Strona 3 z 8

: 28 lut 2008, 23:33
autor: Cliodne
Przydałby Ci się ktoś bliski, ktoś przy kim mógłbyś choć na chwilke zapomniec o wszystkim. Masz kogos takiego?

samotność jest straszna ale wynika równiez i z faktu bycia 'innym' niz reszta krzykaczy jak pisze Sorrow
tak naprawde to nikt nie chce byc sam, nie wierze w takie teksty w stylu: 'chce być sam, kocham samotność'

: 29 lut 2008, 11:58
autor: Argo
Cliodne, masz rację. Tylko, że zanim człowiek zrozumie jak bardzo się oszukiwał, zostaje sam... i nie ma takiego bliskiego do zapomnienia, albo po prostu do pogadania... i wtedy jest problem. Dlatego chyba czasem trzeba zadziałać wbrew sobie... chyba, bo sam tego nie zrobiłem i teraz żałuję tej ucieczki.
Nawet introwertyk (a może zwłaszcza) potrzebuje przyjaciół. I nie warto się przed nimi bronić.

: 29 lut 2008, 14:34
autor: Sorrow
Cliodne pisze:Przydałby Ci się ktoś bliski, ktoś przy kim mógłbyś choć na chwilke zapomniec o wszystkim. Masz kogos takiego?
Ano. W sumie, to jedną osobę w innym mieście. Tyle, że mogę z nią porozmawiać tylko raz na kilka dni :( .
Najlepiej byłoby mieć kilka takich osób, bo teraz jak ludzie pracują, robią szkoły, itd. to mają mało czasu :( .

: 04 mar 2008, 17:40
autor: sir Peter
Heh, czasami sobie marzę o kumplu z moimi cechami. Niestety wszyscy ludzie, których znam to raczej ekstra.

: 06 mar 2008, 23:25
autor: Argo
sir Peter pisze:Heh, czasami sobie marzę o kumplu z moimi cechami. Niestety wszyscy ludzie, których znam to raczej ekstra.
Chyba wielu z nas marzy o spotkaniu kogoś... prawie identycznego... i daleko na tych marzeniach się nie zajdzie, nie wydaje się wam?

: 07 mar 2008, 0:24
autor: underdog
tak mi się wydaję, przestaję wierzyć, że kiedykolwiek znajdę tzw. "bratnią duszę"

: 07 mar 2008, 7:05
autor: Cliodne
zadziwiające jest to że sporo ludzi czuje że potrzebuje kogoś jeszcze, czasami wydaje mi sie ze jest to jakims wielkim paradoksem, bo tak naprawde mogłoby być zupełnie inaczej

ps. my się musimy wszyscy kiedys spotkac, nie wiem czy ktos spotka 'bratnią dusze' czy nie, ale jestem pewna ze byloby warto

: 07 mar 2008, 18:00
autor: Pałer_Frytas
Mimo wszystko jak wszystkie gatunki małp mamy dobrze rozwinięte instynkty stadne czy też jak to ładnie nazwać: Społeczne.

Człowiek czasem potrzebuje kogoś, nie można żyć w ciągłej pustce. z reszta Introwertyk to nie człowiek który lubuje się w samotności to perwersyjnych granic. To człowiek który potrzebuje innych ludzi ale w płaszczyznach bardziej prywatnych, czy też intymnych, a co z tego wynika te kontakty są dużo bardziej skomplikowane i jednostkowe. Extrawertyk zaś potrzebuje towarzystwa dla swego extrawertyzmu, nie można być extrawertykiem bez innych ludzi, kim oni by nie byli.

Można rzec że introwertyzm to umiejętność i potrzeba gradacji i selekcji otaczających nas ludzi.

: 08 mar 2008, 21:33
autor: Ekwiwalencja

Heh, czasami sobie marzę o kumplu z moimi cechami. Niestety wszyscy ludzie, których znam to raczej ekstra.

