tak było, oby było... Bo jeśli mam cechy charakteru mojej matki, to niestety - po trzydziestce chyba nie wytrzymam i strzelę sobie w łeb.intro pisze:akceptacja siebie wzrasta niepomiernie, szczególnie po trzydziestce :lol:
Bardzo, bardzo podoba mi się ta wypowiedź. Zazwyczaj ludzie boją się opini ze strony innych nie zdając sobie sprawy, że ci inni mogą mieć podobne obawy."Zauważyłem, że dorosłem, gdy zdałem sobie sprawę, że kiedyś, wchodząc do pomieszczenia pełnego obcych osób zastanawiałem się, co one o mnie myślą. Dziś, wchodząc do takiego pomieszczenia, zastanawiam się, co ja myślę o nich...".
Przecież własnie tak jest napisane. Kiedyś myślał, co myślą o nim, dziś, jako dorosły, myśli coś o nich... Tak jest napisane u admina.Shy pisze:
Czy nie powinno być na odwrót? Dorosłem, kiedy zdałem sobie sprawę że nie myślę o tym, co oni o mnie myślę, ale o tym co ja myślę o nich?
Też znam ten cytat i tez nie pamiętam, kto jest jego autorem. Są dla mnie trochę dziwne, bo jeśli mówią prawdę o tym, na czym polega dorosłość, to oznaczałoby, że rodząc się byłam dorosła, a przez lata zdziecinniałamintro pisze:Przypomina to trochę wypowiedź jakiejś znanej osoby (choć już nie pamiętam, kogo), która wyznała:
"Zauważyłem, że dorosłem, gdy zdałem sobie sprawę, że kiedyś, wchodząc do pomieszczenia pełnego obcych osób zastanawiałem się, co one o mnie myślą. Dziś, wchodząc do takiego pomieszczenia, zastanawiam się, co ja myślę o nich...".