Strona 4 z 144

: 01 gru 2007, 0:01
autor: Cliodne
Proszę państwa Wikipedia to tylko strona internetowa a nie wyrocznia i zesłanym nam sposób na życie.

Normlaność to nie bycie extrawertykiem!
Normalność to bycie sobą. Nie zmuszanie się do bycia takim lub takim. Jestem jaki jestem i dlatego jestem normalnym.
Świetny post, brawo!

fakt że ważne jest żeby zmieniać się na lepsze, ale nic wbrew sobie, właśnie dlatego to forum jest takie potrzebne, bo pomaga siebie zaakceptować

: 01 gru 2007, 9:04
autor: Phobia
...

hey

: 30 gru 2007, 16:07
autor: okno77
witajcie :)

: 31 gru 2007, 21:00
autor: Sorrow
Witam, jestem tu nowy :) .

Cieszę, się, że istnieje forum poświęcone tej tematyce. Do niedawna nie wiedziałem o istnieniu ekstrawertyków i czasami zastanawiałem się czemu niektórzy ludzie są tacy jacyś dziwni :D . Na przykład tacy, z, którymi się świetnie rozmawia sam na sam a oni z niewiadomych powodów dążą do przebywania w tłumach :D ...
Myślałem, że są po prostu źle wychowani, a tu się okazuje, że to taki typ osobowości...

: 01 sty 2008, 21:20
autor: Rilla
Przepraszam za lekkie opóźnienie:

Witam wszystkich nowych na pokładzie! :D

: 13 sty 2008, 15:23
autor: ktos
Witam :) Rowniez jestem tutaj nowy :)

: 13 sty 2008, 15:53
autor: Sorrow
Witaj na forum :D !

: 14 mar 2008, 15:43
autor: diablo
jestem tu nowy, wiec witam wszystkich intro i nie tylko

niestety jestem intro niezwyboru, tzn jestem taki od kiedy siegam pamiecia
ale czym starszy(obecnie 30) ,tym bardziej "wyrobiony"
w dziecinstwie i jako nastolatek moj "swiaty" byl bardzo wyidealizowany,szczegolnie w stosunku do pluci przeciwnej
jak dzis pomietam,kiedy to jeden z moich znajomych stwierdzil "ty to chyba nie lubisz prostych rzeczy,wiec bedziesz mial problem z dziewczynami" i okazalo sie ze mial racje.
Ale poradzilem sobie,zaczalem przyjmowac rzeczy tak proste jakimi sa(bywa milo),idealy przerodzily sie we frustracje(przestalem udawac(na glos) ,ze nie widze durni co pchaja rece do wrzatku i dziwia sie ze ich parzy,nauczylem sie traktowac ludzi tak jak na to zasluguja,byc bezszczelnym wobec ludzi bezszczelnych,a wyrozumialym dla innych(nielicznych).
Oczywiscie nie przychodzi mi to tak latwo jak komus ekstra,ale mozna sie takich zachowan nauczyc i swobodne stosowac je , to bardzo korzystnie dziala na moje ego.

Pozatym do dzis dla mnie jedna z najmilszych rzeczy ,jest przebywanie w samotnosci sam na sam ze swoimi myslami.

: 14 mar 2008, 19:29
autor: Ekwiwalencja
diablo pisze:jestem tu nowy, wiec witam wszystkich intro i nie tylko

niestety jestem intro nie z wyboru, tzn jestem taki od kiedy sięgam pamięcią
Tak się zastanawiam...
Co to jest introwertyzm z wyboru?

: 14 mar 2008, 21:17
autor: diablo
Ekwiwalencja pisze:
diablo pisze:jestem tu nowy, wiec witam wszystkich intro i nie tylko

niestety jestem intro nie z wyboru, tzn jestem taki od kiedy sięgam pamięcią
Tak się zastanawiam...
Co to jest introwertyzm z wyboru?
nie ma w tym, jakiegos ukrytego znaczenia
wiem, zabrzmialo to nie zrozumiale
to takie moje usprawiedliwienie,dopoki nie wstukalem w wyszukiwarke
slowa introwertyzm ,o swoje zachowanie obwinialem troche moja rodzine(okres dziecinstwa) i mnie samego
nie lubie uczucia bezsilnosci, braku mozliwosci wyboru ,poprostu chcialbym moc wybrac i nie byc intro

