Re: Dotyk, bliskość- przyjemność czy nie?
: 01 lut 2012, 1:12
Kiedyś chyba nie miałam takiej potrzeby, ale teraz czuję taki głód przytulania się, że - jak nigdy nie spałam w ten sposób - tak teraz nie zasnę w innej pozycji, jak embrionalna, z pluszakiem przyciśniętym do cycków.
Ale nie lubię i wręcz boję się kontaktu fizycznego podszytego erotyzmem. Od zwyczajnych tzw pieszczot, przez całowanie, do ekstremalnych zachowań typu seks na stole, w szafie i na suficie, z kobietą, facetem, sąsiadem, psem sąsiada i jego ś.p. babcią - stanowcze NIE.
A przytulić się mogę jedynie do pluszowego konika, albo własnych kolan, niestety.
Ale nie lubię i wręcz boję się kontaktu fizycznego podszytego erotyzmem. Od zwyczajnych tzw pieszczot, przez całowanie, do ekstremalnych zachowań typu seks na stole, w szafie i na suficie, z kobietą, facetem, sąsiadem, psem sąsiada i jego ś.p. babcią - stanowcze NIE.
A przytulić się mogę jedynie do pluszowego konika, albo własnych kolan, niestety.