Strona 30 z 149
Re: Pisz prawdę
: 08 kwie 2013, 0:13
autor: vragutinovic
Kapitalna brama pod poprzekę z wolnego, w stylu Davida Beckhama.
Jak wyglądała Twoja Pierwsza Miłość?
(specjalnie z wielkich liter, by nie było wątpliwości, że chodzi o osobę

)
Re: Pisz prawdę
: 09 kwie 2013, 22:38
autor: Miszka
Pierwsza która traktowałem poważnie?
Nie za wysoka (171cm), szczupła choć nie przesadnie chuda; zresztą był bardzo wysportowana i było to po niej widać. Włosy miała naturalnie kruczoczarne, proste, przeważnie rozpuszczone, niestety nigdy w jakiejś ciekawej formie. Oczy barwy czeskiego piwa Litover, wąskie brwi, lekko zaokrąglone; wyglądało to tak jak by się cały czas lekko dziwiła światu. Uśmiech choć pewnie nie był najbardziej czarującym uśmiechem świata to wyrażał zawsze spokój; szczególnie podczas snu z którego nie dało się jej wyrwać żadnym humanitarnym sposobem. Dłonie typowe, nogi całkiem ładne. Ubrana prawie zawsze w zielone wojskowe spodnie i dość znacznie za wielkie koszulki które niestety skutecznie maskowały niektóre jej walory.
Jak już trzymamy się wspomnień, to moje pytanie:
Jaka jest Twoja wymarzona zabawka z dzieciństwa, czy ją miałeś?
Re: Pisz prawdę
: 09 kwie 2013, 22:42
autor: lea
Chciałam mieć Furby'ego, ale nigdy go nie dostałam. </3
Pytanie świeżo podchwycone z innej strony:
Twoje 'grzechy' dzieciństwa? ( np. podpalanie mrówek, ćwiartowanie dżdżownic, znęcanie się psychiczne nad jakimś rówieśnikiem, bicie się z kimś, kradzież drobniaków? )
Re: Pisz prawdę
: 11 kwie 2013, 17:29
autor: Miszka
Dużo tego było; zawsze byłem rojblem,
z odkurzacza zrobiliśmy miotacz ognia, kiedyś niechcący spaliliśmy 3ha łąki, raz ukradliśmy dziadkowi kafelki i próbowali nim obudować ognisko (jak zaczęły strzelać to porobiły dziury w ścianie domu), sąsiadowi który nas ganiał za chodzenie po jego polu rozkręciliśmy w nocy traktor, czasem budowaliśmy "tamę" żeby mu strumyczek zalewał podwórko, wtaczaliśmy wielkie kule śniegu na drogi żeby tamować ruch, zbiłem kilka szyb, kilka lamp, raz "wyrównałem" koledze zęby bo miał chore kości i jak dostał z pięści to zęby się pokruszyły, raz w czasie bójki kolega uderzył tak głową w podłogę że trafił do szycia, choć najczęściej to ja dostawałem po pysku bo byłem najmłodszy z naszej paczki.
Za tego wszystkiego najbardziej wspominam spanie w namiocie; zawsze koło 24 wychodziliśmy "na miasto" i chodziliśmy tak długo aż trafiliśmy na policje. Wtedy my zaczynaliśmy uciekać, a oni nas gonić. Czasem braliśmy wózki z Tesco i jeździliśmy nimi po drogach (moja mieścina leży na górce więc dało się rozpędzić jadąc w dół). Najciekawiej było jak miałem około 7lat, bo wtedy budowano jakiś gazociąg i na placach budowy leżały takie wielkie rury. Wturlaliśmy je je na górkę, wchodziliśmy do środka, a potem, z nami w środku turlaliśmy je na dół.
uf... ale się rozpisałem, a to byłby dopiero początek; jak spotykamy się w starym gronie to godzinami możemy wspominać.
Czy wiosna jakoś wpływa na Twoje samopoczucie?
Re: Pisz prawdę
: 11 kwie 2013, 18:36
autor: degieb
No raczej tak, wreszcie będzie można wyjść na dwór
Często nagrywasz gry/oglądasz let's playe albo gameplaye na Youtube?
Re: Pisz prawdę
: 11 kwie 2013, 20:53
autor: Kosa13
Lubię czasami obejrzeć FRAGMENT, podkreślam fragment z gry jakiegoś znanego gameplayer`a jeśli zastanawiam się nad kupnem gry. Ale generalnie jest to dla mnie strata czasu, bo po co mam oglądać jak KTOŚ gra? :> Bez urazy degieb, bo wiem, że nagrywasz i nie chce cię zniechęcać to tylko moja opinia. Znajdziesz mnóstwo gimbusów nie wiedzących jak zagospodarować swój wolny czas, którzy będą chcieli oglądać twój kanał, jeśli ich odpowiednio do tego zachęcisz
Preferujesz kino czy kino domowe (komputer)? Jesteś piratem? Dlaczego tak?

Re: Pisz prawdę
: 11 kwie 2013, 23:23
autor: highwind
Lubię chodzić do kina na filmy, którymi jestem w ten czy inny sposób podekscytowany - poprzez interesującą tematykę, lubiany gatunek czy intrygującą kampanię reklamową. Nie mniej jednak, filmów na komputerze obejrzałem zdecydowanie więcej (w stosunku ok 20:1). Preferuję kino, a potem powtórki na kompie "do kotleta". Zdarzało mi się też pójść do kina na film, który uprzednio obejrzałem na laptopie i tak mi się spodobał, że nie potrafiłem sobie odmówić seansu. Piraciłem dużo od gibusa po studenta. Od kiedy zarabiam skala procederu zmalała. Chodziło przede wszystkim o oszczędność pieniędzy. Na drugim miejscu była wygoda pozyskiwania.
Pytanie trącące rozmową kwalifikacyjną, ale sru. Jak wyobrażasz sobie siebie za 15 lat?
Re: Pisz prawdę
: 16 kwie 2013, 8:08
autor: Difane
Widzę trzy warianty "siebie" za 15 lat:
a)optymistyczny - cieszący się światowym uznaniem kompozytor, który właśnie został nominowany do Oscara w kategorii "Najlepsza muzyka filmowa" :wink:
b)realistyczny - niespełniony muzyk, który na forum "introwertyzm.pl" wypisuje swoje żale dotyczące tego, że zupełnie inaczej wyobrażał sobie swoją karierę
c)pesymistyczny - za 15 lat, to ja już będę martwy
Pytanie od mnie:
Jakie miejsce najbardziej chcielibyście odwiedzić i dlaczego ?
Re: Pisz prawdę
: 16 kwie 2013, 12:56
autor: Drimlajner
Nie pamiętam już gdzie to widziałem. Może JoeMonster, albo jakaś inna stronka. W Szwajcarii jest taki fajny hotelik - spa zbudowany na jakiś gorących źródłach (czy jakkolwiek to się nazywa) wysoko w górach. Przepiękne widoki. Siedzisz sobie w baseniku takim obudowanym deskami i przez ogromne okno podziwiasz szczyty. Chyba że ktoś woli źródełko otwarte, na dworze, na tarasiku. Popołudniu jakiś masaż może ? Wieczorkiem kolacja z ukochaną, przy oknie za którym pokryte śniegiem góry.
Tylko CHF drogi, dekoniunktura na rynku europejskim tak raczej do 2020 będzie się utrzymywać, a co potem też, na dwoje babka wróżyła.
Takie trochę dziwne może zadam. Wyobraź sobie masz jakiś przypływ mega motywacji i siły. Napisałeś/aś książkę. Moje pytanie. A o czym ta książka ? Co ma czytelnik z niej wynieść ? Pamiętajcie, książka która nie rozwija to nie książka, to żart.
