Strona 3 z 4

Re: Jak introwertyk może poderwać introwertyczkę?

: 25 paź 2013, 19:53
autor: Zour
Akolita pisze: Faceci, którzy lubią czytać i dyskutować o literaturze są absolutnie sexy. Z obserwacji wnioskuję jednak, że jest ich mniej, niż introwertycznych kobiet. Studiowałam literaturę na UŁ. tam nie było mężczyzn. 100% studentów literatury to były kobiety.
O, dzięki za komplement :D.
Może uda mi się zaznajomić z jakąś przy pomocy S. Lema i J. Verna (sci-fi). Tylko jak zagadać? Może:
"Siemka młoda, chciałabyś polecieć na planetę Solaris"?

A tak na poważniej:
Podejść na przerwie do takiej nitrowertyczki z klasy humanistycznej, (czytając jednocześnie książkę, ale raczej chyba nie) i zacząć nawijać z nią o fantastyce naukowej zaczynając od zdania w stylu...
Nie wiem, później się jakieś zdanie wymyśli. Możliwe, że poznajduję w innych ścisłych klasach taką, żeby lubiła czytać książki.
A czy ci, co piszą książki, mogą mieć większe szanse od tych, co są wyłącznie "molami'? Sam jestem w trakcie pisania jednej. Słyszałem, że najłatwiej jest poetom, ale problem w tym, że ja raczej uciekam przed poezją jak przed ogniem. Z drugiej jednak strony dzisiejsi poeci w wieku poniżej 20 lat kojarzą się raczej z emo-gimnazjalistami piszącymi bardzo niedojrzałym stylem (coś o "podcinaniu sobie żył", "nie żyję bo jestem samotna", pseudo-miłosne). Od czytania czy słuchania takich rzeczy prawie dostaję depresji. Może bezpieczniej trzymać się prozy, którą, jako skrajny ścisłowiec, w przeciwieństwie do liryki rozumiem.

Największym moim problemem jest nadal chyba to, co powiedzieć na początku, aby zagadać na pierwsze wrażenie. A później? "Się zobaczy".
Akolita pisze: Jestem stara i mam trochę nierówno pod sufitem, ale jeśli są tu jakieś mole książkowe, to pozwolę się poderwać. :mrgreen:
Ooo... ja się trochę boję, ja dopiero liceum zaczynam, a do studenta to mi jeszcze daleko :D.
Chociaż jeśli chodzi o wygląd to wiele osób myśli, że jestem starym studentem zwłaszcza, gdy obok mnie stoi moja młodsza-starsza siostra, która jest o prawie dekadę starsza ode mnie, a wygląda na dużo młodszą niż ja.

Re: Jak introwertyk może poderwać introwertyczkę?

: 27 paź 2013, 14:52
autor: Akolita
No i widzisz Zour. Ja bym poleciała na taki podryw na science fiction. Zaraz zaczęłabym gdakać o Strugackich, Dicku i Solaris. Z tym że ja jestem geekiem - uwielbiam science fiction, choć kompletna dupa jestem z fizyki i nie rozumiem mądrych koncepcji dot. podróży w czasie, czarnych dziur i zaginania czasoprzestrzeni. Nie rozumiem ich od strony czystej, naukowej teorii, ale uwielbiam czytać o tym w książkach.
Jeśli już zainteresujesz kobietę samą literaturą, to poinformowanie jej o tym, że też próbujesz pisać, dałoby jej pretekst, by mogła zrewanżować się tobie, okazując zainteresowanie: "Wow, a o czym piszesz? Mogłabym zobaczyć kiedyś fragment?" - itp. pitu pitu. Ja bym tak właśnie wykorzystała informację o tym, że piszesz. Jakbym była trochę młodsza. :roll:

Re: Jak introwertyk może poderwać introwertyczkę?

: 28 paź 2013, 23:28
autor: vragutinovic
Maczugą. Jak za dawnych, dobrych, kamienno-łupanych lat.

Re: Jak introwertyk może poderwać introwertyczkę?

: 29 paź 2013, 10:05
autor: apohawk
vragutinovic pisze:Maczugą. Jak za dawnych, dobrych, kamienno-łupanych lat.
"Siema laska, podoba ci się moja 'maczuga'?" :lol:

Re: Jak introwertyk może poderwać introwertyczkę?

