Polski Portal Introwertyków

@up, a jak to się odczytuję Drimu ?

IN - tendencja do bycia skrajnym introwertykiem (wraz ze wzrostem wartości N)
EN - nigdy nie osiągnie 100% skierowania na świat zewnętrzny

IS - nigdy nie osiągnie 100% skierowania na świat wewnętrzny
ES - tendencja do bycia skrajnym ekstrawertykiem (wraz ze wzrostem wartości S)

N/S może osiągać wszak różną wartość. U mnie nie ma wyraźnej dominacji. Sadzę, że w kierowaniu mojej percepcji jestem gdzieś na granicy introwertyzmu i ambiwersji.

ale mi chodziło o ten twój obrazek...
bo to co ja zapostowałem to sam stworzyłem i wiem

No układ odniesienia wartości N lub S na osi tendencji do kierowania percepcji: na zewnątrz, wewnątrz lub zrównoważenie.

Ej, ja wiem, że nie jest idealny a twój jest lepszy. Ja tylko próbuje coś stworzyć z niczego (tj z braku wiedzy i doświadczenia).

Drimlajner pisze:No układ odniesienia wartości N lub S na osi tendencji do kierowania percepcji: na zewnątrz, wewnątrz lub zrównoważenie.

Ej, ja wiem, że nie jest idealny a twój jest lepszy. Ja tylko próbuje coś stworzyć z niczego (tj z braku wiedzy i doświadczenia).

nie, po prostu za dużo kombinujesz - i sobie tym życie utrudniasz

A tak wracając do Agona, bo to akurat interesujące:

@Agon

emfausto pisze:
bonaparte - entj (osobiście się zgadzam)

Hitler - infj (osobiście się zgadzam)

Dlaczego się z tym zgadzasz? Co sprawia, że Hitler był intro, a Bonaparte ekstra?

W ogóle Jungowe podejście do tego czym jest introwersja i ekstrawersja różni się od tego czym jest w MBTI.
Na moje oko introwertycy to po prostu intuicjoniści i temu że żyją we własnych głowach i nie interesuje ich namacalny zewnętrzny świat, który uznają za nudny, mają tendencję do izolowania się by lepiej przemyśleć jakieś idee, więc ludzie uznają ich za nieśmiałych. Inna sprawa jest taka, że często nieśmiali mogą być (ale nie muszą), bo zastanawiając się nad różnymi rzeczami, często popełniają różne gafy w świecie zewnętrznym i raczej nie rozwijają jakiś społecznych zdolności, bo zbyt dużo czasu zajmuje im rozmyślanie.

Natomiast percepcjoniści skupiają się na rzeczach widocznych, na pieniądzach, karierze itp. Znajomości często są im potrzebne, by te rzeczy osiągnąć, a ponadto łatwo im znaleźć wspólny język z innymi ludźmi, bo w społeczeństwie dominują percepcjoniści. Też mogą być nieśmiali, ale to bardziej z powodu jakiś zewnętrznych czynników (uraz z dzieciństwa, traumy, złe wychowanie, fizyczne odizolowanie dziecka od społeczeństwa) i wtedy albo dalej brną w te swoje percepcjonistyczne potrzeby i walczą ze światem, użalają się bo "nie mogę znaleźć dziewczyny" "nie mam przyjaciół" "nikt mnie nie lubi" "nie dam sobie rady w pracy" itp, albo stwierdzają że to nie ma znaczenia i skupiają się na swoim wnętrzu stając się intuicjonistami.

Drimlajner pisze:A tak wracając do Agona, bo to akurat interesujące:

@Agon

emfausto pisze:
bonaparte - entj (osobiście się zgadzam)

Hitler - infj (osobiście się zgadzam)

Dlaczego się z tym zgadzasz? Co sprawia, że Hitler był intro, a Bonaparte ekstra?

słusznie, czy nie słusznie, uważam że te rysy psychologiczne do nich pasują
stwierdzić na 150% nie mogę bo ich osobiście nie znałem...

