Strona 5 z 23
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
: 08 kwie 2013, 20:26
autor: hipotermia18
Mi od zawsze powtarzali że "dziewczyna powinna sie więcej uśmiechać" albo dość popularne "czemu ciągle jesteś taka smutna, jakbyś w ogóle nie miała energii". I moge powtarzać bez końca że nie jestem tylko o czymś tam sobie myślę i nie zastanawiam sie czy sie uśmiecham czy nie ale większość tego nie rozumie. Zresztą zachowuje sie zupełnie inaczej z osobami które dobrze znam niż z prawie obcymi ludźmi, albo ci pierwsi już sie troche przyzwyczili. Podsumowując myśle jednak, że introwertyk rzuca sie o wiele mniej w oczy niż introwertyczka może dlatego, że większość dziewczyn mówi coś przez 90% swojego życia i śmieje sie na cały głos

Pamiętam też jak byłam mała i lubiłam mieć zamknięte drzwi w pokoju a moja mama sie o mnie bała i zabraniała mi je zamykać...Biedna, w sumie współczuje jej takiego dziecka :lol:
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
: 08 kwie 2013, 21:03
autor: Drimlajner
Na mnie w rodzinie mówią że jestem taki poważny, nie to co inni, dyskoteki i balangi, alkohol, zero myślenia o przyszłości. Nasz syn jest taki poważny i spokojny. Idealny kandydat na partnera.
Nie no, spoko. Wolność. Niech sobie myślą o mnie co chcą. Tak to zawsze pozytywnie podkreślają. Przecież nie będę ani mówił im co mają myśleć, ani płakał bo komplementami mnie obsypują. Bo im to akurat się tak podoba.
Ten mój introwertyzm.
A ja chętnie troszeczkę szaleństwa bym do swojego życia wpuścił.
Do co zdania innych. A nawet nie wiem. Lepsi znajomi uważają że jestem cichy, odrobinę nieśmiały, zamyślony, zakochany w książkach. Inni pewnie mają mnie za dziwaka.
Kiedyś, dawno temu w LO, zapytałem dziewczynę o to kogo jej przypominam. Włóczykija. Say whaaaaaat ?
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
: 08 kwie 2013, 21:21
autor: lea
Drimlajner pisze:Kiedyś, dawno temu w LO, zapytałem dziewczynę o to kogo jej przypominam. Włóczykija. Say whaaaaaat ?
Na mnie m.in. mówią Grumpy Cat. :v Włóczykij nie taka zła postać. Mocno introwertyczna, samotnicza, inteligentna jak i sympatyczna. Czemuż to poirytowane "whaaat?" :wink:
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
: 08 kwie 2013, 21:35
autor: hipotermia18
Drimlajner pisze:
Kiedyś, dawno temu w LO, zapytałem dziewczynę o to kogo jej przypominam. Włóczykija. Say whaaaaaat ?
Powinieneś się cieszyć ja kocham Włóczykija odkąd skończyłam 5 lat :wink:
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
: 08 kwie 2013, 21:43
autor: Drimlajner
Czemuż to poirytowane "whaaat?"
Miałem wtedy 15 lat, nie miałem rozwiniętej... samoświadomości. Introwertycy, ekstrawertycy, różnych podtypów. Dla mnie 15 latka to nie istniało. Sądziłem że to wszystko jest dużo prostsze. Człowiek jest albo głupi albo inteligentny, albo pewny siebie albo nieśmiały, wysportowany albo łamaga.
Tak też. Moja pierwsza reakcja. "Co ? Ja Włóczykij ? Przecież ja nie mam zielonego płaszcza !"
Parę lat później dopiero te tryby w mózgownicy zaczęły działać i zaczaiłem. Chodziło jej o to że ja jak i Włóczykij, po prostu więcej słuchamy innych a mniej mówimy. Ot co. A nie że płaszcze i glany, i kapelusz.
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
: 08 kwie 2013, 21:47
autor: vragutinovic
To ja się pochwalę* i powiem że na mnie w liceum mówili "Robocop".
*no co, może nie ma czym?
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
: 08 kwie 2013, 21:49
autor: Drimlajner
Powinieneś się cieszyć ja kocham Włóczykija odkąd skończyłam 5 lat
Chwilka, ale co w nim takiego urzekającego jest ?
Robocop

Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
: 08 kwie 2013, 21:56
autor: slowman
Ja oprócz introwertyzmu odznaczam się jeszcze flegmatyzmem. W związku z powyższym, kiedy w liceum na biologii miało być publiczne mierzenie ciśnienia i mnie nie było na tej lekcji, to żartowano, że nie chciałem, żeby się wydało, że nie mam ciśnienia.
Poza tym przed egzaminami na studiach często słyszę "chciałbym być taki spokojny jak Ty".
Co do Włóczykija - moja ulubiona postać z Muminków odkąd pamiętam.
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
: 08 kwie 2013, 21:58
autor: lea
Drimlajner pisze:Chwilka, ale co w nim takiego urzekającego jest ?
To nie oczywiste?
Drimlajner pisze:płaszcze i glany, i kapelusz.
:lol:
A tak na serio. Cały jest urzekający no.
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
: 08 kwie 2013, 22:37
autor: Drimlajner
A tak na serio. Cały jest urzekający no.
Ten błysk w oku.
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
: 08 kwie 2013, 22:59
autor: lea
Ta fajka.

Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
: 09 kwie 2013, 6:06
autor: Difane
Mówicie o swoich ojcach... mi trochę brakuje mojego ponieważ myślę że gdyby żył, to mógłby rozwiać wiele wątpliwości, które wprawiają moją matkę w konsternację. Tym bardziej że z opisów jego zachowania z czasów dzieciństwa dość jasno wynika, że miał dość introwertyczną osobowość; przykładowa sytuacja - wchodzę do kuchni, w której jest już matka i np. jedna z sióstr. Mama pyta nas - "czemu ze sobą nie rozmawiacie ?", na co ktoś reaguje wyjściem z kuchni, kto inny zmienia temat i generalnie wszyscy zachowują się tak, jakby w ogóle nie słyszeli tego pytania, tj. ja z siostrami tak jakby rozumiem się bez słów, ale matka nie rozumie nas kompletnie

.
Jeżeli natomiast chodzi o włóczykija to przyznam się bez bicia, że niewiele już pamiętam z czasów, gdy oglądałem "Muminki" :lol: . Inna sprawa, że najbardziej w pamięci zapadła mi inna postać z tej bajki, którą darzę dokładnie odwrotnymi pokładami sympatii, niż intro włóczykija. Najogólniej mówiąc - cholernie nie lubiłem tej pyskatej Mał(py w czerwonym)ej Mi

. Zresztą z tego co przed chwilą wyguglowałem wnioskuję, że wspominany tu bohater też raczej za nią nie przepadał

:
http://www.wgrane.pl/9fd1af8fc512a69d11ada3a4464b6351
Co prawda w tej scenie wyszła jeszcze dość pozytywnie, ale nie dajcie się zwieźć pozorom, bo to zła kobieta była :wink: .
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
: 09 kwie 2013, 15:04
autor: lea
Difane pisze: Najogólniej mówiąc - cholernie nie lubiłem tej pyskatej Mał(py w czerwonym)ej Mi

. Zresztą z tego co przed chwilą wyguglowałem wnioskuję, że wspominany tu bohater też raczej za nią nie przepadał

:
http://www.wgrane.pl/9fd1af8fc512a69d11ada3a4464b6351
Co prawda w tej scenie wyszła jeszcze dość pozytywnie, ale nie dajcie się zwieźć pozorom, bo to zła kobieta była :wink: .
Mówiąc o ojcach i "Muminakach", gdy byliśmy mali [ z bratem ] ojciec mnie właśnie Małą Mi zwał, z racji moich pyskówek. Do teraz mu się zdarza rzec "że jestem jak Mi z Muminków". Niepozorna a nad wyraz kąśliwa.
*
I zabawna postać właściwie i z wyobraźnią.

I ojtam od razu zła. O wiele lepsza niż Migotka ze zwierciadełkiem i obsesją na temat grzywki i ogonka, i wgl. zapatrzona w siebie i niezbyt ogarnięta. :v
Książki o wiele lepsze sa, i odbieram postacie bardziej pod kątem tego jak w lekturze było dokładniej. A takich tekstów w książce nie było, czuję oburzona jako czytelniczka.
* < ale tylko do tych, co na to zasłużyli. I nie pyskuje, tylko własną opinię wyrażam.
Tak o, uważam się za człowieka nawet sympatycznego... [ choć ponurego ]

>
hueh lekki offtop?
Ryjek dobra postać, choć niezbyt się utożsamiam. A może troszkę...?
A jeszcze co do rodzeństwa, to nawet jak w jednym autobusie z bratem jadę, to on siada gdzie indziej ja gdzie indziej. I kłócimy się okrutnie. A matka do nas mówi "tylko siebie macie, więcej dzieci mieć nie będę! Kochać, i się wspierać!".
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
: 16 kwie 2013, 7:58
autor: Difane
lea pisze:Książki o wiele lepsze sa, i odbieram postacie bardziej pod kątem tego jak w lekturze było dokładniej. A takich tekstów w książce nie było, czuję oburzona jako czytelniczka.

Ano całkiem możliwe, że w wersji animowanej przedstawiono ją trochę w "krzywym zwierciadle"

. Także będę pamiętał, aby już nie oceniać tej bohaterki, z tak zawężonej perspektywy

.
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
: 26 kwie 2013, 19:20
autor: Jeanne
hipotermia18 pisze:Mi od zawsze powtarzali że "dziewczyna powinna sie więcej uśmiechać" albo dość popularne "czemu ciągle jesteś taka smutna, jakbyś w ogóle nie miała energii". I moge powtarzać bez końca że nie jestem tylko o czymś tam sobie myślę i nie zastanawiam sie czy sie uśmiecham czy nie ale większość tego nie rozumie. Zresztą zachowuje sie zupełnie inaczej z osobami które dobrze znam niż z prawie obcymi ludźmi, albo ci pierwsi już sie troche przyzwyczili. Podsumowując myśle jednak, że introwertyk rzuca sie o wiele mniej w oczy niż introwertyczka może dlatego, że większość dziewczyn mówi coś przez 90% swojego życia i śmieje sie na cały głos

Pamiętam też jak byłam mała i lubiłam mieć zamknięte drzwi w pokoju a moja mama sie o mnie bała i zabraniała mi je zamykać...Biedna, w sumie współczuje jej takiego dziecka :lol:
Ja też często słyszę: "Uśmiechnij się"!- ludzie nie rozumieją, że nie jestem smutna, tylko w obecnej chwili przebywam w swoim prywatnym świecie. Czasami już mi się nie chce uśmiechać na siłę.