Re: www.mypersonality.info
: 13 sty 2010, 0:02
Sprawdź jeszcze sobie enneagram, może zadziwi Cię jeszcze bardziej 
Miejsce spotkań ludzi takich jak Ty!
https://introwertyzm.pl/
Co masz na myśli? Ennegram sprawdzałem przedwczoraj i wyszło, że jestem 4w5. I chyba największym zaskoczeniem było dla mnie, że mam ten sam typ charakteru co Johnny Deepiksigrekzet pisze:Sprawdź jeszcze sobie enneagram, może zadziwi Cię jeszcze bardziej
Jam tez niestety INFJ, i nie wiem co w tym ciekawego. Ogólnie socjotyp wg mnie straszny. A najgorsze jest to ze zalety tego typu wg mnie to wady i od ładnych kilku lat z nimi walczę :lol:stanosky pisze:Czy ktoś z was ma ten sam socjotyp? Bardzo mnie to ciekawi.
Otóż już odpowiadam. Uważam, że INFJ jest jednym z najgorszych socjotypów, ponieważ charakteryzuje się cechami, które ja uważam za cechy utrudniające człowiekowi życie [oczywiście każdy ma prawo myśleć inaczej].kminka pisze:cCzemu uwazasz ze INFJ jest najgorszym z mozliwych socjotypow?
Jak mawia moja koleżanka "Nic na siłę". Bądźcie po prostu sobą, zaakceptujcie siebie takimi jakie jesteście, skupcie się na zaletach i eliminujcie wadyCordis pisze:hiksa, podzielam Twoje zdanie.
Chciałabym umieć kierować się w życiu logiką i myśleć rozumem, ale u mnie wszystko jest na odwrót... Nie umiem inaczej.
W teście wyszło INFJ, introverted 100%Wyniki.
Cześć, miło cię poznaćCordis pisze:P.S. Nowa na pokładzie. Witam
Przebiegle dałeś link do strony, gdzie każdy zobaczy swój własny rezultatA jeśli chodzi o mnie, to jestem ISTJ [ http://www.mypersonality.info/account-p ... y-results/ ]
Przepraszam, nie zauważyłemmakaj pisze:Przebiegle dałeś link do strony, gdzie każdy zobaczy swój własny rezultati pewnie pomyśli, że ma identyczny charakter jak Ty
:lol: Fajne powiedzonko koleżanki, jestem tylko ciekawa, czy ona sie do niego stosuje, bo raczej wątpię.MetalMan pisze: Jak mawia moja koleżanka "Nic na siłę". Poza tym trochę płaskie jest określanie siebie przez pryzmat socjotypu, nie dajcie się zaszufladkować :wink: .
Noż o tym mówiłam, eliminuje wady, pracując nad zaletami, a że ja na opak postrzegam zalety i wady to już inny tematMetalMan pisze:skupcie się na zaletach i eliminujcie wady![]()
Z tą akceptacją siebie bym sie nie zgodziła. Uważam że człowiek powinien "sie udoskonalać" bo nikt doskonały nie jest [i doskonałości nigdy niestety nie osiągnie, ale dążyć do niej warto], a chcąc doskonalić świat musimy zaczynać od siebie .MetalMan pisze:Bądźcie po prostu sobą, zaakceptujcie siebie takimi jakie jesteście,
Typ, który na jakąś Twoją prośbę odpowie „ta prośba jest podyktowana emocjami, nie ma logicznych przesłanek, aby ją spełnić, więc nie zrobię tego, bo nie ma to sensu” a potem zostawi Cię z Twoją niezaspokojoną emocjonalną potrzebą też nie jest taki znów idealny. Łatwo wyjść na nietaktowną, bezduszną egoistkę. :evil:hiksa pisze:A INFJ już całkiem udoskonalenia potrzebuje, bo wątpię, żebyś chciał dyskutować z kimś, kto na twoje logiczne argumenty kontrargumentuje "nie masz racji, jest inaczej i koniec,...bo ja tak czuje". No chyba, że jesteś hardkor...
hiksa pisze: :lol: Fajne powiedzonko koleżanki, jestem tylko ciekawa, czy ona sie do niego stosuje, bo raczej wątpię.
Powinniśmy się doskonalić, tylko trzebahiksa pisze:Z tą akceptacją siebie bym sie nie zgodziła. Uważam że człowiek powinien "sie udoskonalać" bo nikt doskonały nie jest [i doskonałości nigdy niestety nie osiągnie, ale dążyć do niej warto], a chcąc doskonalić świat musimy zaczynać od siebie .
No tak, hardkorem nie jestem, nienawidzę takich odpowiedzi, niestety często się z nimi spotykam. Ale można spojrzeć na to inaczej: jest dużo innych ciekawych rzeczy poza dyskusją, które można robić z innymihiksa pisze:A INFJ już całkiem udoskonalenia potrzebuje, bo wątpię, żebyś chciał dyskutować z kimś, kto na twoje logiczne argumenty kontrargumentuje "nie masz racji, jest inaczej i koniec,...bo ja tak czuje". No chyba, że jesteś hardkor...
A jakąż to emocjonalną potrzebę masz na myśli? :wink:Inno pisze:Typ, który na jakąś Twoją prośbę odpowie „ta prośba jest podyktowana emocjami, nie ma logicznych przesłanek, aby ją spełnić, więc nie zrobię tego, bo nie ma to sensu” a potem zostawi Cię z Twoją niezaspokojoną emocjonalną potrzebą też nie jest taki znów idealny. Łatwo wyjść na nietaktowną, bezduszną egoistkę. :evil:
Np. chęć zjedzenia razem posiłku. Albo chęć, żeby ktoś już-natychmiast-i-koniecznie-teraz sprzątnął/schował coś, co nie przeszkadza w poruszaniu się po mieszkaniu, nie brudzi ani specjalnie źle nie wygląda. Albo chęć by ktoś jeździł na groby i sprzątał je. Na przykład takie.MetalMan pisze:A jakąż to emocjonalną potrzebę masz na myśli? :wink:
Nie miałam na myśli negacji emocjonalności ani bezuczuciowości. Po prostu typy T mają tendencję, jako te polegające w większej mierze na chłodnej logice, do odsuwania emocji na dalszy plan i deprecjonowania ich roli podczas procesu podejmowania decyzji. W żadnym wypadku nie znaczy to, że są automatycznie nieuczuciowi.MetalMan pisze:Zdecydowanie nie jest idealny, ale co innego nie używać w dyskusji logiki, co często się zdarza, a co innego negacja emocjonalności, co jest rzadkością, przynajmniej w moim otoczeniu. Za to osoby które wymagają w dyskusji jakiejś śladowej logiki nie są bezuczuciowi, chcą tylko, aby to miało sens.