Re: Pisz prawdę
: 17 kwie 2013, 1:05
autor: Kosa13
Tak. Mimo, że idea ośmieszania UE średnio mi się podoba( żeby nie robić OT jeśli chcesz to PW). Czekam na publikację
Jesteś bardziej romantykiem czy pozytywistą?
Re: Pisz prawdę
: 17 kwie 2013, 13:15
autor: Drimlajner
Jeśli mówimy tylko o tych dwóch. Jestem do szpiku kości pozytywistą. Nie jestem dobrym znawcą wszystkich nurtów w filozofii, nie mogę powiedzieć czy jakiś późniejszy system nie odpowiada mi bardziej.
hehe
Jak wygląda twój charakter pisma i czy go lubisz ?
Re: Pisz prawdę
: 17 kwie 2013, 15:42
autor: lea
Zależy czy się staram. Powiedzmy, że jak tak to jest to pismo małe, okrągłe, staranne, z ładnymi klasycznymi pętelkami i falami nad "ł" jak mnie w szkole podstawowej uczyli.
I właściwie, to to jest lubię.
Po co ludziom religia?
Re: Pisz prawdę
: 17 kwie 2013, 20:51
autor: Drimlajner
Nadanie formy istnieniu.
Bez boga jesteśmy tylko małpami które wyewoluowały w porąbany, pełen kompleksów i zawiści niezbyt inteligentny gatunek wyższy. Prawdopodobnie przez całe istnienie będący we wszechświecie samotny. Religia nadaje temu sens, nie jesteśmy już przypadkiem, jesteśmy projektem powstałym z niezbadanych przyczyn nad którym czuwa uważnie wszechmocny.
Tak powstał ST. Wyszedł pewien Czarnogłowy z jaskini i stwierdził: "to nie może być przypadek, to musi być przez kogoś stworzone". Cywilizacja Czarnogłowych, mimo tego że bardzo rozwinięta a ich wynalazki są obecne nawet w dzisiejszym życiu, a ja mam przyjemność że jeden z ich wynalazków jest obiektem moich studiów, zabzykała się na śmierć.
Owoce ich pracy, te najlepsze, przetrwały i były doskonalone.
Religia do nich się zalicza.
Religia z początku była świetnym systemem jeśli chodzi o unormowanie życia i wymianę informacji. Była swoistą próbą centralizacji kontaktów między poszczególnymi plemionami. Dawała wspólną płaszczyznę porozumienia. Tak myśląc, skacząc w historii, Chrzest przyjął Mieszko. Przede wszystkim z myślą o kontaktach z rozwiniętym zachodem, Cesarstwem, Węgrami, Morawami, Wiecznym Rzymem. Staliśmy się katoliki. To znaczy ja w wersji pierwotnej byłem grekokatolik ale wiadomo, pradziadziuś bał się Piłsudskiego.
Religia to nic innego jak nadanie formy istnieniu poprzez przeróżne bajki i mity plus stworzenie wspólnej płaszczyzny porozumienia poprzez stworzenie wspólnego systemu kultury i norm prawnych, i obyczajowych. To jest istota istnienia religii. Nie widzę innego kierunku w którym Homo Sapiens w 6000 roku p.n.e. mógłby pójść.
Jakieś pytania ? Pewnie jak zwykle nie dość konkretne.
Wracając do poruszonego w tym temacie wątku.
Co tam obywatelu, obywatelko sądzimy o UE ?
Re: Pisz prawdę
: 18 kwie 2013, 20:24
autor: Miszka
Rozwiązać, spalić siedzibę a ziemię zaorać i posypać solą.
Czemu?
-Nie lubię jak ktoś/coś wtrąca się w sprawy wewnętrzne państw(dla mnie to naruszanie suwerenności)
- nie lubię nadzoru/kontroli nad sobą, a każda taka instytucja w jakiś sposób nim jest i w jakiś sposób ogranicza wolność
- śmieszą mnie normy unijne; nie da się ustalić jednych norm do państw tak różnych jak Anglia i Rumunia czy Słowacja i Hiszpania, tak w sferze gospodarczej czy jak choćby budowlanej (niestety, klimat robi swoje i to co wytrzyma południowe słońce nie musi wytrzymać polskich mrozów)
- nie podoba mi się ingerencja w mentalność narodów; nie wszystkie społeczeństwa są liberalne czy lewicowe światopoglądowo, więc unia nie powinna mieszać się to spraw etycznych/religijnych/tym podobnych...