A jeszcze dodam, że skrajna eNka nie będzie nieśmiała, bo nie przyjdzie jej do głowy, by się martwić tym, co ludzie powiedzą. No ale będzie mieć autyzm

Agon pisze:A jeszcze dodam, że skrajna eNka nie będzie nieśmiała, bo nie przyjdzie jej do głowy, by się martwić tym, co ludzie powiedzą. No ale będzie mieć autyzm

herezje...

emfausto pisze:herezje...

Dlaczego? Jak coś piszesz to wytłumacz, nie cierpię kiedy ludzie nie tłumaczą i rzucają jednym słowem -_-

Agon pisze:Dlaczego? Jak coś piszesz to wytłumacz, nie cierpię kiedy ludzie nie tłumaczą i rzucają jednym słowem -_-

ale to ty masz problem, a nie ja. Ja Ci się z niczego tłumaczyć nie muszę.
tamtym jednym słowem, dałem do zrozumienia że się nie zgadzam co napisałeś i tyle.

Agon pisze:A jeszcze dodam, że skrajna eNka nie będzie nieśmiała, bo nie przyjdzie jej do głowy, by się martwić tym, co ludzie powiedzą. No ale będzie mieć autyzm

jaka eNka ?
ekstra eNka ?
intro eNka

co ma eNkizm z nieśmiałością , lolololollo

i jeszcze autyzmem zarzucić....... co ma piernik do wiatraka

Agon pisze:Analizowanie typów jest ok, ułatwia zrozumienie różnic między ludźmi. Natomiast po co szufladkować, prawie nigdy na 100% nie ma się do czynienia z czystym typem, który ma np. 100% I, 100% T, 100% N i 100% J. Zawsze istnieją pewne potencjalne możliwości, że dana osoba zachowa się w jakiejś kwestii inaczej

no, czyli "skrajnych eNek" będzie garstka na całą ludzkość

emfausto pisze:ale to ty masz problem, a nie ja. Ja Ci się z niczego tłumaczyć nie muszę.
tamtym jednym słowem, dałem do zrozumienia że się nie zgadzam co napisałeś i tyle.

Czemu się nie zgadzasz?

emfausto pisze:jaka eNka ?
ekstra eNka ?
intro eNka

co ma eNkizm z nieśmiałością , lolololollo

i jeszcze autyzmem zarzucić....... co ma piernik do wiatraka

Ogólnie eNka, a autyzm ma z tym coś wspólnego, bo ludzie z autyzmem żyją w swoim świecie przez co mają problemy z prozaicznymi czynnościami i temu pasuje do nich skrajne N.

emfausto pisze:no, czyli "skrajnych eNek" będzie garstka na całą ludzkość

Nie wiem czy garstka, ale pewnie będzie ich mało.

Drimlajner pisze:Ech, jeszcze raz. Introwertyzm to nie jest brak zainteresowania światem zewnętrznym. Na moje oko to ty ciągle mylisz skrają odmianę introwertyzmu z introwertyzmem a w życiu nie ma tylko skrajnych introwertyków, ambiwertyków i ekstrawertyków.

No wiem, ale najłatwiej się o czymś mówi na przykładzie skrajnym. Niektórzy są bardziej, a inni mniej introwertyczni, ale definicji introwertyka najlepiej odpowiada 100% intro, temu bazuję na skrajnych przykładach.

Agon.

Na moje oko to ty ciągle mylisz skrajny introwertyzm z introwertyzmem uważając, że prawdziwy introwertyzm to właśnie ta jego skrajna odmiana.


Czyli właśnie brak zainteresowania światem zewnętrznym itp.

Drimlajner pisze:Agon.

Na moje oko to ty ciągle mylisz skrajny introwertyzm z introwertyzmem uważając, że prawdziwy introwertyzm to właśnie ta jego skrajna odmiana.


Czyli właśnie brak zainteresowania światem zewnętrznym itp.

Nie mylę, tylko używam skrajnych przykładów, bo łatwiej obrazują introwersję.