Strona 3 z 3

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 11 lis 2012, 4:03
autor: Inno
higsa pisze:Przekonałam się, że informowanie znajomych-nieznajomych o introwersji i potrzebach introwertyka nie jest dobrą rzeczą. A w każdym bądź razie nie raz odbiło mi się to czkawką.
Ale co się działo, jak reagowali?

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 11 lis 2012, 19:19
autor: higsa
Jej Inno, Ty znowu w Chinach? Piszesz posty o tak niesamowitych godzinach, że aż strach o nich myśleć.
Inno pisze: Ale co się działo, jak reagowali?
Reagowali tak, że nagle mnie zaczęli otaczać sami ekstrawertyczni introwertycy. Pomału zaczęło mi się zdawać, że zapanowała moda na bycie introwertykiem [ w sumie, jak nie patrzeć, to 'hipsterskie' zjawisko :mrgreen: ].
W rzeczywistości wyglądało to tak:
" Spędziłem dziś sam ze sobą 2 godziny - jestem introwertykiem! A teraz higso, mamy piątkowy wieczór, więc zostaw tę książkę i chodź na imprezę, bo w domu można oszaleć."
Oczywiście przykład bardzo uproszczony.
Ekstrawertyk nigdy nie będzie w stanie pojąć tego czym jest introwertyzm - do takich wniosków doszłam, tak więc ja już nikogo więcej uświadamiać nie będę.

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 11 lis 2012, 22:42
autor: my_way
higsa pisze: Reagowali tak, że nagle mnie zaczęli otaczać sami ekstrawertyczni introwertycy. Pomału zaczęło mi się zdawać, że zapanowała moda na bycie introwertykiem [ w sumie, jak nie patrzeć, to 'hipsterskie' zjawisko :mrgreen: ].
Obrazek

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 12 lis 2012, 5:58
autor: Inno
higsa pisze:Jej Inno, Ty znowu w Chinach? Piszesz posty o tak niesamowitych godzinach, że aż strach o nich myśleć.
Tak, tym razem na cały rok. 7 godzin różnicy. 8)
Spostrzegawcza jesteś. :) Jakbym była w stanie gdzieś o godzinie 3 czy 5 w nocy pisać sensowne posty na forum, to by było do mnie zupełnie nie podobne. :P
higsa pisze:Reagowali tak, że nagle mnie zaczęli otaczać sami ekstrawertyczni introwertycy. Pomału zaczęło mi się zdawać, że zapanowała moda na bycie introwertykiem
" Spędziłem dziś sam ze sobą 2 godziny - jestem introwertykiem! A teraz higso, mamy piątkowy wieczór, więc zostaw tę książkę i chodź na imprezę, bo w domu można oszaleć."
Ale robili to w chamski sposób, byli zaciekawieni czy próbowali podejść do kwestii empatycznie? Pytam, bo ja nie mam praktycznie bliższych relacji z ekstrawertykami, to nie wiem, jak to może wyglądać.

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 14 lis 2012, 18:29
autor: higsa
Inno pisze:Tak, tym razem na cały rok. 7 godzin różnicy. 8)
Ale co Ty tam robisz?
Wymiana studencka? Praktyka absolwencka, czy praca zawodowa?
Inno pisze:Ale robili to w chamski sposób, byli zaciekawieni czy próbowali podejść do kwestii empatycznie? Pytam, bo ja nie mam praktycznie bliższych relacji z ekstrawertykami, to nie wiem, jak to może wyglądać.
A gdzie tam chamsko.
Wyglądało to na zasadzie: "popatrz, ja też jestem intro i idę na imprezę, więc Tobie też nic się nie stanie jak pójdziesz". Czyli zwykła próba manipulacji, ale.... ale... już ja taką aż blondynką* nie jestem. :P
I dzięki takiemu właśnie przedstawieniu sprawy + kilku innym zabawnym sytuacjom/wyrażonym tokom myślenia, przekonałam się, że ekstrawertycy zupełnie nie są w stanie pojąć na czym polega introwertyzm. Co nie oznacza, że go nie tolerują. :wink:



*Przepraszam, wszystkie blondynki czujące się urażone,
Pozwalam sobie korzystać często ze schematu blondynki, ale jest on używany, wyłącznie, w kontekście autoironicznym

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 15 lis 2012, 5:20
autor: Inno
higsa pisze:Ale co Ty tam robisz?
Wymiana studencka? Praktyka absolwencka, czy praca zawodowa?
Roczny kurs językowy. Praktyk nie mamy. Koniec offtopa. :P
higsa pisze: A gdzie tam chamsko.
Wyglądało to na zasadzie: "popatrz, ja też jestem intro i idę na imprezę, więc Tobie też nic się nie stanie jak pójdziesz".
Acha, dzięki za rozjaśnienie, już rozumiem. :)

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 15 lis 2012, 9:12
autor: Padre
Inno pisze:
higsa pisze: Wyglądało to na zasadzie: "popatrz, ja też jestem intro i idę na imprezę, więc Tobie też nic się nie stanie jak pójdziesz".
Acha, dzięki za rozjaśnienie, już rozumiem. :)
No i mamy filtr na łże-introwertyków ;-) Porządny intro chodzi na imprezy, ale nie ciąga innych :mrgreen: