Re: Czy Żydzi rządzą światem/Polską? Rok 1984 part 2
: 29 sie 2020, 18:51
W odpowiedzi na tytułowe pytanie uspokajam. Żydzi zostali w większości wymordowani przez hitlerowców i nie rządzą Polską.
Zawsze mnie dziwi skąd ten ciągły temat "Żydzi a sprawa Polska" w publicznym dyskursie. Przecież to jest naród dyskryminowany,
przez wiele lat nie mający swojego państwa, był masowo mordowany. Wymaga raczej współczucia, a nie nienawiści.
A Polakom ciągle on przeszkadza, wciąż Polacy się o do niego odnoszą, potykają, a nawet z nim walczą. Jest to część większej całości wynikającej ze SŁABOŚCI polskiej mentalności. Polak nie lubi "obcego", bo ten mu podobno zagraża. Polak nie lubi Żydów (parchy), Arabów i Murzynów (ciapate), homoseksualistów (pedały), naukowców (jajogłowi), (wstrętnych) kapitalistów (co ukradli pierwszy milion), a nawet kobiet (głupia baba). JKM, czy polska prawica i nacjonaliści są tego kwintesencją. Widzę w tym ukryte kompleksy, bo podskórnie czujemy, że oni niejednokrotnie te mniejszości są lepsze.
Żydzi byli zawsze aktywni, widoczni, hałaśliwi, energiczni. Większość handlu była w ich rękach. Przepraszam - Żydzi "opanowali", "zagarnęli"
cały handel. Tak jakby Polakom ktoś zabronił handlować. A może Żydom się po prostu bardziej chciało.
Udowodniono, że Żydzi są ponadprzeciętnie inteligentni. Jest wśród nich na świecie ponadprzeciętna ilość wybitnych postaci
przemysłu, handlu, sztuki. A człowiek w swojej przeciętnej masie nie lubi kogoś takiego. Nacjonalizm jest wygodny,
bo jak to fajnie mieć "gorszych", przy których my jesteśmy "lepsi". Nie trzeba się kształcić, czytać książek, uczyć języków.
Wystarczy porechotać z "żydka" albo "pedała" i już czujemy się dobrze.
A mnie to napawa wstrętem.
PS. Jeżeli ktoś komuś przypomni się żydo-komuna, to ja przypominam, że do PZPR należało ponad 3 miliona Polaków.
Zawsze mnie dziwi skąd ten ciągły temat "Żydzi a sprawa Polska" w publicznym dyskursie. Przecież to jest naród dyskryminowany,
przez wiele lat nie mający swojego państwa, był masowo mordowany. Wymaga raczej współczucia, a nie nienawiści.
A Polakom ciągle on przeszkadza, wciąż Polacy się o do niego odnoszą, potykają, a nawet z nim walczą. Jest to część większej całości wynikającej ze SŁABOŚCI polskiej mentalności. Polak nie lubi "obcego", bo ten mu podobno zagraża. Polak nie lubi Żydów (parchy), Arabów i Murzynów (ciapate), homoseksualistów (pedały), naukowców (jajogłowi), (wstrętnych) kapitalistów (co ukradli pierwszy milion), a nawet kobiet (głupia baba). JKM, czy polska prawica i nacjonaliści są tego kwintesencją. Widzę w tym ukryte kompleksy, bo podskórnie czujemy, że oni niejednokrotnie te mniejszości są lepsze.
Żydzi byli zawsze aktywni, widoczni, hałaśliwi, energiczni. Większość handlu była w ich rękach. Przepraszam - Żydzi "opanowali", "zagarnęli"
cały handel. Tak jakby Polakom ktoś zabronił handlować. A może Żydom się po prostu bardziej chciało.
Udowodniono, że Żydzi są ponadprzeciętnie inteligentni. Jest wśród nich na świecie ponadprzeciętna ilość wybitnych postaci
przemysłu, handlu, sztuki. A człowiek w swojej przeciętnej masie nie lubi kogoś takiego. Nacjonalizm jest wygodny,
bo jak to fajnie mieć "gorszych", przy których my jesteśmy "lepsi". Nie trzeba się kształcić, czytać książek, uczyć języków.
Wystarczy porechotać z "żydka" albo "pedała" i już czujemy się dobrze.
A mnie to napawa wstrętem.
PS. Jeżeli ktoś komuś przypomni się żydo-komuna, to ja przypominam, że do PZPR należało ponad 3 miliona Polaków.