: 14 mar 2008, 21:34
autor: Cliodne
Ale poradzilem sobie,zaczalem przyjmowac rzeczy tak proste jakimi sa(bywa milo),idealy przerodzily sie we frustracje(przestalem udawac(na glos) ,ze nie widze durni co pchaja rece do wrzatku i dziwia sie ze ich parzy,nauczylem sie traktowac ludzi tak jak na to zasluguja,byc bezszczelnym wobec ludzi bezszczelnych,a wyrozumialym dla innych(nielicznych).
napisane prosto z mostu bez zadnych 'udziwnien', fajne

jestem na etapie uczenia sie byc bezczelną wobec bezczelnych a frustracje to mam kiedy ci 'durnie' czesciej sobie herbate w tym wrzątku parzą niz kiedy sie na tym kaleczą;/

: 19 kwie 2008, 10:48
autor: el quatro
Witam
Po długiej przerwie znów wracam na forum
Przerwa była spowodowana częstymi problemami z netem, a jak już miałem neta to wykorzystywałem go do matury ustnej z polaka, więc nie miałem zbytnio czasu
Pozdrawiam starych i nowych użytkowników forum:)

: 19 kwie 2008, 19:10
autor: Sorrow
Witam z powrotem :) .

: 23 kwie 2008, 9:28
autor: Shy
Cliodne pisze:
Ale poradzilem sobie,zaczalem przyjmowac rzeczy tak proste jakimi sa(bywa milo),idealy przerodzily sie we frustracje(przestalem udawac(na glos) ,ze nie widze durni co pchaja rece do wrzatku i dziwia sie ze ich parzy,nauczylem sie traktowac ludzi tak jak na to zasluguja,byc bezszczelnym wobec ludzi bezszczelnych,a wyrozumialym dla innych(nielicznych).
napisane prosto z mostu bez zadnych 'udziwnien', fajne

jestem na etapie uczenia sie byc bezczelną wobec bezczelnych a frustracje to mam kiedy ci 'durnie' czesciej sobie herbate w tym wrzątku parzą niz kiedy sie na tym kaleczą;/
Nie jestem za postawą offensywną. Bezczelność zwalczać bezczelnością to tak jakby ogień gasić benzyną. To nie ja, nie jestem za takim rozwiązaniem.

Ja chcę tylko spokoju. Jeżeli ktoś jest w stosunku do mnie niewporządku, wcale nie reaguje tym samym. W końcu ta osoba zaczyna rozumieć, że jej zarzuty są trochę bezsensowne i wszystko jest ok.

Drażni mnie za to, że ludzie postrzegają mnie za kogoś zarozumiałego. To trochę niemiłe, zwłaszcza, że ja tak o sobie nie myślę. Ale to chyba przekleństwo introwertyków, i trzeba się z tym jakoś pogodzić.

: 06 maja 2008, 21:24
autor: cynamonowa
Witam serdecznie,
Czas się ujawnić ;) Bardzo cieszę się, że odnalazłam takie miejsce, całkiem zresztą niespodziewanie. Tak samo niespodziewanie dowiedziałam się o mojej prawdziwej naturze introwertyka. To była dość syzyfowa praca nad sobą, zanim dotarłam do źródła mojej, można rzec, "udręki" życiowej ;) Wiedziałam o podziałach na ekstrawertyków i introwertyków, ale nigdy specjalnie się tym nie interesowałam, a tym bardziej nie myślałam, że mogę być introwertykiem. Może z racji, że lubię przebywać z drugim człowiekiem i sprawia mi to radość, chociaż bez ludzi również umiem sobie zorganizować czas. Zawsze jednak coś mi przeszkadzało w życiu i coś sprawiało, że nie rzadko czułam się odrzucana przez ludzi. Dzisiaj akceptuję siebie taką, jaką jestem, chociaż oczywiście dla mnie to nie wyklucza pracy nad sobą ;) Wydaję mi się, że jestem specyficznym rodzajem introwertyka, z racji wcześniej wspomnianej potrzeby kontaktu z drugą osobą, i mojego raczej optymistycznego podejścia do życia :) Z drugiej strony typowe, introwertyczne nawyki alienują mnie od rzeczywistego świata.

Mam nadzieję pobyć tutaj dużej, chociaż jak widzę forum do najaktywniejszych nie należy ;) Będzie mi miło poczytać ludzi podobnych do mnie, a tym samym może dowiedzieć się jeszcze czegoś o sobie samej.

(przepraszam, że tyle nabaźgrałam :p )
Pozdrawiam.