Chyba wielu z nas marzy o spotkaniu kogoś... prawie identycznego... i daleko na tych marzeniach się nie zajdzie, nie wydaje się wam?


Marzy mi się, ale tak sobie myślę, że jak będzie taki jak ja to długo ze sobą nie wytrzymamy... ;P

: 10 mar 2008, 19:57
autor: underdog
chętnie bym spotkał osobę taką jak ja, pewnie nie spotykalibyśmy się zbyt często ale za to moglibyśmy zrealizować kilka planów, które ciężko wykonać w pojedynkę :]
Cliodne pisze:ps. my się musimy wszyscy kiedys spotkac, nie wiem czy ktos spotka 'bratnią dusze' czy nie, ale jestem pewna ze byloby warto
tak, teraz bardziej bym nawet chciał niż wcześniej, bo chętnie bym poznał kilka "postaci" z forum osobiście
ale nie wiem czy padłaby już magiczna granica pięciu osób :wink:

: 10 mar 2008, 20:05
autor: Argo
Hmm... bratnia dusza... no właśnie, czy to aby na pewno ktoś taki sam, czy ktoś... jakby to powiedzieć... pasujący... z kim można się po prostu pod pewnymi względami uzupełniać.
Ot, nawiązując do podziału na intro/ekstra -wertyków, czy to nie może być tak, że z jednej strony intro. pozwoli ekstra. nieco przyhamować w życiu... a od tamtego... udzieli się trochę sponataniczności...
Ech, ale kombinuję :)

: 24 mar 2008, 23:27
autor: Cliodne
tak, teraz bardziej bym nawet chciał niż wcześniej, bo chętnie bym poznał kilka "postaci" z forum osobiście
ale nie wiem czy padłaby już magiczna granica pięciu osób
mysle ze w wakacje wiecej osob znajdzie czas

: 25 mar 2008, 10:37
autor: Pałer_Frytas
Argo pisze: Ot, nawiązując do podziału na intro/ekstra -wertyków, czy to nie może być tak, że z jednej strony intro. pozwoli ekstra. nieco przyhamować w życiu... a od tamtego... udzieli się trochę sponataniczności...
Taki związek (niekoniecznie uczuciowy) jest tą idealną formą współżycia intro i extra. Jednak praktyka wykazuje że częściej extra zakrzyczy intro ;p CO nie znaczy że warto próbować.

: 14 lip 2008, 20:11
autor: ComeToDaddy
ja tam wolę czasem poalienowac sie troche potem mam ciagoty do ludzi i chce mi sie z nimi gadac czasem. szybko mnie to meczy a poza tym nie wiem o czym rozmawiac.
czasem przytłacza mnie samotnośc bo czuje ze nikogo w tym zyciu nie znajde kto bedzie przy mnie. straciłam nadzieje na takie cuda.
co do przyjazni to chyba zawodze ludzi bo nie chcę sie angazowac, a potem rozczarowywac siebie i innych.

mysle ze samotnosc jest mi pisana. zreszta ja lubie. nie jestem otwarta i juz nie zalezy mi zeby byc taka osoba.
obecnie jestem na etapie zapominania o mojej szkole w ktorej uczeszczałam od prawie roku. teraz sobie zdaje sprawe jak wielka to była trauma dla mnie.
po pierwsze: nauczyciele ktorzy totalnei nie wczuwaja sie w sytuacje.
po drugie: b. płytkie nic nie wnoszace relacje.
po trzecie: to był zły wybór zeby tam isc i przekonałąm sie o tym 3 wrzesnia.
natomiast od tego września... naprawde oleje tych ludzi.

sory ze odiegłam od tematu ale musiałam to z siebie wyrzucić a nie miałam gdzie.

: 16 lip 2008, 9:18
autor: Cliodne
ta, szkola to nie idealne msce dla intro. osobiscie przesiedzialam te 3 lata lic 'wylaczona'

budowanie glebszych relacji jest mozolna pracą u intro. na solidnych konstrukcjach. czyli to co dasz z siebie drugiej osobie powraca z nawiazką