So-ze pisze:kurwa, problem pojąć, że się nie zabija, nie kradnie i nie zdradza bez Dekalogu czy Biblii i faceta w sukience. Na ogół jeśli ludzie sobie wierzą, ale o tym nie trują to nic do nich nie mam, ale gdy ktoś sprowadza tematy podczas rozmowy do wiary lub religijności...
na podstawie posta użytkownika So-ze, wyróżnie 4 typy zasad:
1. zasady ogólno-cywilizacyjne (prawo) - to jest coś dzięki czemu cywilizacja ludzka wogóle istnieje (sądy, policja) bez tego była by dzicz
2. zasady moralne - to każdy człowiek powinien wyrobić sobie indywidualnie, chociaż z tym bywa różnie... bo typów osobowości jest bardzo dużo, a każdy inaczej postrzega świat. To co dla jednostki X jest moralne, dla jednostki Y może być niemoralne itp, itd, itt
3. normy społeczne - sztucznie stworzone przez społeczeństwo, strasznie ograniczające (osobiście gardzę nimi, literka N robi swoje

)
4. bardzo domyślne normy religijne, które człowiek przestrzega wyznając jakąś religie (dekalog, 5 czy 6 filarów islamu, pro-ludzki buddyzm i wyciąganie pełnego potencjału z człowieka, czy fanatyzm świadków Jehowy)
poza introwersją/ekstrawersją dużo konfliktów międzyludzkich odbywa się na tej płaszczyźnie.
osobiście to wiadomo, nr 1 obowiązkowo, nr 2 coś tam mam
o numerze 3 już się wypowiedziałem
a numer 4 - ciągnie mnie w stronę religii/filozofii dalekowschodnich.
btw. świadkowie jehowy to już zupełnie inna para kaloszy...
właściwie to - masakra, oni są tak "wyprani"...
sztuczna postawa pro-ludzka
jestem ciekaw jak oni wyładowywują emocje...
mam nadzieje, że nie na swoich dzieciach.