Polski Portal Introwertyków

Zakładam, że decyzji nigdy nie można będzie zmienić, więc pierwsze, bo gdyby można, to wziąłbym drugie i samemu do szczęścia bym dotarł. W sumie - szczęście jest ważniejsze od wolności.

Praca czy nauka?

Czyż nauka nie jest pracą, a praca nauką?

Wybieram naukę.

Nocny spacer czy poranna przebieżka?

Zdecydowanie nocny spacer

Czytanie książek czy oglądanie filmów?

Czytanie książek.

Niezręczną ciszę czy pustą pogawendkę o pogodzie?

Pusta pogawedka o pogodzie.
Lezenie na plazy czy wedrowki po gorach?

Wędrówki po górach

Przeszłość czy przyszłość?

Przyszłość.
Wspaniałe życie i zapomnienie po śmierci czy nieszczęśliwe i po śmierci bycie pamiętanym?

Wspaniałe życie i zapomnienie po śmierci... Chyba, ale to trudny wybór :/

Napisać niesamowicie fascynującą i powalającą na kolana książkę, która nie będzie się w ogóle sprzedawać, czy chłam, po który sięgną miliony?

Fascynujący anty-seller. Choć w sumie ciężko wyobrazić sobie naprawdę dobrą książkę, która się w ogóle nie sprzeda; przychody nie implikują dobrej literatury, ale dobra literatura powinna jakiś tam przychód generować, tak mi się zdaje. To już chyba nie te czasy, kiedy głodujących artystów docenia się po śmierci.

Teatr czy kino?

Teatr (szczególnie muzyczny ). W filnie każda scena może być nagrywana tysiąc razy, połowa scen jest wykreowana komputerowo, a w teatrze aktorzy grają "na bieżąco", co zawsze mnie fascynowało

Wschód czy zachód słońca?

Zachód, bo na wschodu nie potrafiłabym docenić, będąc zaspaną

Spać przez 24 godziny czy być 24 godziny ciągle obudzonym i w działaniu?

Spac przez 24h.

Makowiec czy sernik?

sernik
pączek czy bułka z serem?

Bułka z serem.
Fiat 126p, czy Fiat 125p?

czołg

holokaust czy ludobójstwo