: 01 lis 2013, 13:45
autor: Zour
Chyba najlepiej będzie zrobić tak:

Iść sobie normalnie korytarzem w szkole (lub w drodze ze szkoły), a gdy się ją zobaczy, że idzie, to po prostu patrzeć jej prosto w oczy, uśmiechnąć się mocno i powiedzieć: "cześć" (możliwe, że ona nieśmiało w tym momencie odpowiedzieć "cześć"), po czym iść dalej.

Po takiej akcji bardzo możliwe, że będzie się dużo zastanawiać: "kim on jest? znam go? dlaczego do mnie powiedział "cześć"? o co mu chodzi? podobam mu się?".
Ekstrawertyczka by w tej sytuacji pewnie coś zapytała się i byłoby z górki, ale ekstrawertyczki to dla mnie po prostu mordor.

Ostatnio rozmyślając doszedłem do dziwnych wniosków:
Jeśli chcemy, by nas miłość goniła, musimy z całych sił przed nią uciekać.
"Przed miłością nie da się uciec" - tak więc nie ważne z jakiego powodu będziemy próbowali przed nią uciekać, to ona zacznie do nas iść.

Po wymyśleniu tego powyżej pomyślałem - Chyba zbyt krótko ostatnio śpię w nocy, skoro takie rzeczy mi do łba przychodzą :D.
____________________________________

Kilka dni temu miałem mieć lekcję w zastępstwie w innej sali. Gdy czekałem to zobaczyłem, że jedna taka sprawiająca wrażenie introwertyczki (blada twarz - cecha, która na szczęście często występuje z tym typem osobowości) usiadła na ławce czekając na lekcję w sali naprzeciwko. Akurat ta ławka była zajęta przez kilka innych dziewczyn z tamtej klasy. Ona się nie odzywała do nikogo tylko patrzyła w różne strony bez celu. Zauważyłem jednak, że czasami kierowała wzrok na dłużej na mnie (chociaż byłem akurat obok innych kumpli z klasy), jednak te spojrzenie nie wydawało mi się z tej odległości takie głębokie. Zacząłem w tym czasie pisać dalszą część w mojej książki. Chyba nadal na mnie spoglądała, ale tłok wokół był straszliwy.
Chyba tym pisaniem trochę zwróciłem uwagę dziewczyn, bo zauważyłem, ze jedna z nich, która rozmawiała z innymi nieco ekstrawertycznie spojrzała na mnie i zaczęliśmy się nawzajem przedrzeźniać wzrokiem i uśmiechem :) .

Ciekawi mnie jednak ta blada, czerwono-włosa introwertyczka. Dodam jeszcze, że wyglądała na taką nie bardzo popularną (i dobrze, bo nie cierpię jak miliard dwieście tysięcy osób na raz chce gadać wtedy, gdy rozmawiam z dziewczyną jakąś), więc chyba z górki będzie.

Re: Jak introwertyk może poderwać introwertyczkę?

: 01 lis 2013, 22:12
autor: Drimlajner
Patomorfowi* zadałem to pytanie,

chociaż czasem mnie nachodzi myśl, czy ona aby przypadkiem nie jest ekstrawertyczką.
Jak introwertyk może poderwać introwertyczkę?
Powiedziała że wystarczy być sobą i niczego nie udawać. Introwertykować dookoła siebie. Ponieważ każdy ma inny ideał piękna którego szuka. Jedna chce rozrywkowego i towarzyskiego a inna z oryginalnymi pasjami, a taka jak ona chce domatora co najchętniej spotykałby się tylko w dwójkę i niekoniecznie na pogaduchy, bo pomilczeć też trzeba. W sumie my w dwójkę jesteśmy straszni nudziarze.

W sumie ćwierć pierwszej randki przemilczeliśmy.

No ale tak czy siak, trzeba zagadać czy zaczepić. Bez tego dziewczyna was nie zauważy. One ślepe są, nie wierzcie że jakaś wypatrzy spojrzenie czy strój czy cokolwiek. Pamiętajcie kobieta = ślepa, walić maczugą po łbie !

* chyba ona jest eee patolog ? nie mam już pojęcia

** a tak naprawdę musicie obczaić trupa na jej laptopie nie nie zwrócić spaghetti które właśnie zjedliście, po takiej akcji jest wasza

Re: Jak introwertyk może poderwać introwertyczkę?

: 08 maja 2014, 18:28
autor: Seifer
Cześć wszystkim to mój pierwszy post na forum. :)

Niedługo mam pierwszą randkę w konfiguracji introwertyk-introwertyczka, macie jakieś rady co zrobić by spotkanie się udało?

Re: Jak introwertyk może poderwać introwertyczkę?