- jestem przeciwnikiem wszystkich "masowych" organizacji międzynarodowych; przeważnie ze względu na podziały wewnętrzne nie są one sprawnie działać "na zewnątrz" a skupiają się na sobie
- za dużo pieniędzy zżera biurokracja, posłowie, parlamentarzyści, deputowani, przewodniczący, komisje i bóg wie co jeszcze
- nie da się opracować jednej polityki dla tak odmiennych krajów
- jestem przeciwnikiem też ogólnie organizacji międzynarodowych, szczególnie ONZ
- boję się sposobu w jaki unia chce "zwalczać terroryzm"; wiecie że był plan żeby każdego kibica piłkarskiego specjalnie kontrolować jako podejrzanego o terroryzm, a niektóre fankluby traktować na równi z organizacjami terrorystycznymi?
Boisz się że kiedyś wybuchnie wojna?
Re: Pisz prawdę
: 19 kwie 2013, 20:29
autor: Drimlajner
Jeśli chodzi o przypadek Rzeczpospolitej jestem przeciwko. Obecnie mamy dość niski popyt na broń i nie widzę żadnych racjonalnych przesłanek które by przewidywały wzrost zapotrzebowania.
W przypadku gdyby jednak doszło do przegłosowania ustawy o powszechnym dostępie do broni. Tajemnicą nie jest że jedynymi firmami nastawionymi na produkcje i dystrybucje broni dla klienta detalicznego są firmy amerykańskie. To właśnie one weszły by na nasz rynek ze swoimi produktami. Poskutkowało to by odpływem kapitału z kraju. Przy obecnej pozycji PLN nie jest takie wcale pewne czy waluta z powrotem wróciła by do kraju. Zmiana środka płatniczego z PLN na EUR jeszcze pogarsza sprawę z uwagi na to że EUR w większym stopniu jest wykorzystywane w różnych operacjach finansowych na obcych rynkach. Dodatkowo EUR wyprowadzone z Polski można wprowadzić do obiegu na przykład w Hiszpanii.
Natomiast mówiąc już o makroekonomicznym sensie takiej dyskusji. To będzie sygnał aby uciekać z tego kraju bo wracają rządy niedorozwojów umysłowych pokroju Kaczyńskiego, Leppera, Marcinkiewicza czy Kwaśniewskiego. Hasła o przyjaźni, wspólnej polityce czy ideach na linii USA - Polska to kłamstwa. Możliwe że Rzeczpospolita Polska 52 stan Stanów Zjednoczonych Ameryki dla osób które spojrzenie na stan gospodarki Rzeczpospolitej mają spaczone kompleksami i fałszywymi informacjami to brzmi dumnie. Przyjedzie Barak i każdemu strzeli gospodarczego blow-joba na poprawę samopoczucia. Powiem tak, Stany Zjednoczone chętnie by przytuliły Polskę ale nie jako przyjaciela a rynek zbytu a ten wpędza się w długi aby odciążyć własną gospodarkę, ewentualnie zastępuje się podmioty obce działające na rynku zbytu podmiotami własnymi. W zależności od jakości tego rynku mówimy o różnych przedziałach czasowych, ale w końcu następuje zapaść (gospodarcza, finansowa, polityczna) i pozbycie się rynku zbytu.
Ja zamiast prowadzenia polityki bycia wasalem USA propaguję politykę rozwoju w naszym Europejskim obszarze, z wychodzeniem, jako inwestor i eksporter na rynki zagraniczne.
---
Jakimi działaniami udało się twoim poprzednim partnerką / partnerom cię poderwać ?
Uuuu wstydziochy introwertyki, zaraz się okaże czy któreś łatwe, : P