: 09 maja 2014, 12:51
autor: Czerwona
Seifer pisze: Niedługo mam pierwszą randkę w konfiguracji introwertyk-introwertyczka, macie jakieś rady co zrobić by spotkanie się udało?
Nie iść :lol: :lol: :mrgreen:

Re: Jak introwertyk może poderwać introwertyczkę?

: 09 maja 2014, 12:59
autor: apohawk
A poważnie, to iść, być sobą i dobrze się bawić. Tyle. Sloganowo, ale prawdziwie.

Re: Jak introwertyk może poderwać introwertyczkę?

: 09 maja 2014, 15:13
autor: vragutinovic
apohawk pisze:A poważnie, to iść, być sobą i dobrze się bawić. Tyle. Sloganowo, ale prawdziwie.
Ano. Seifer, jeśli nie zainteresujesz jej sobą, tym kim jesteś naprawdę, to na pewno nie zainteresujesz jej jakąś maską, którą przywdziejesz. No, chyba że "poleci" na maskę, wtedy będziesz ją musiał nosić dość często, aż do momentu kiedy ona wyczuje, że coś jest nie tak, i że pod tą maską tak naprawdę...

Re: Jak introwertyk może poderwać introwertyczkę?

: 09 maja 2014, 22:42
autor: twarda intro
Seifer pisze:Cześć wszystkim to mój pierwszy post na forum. :)

Niedługo mam pierwszą randkę w konfiguracji introwertyk-introwertyczka, macie jakieś rady co zrobić by spotkanie się udało?
A ile masz lat i skąd wiesz, że ona jest na pewno introwertyczką a nie nieśmiałą ekstrawertyczką jak jeszcze się nie spotkaliście 8)

Re: Jak introwertyk może poderwać introwertyczkę?

: 10 maja 2014, 0:40
autor: Agon
twarda intro pisze:A ile masz lat i skąd wiesz, że ona jest na pewno introwertyczką a nie nieśmiałą ekstrawertyczką jak jeszcze się nie spotkaliście 8)
Ewentualnie może być nieśmiałą ambiwertyczką ;P

Re: Jak introwertyk może poderwać introwertyczkę?

: 14 cze 2014, 21:05
autor: martu
jak czytam wasze posty to odnoszę wrażenie, że pójście na pierwszą randkę nie stanowi dla was większego problemu.
dla mnie to duże wyzwanie, ale ja nie lubię dużo rozmawiać, a już na pewno nie z obcymi :)
zdecydowanie lepiej idzie mi słuchanie, a już najlepiej wspólne milczenie, ale to chyba niezbyt dobry sposób na poznanie się nawzajem :wink:

Re: Jak introwertyk może poderwać introwertyczkę?

: 15 cze 2014, 10:11
autor: Faramuszka
martu pisze: dla mnie to duże wyzwanie, ale ja nie lubię dużo rozmawiać, a już na pewno nie z obcymi :)
zdecydowanie lepiej idzie mi słuchanie, a już najlepiej wspólne milczenie, ale to chyba niezbyt dobry sposób na poznanie się nawzajem :wink:
Rozmowy - zależy o czym. Jeśli zgadam się na temat muzyki przykładowo, to budzi się we mnie wewnętrzna gaduła :D
Czytaj: jeśli są wspólne zainteresowania, bądź druga osoba jest otwarta na dyskusje w różnych dziedzinach. Zresztą, ja mam może inaczej, bo uwielbiam debaty na wszelkie okołonaukowe tematy i na tzw. (szalonego) "naukowca" można mnie jak najbardziej "poderwać". :P
Odnośnie tego milczenia, to doświadczenie mówi mi, że cisza krępuję obcych sobie ludzi na początku, jeśli nie wiedzą, że dla towarzysza również nie sprawia ona problemu, więc trzeba byłoby najpierw jakoś pokazać (nie)werbalnie, że "wszystko jest w porządku, a nawet super z tym".

Ważne, żeby od takich pierwszych spotkań za wiele nie oczekiwać i nastawić się przede wszystkim na miłe spędzenie czasu ;)

Re: Jak introwertyk może poderwać introwertyczkę?

: 16 cze 2014, 23:09
autor: skyward
Powiem wam że bardzo podoba mi się dyskusja w tym temacie ;) Nawet się można czasami trochę pośmiać... Temat mnie również ciekawi , bo ja w swoim życiu zagadałem tylko kilka razy do kobiet... A ostatnio dochodzę do wniosku że nie jestem aż tak przerażająco nieśmiały - i pora przejąć inicjatywe...