Polski Portal Introwertyków

Ojojojojoj, facet śmie mieć preferencje. Co za bezczelność, toż to mizoginizm!

Dokładnie to są preferencje, a nie wymagania. Po prostu coś co lubię i jak się coś trafi na ulicy to się oglądam

Ależ skądże moi drodzy preferencje rzeczą ludzką.Poprostu razi mnie ten wierzch powierzchowności.Razi mnie też jak to napisałeś trafi "coś". Zupełnie jak o jakimś przedmiocie.W każdym razie nie jest to wątek o moich bólach dupy więc już nie offtopuje.

Na wstępie najważniejsze - tak naprawdę nie mam swojego 'idealnego' typu kobiecej urody czy charakteru. Pewne cechy mogą sprawić, że trochę dłużej powłóczę okiem czy popływam w swojej wyobraźni, ale jak dotąd korelacje z doświadczenia niekoniecznie dawały dobry prognostyk przed kolejnym głębszym zainteresowaniem. Ciężko 'wydestylować' zestaw cech, który automatycznie spowodują u mnie szybsze bicie serca (zresztą, to już nie ten wiek).

Tym niemniej, skoro można tutaj bezkarnie pofolgować swojej fantazji, to dorzucę kolejną 'wishlistę', a co :P

Zauważyłem na sobie, że zdarza mi się częściej 'zawiesić oko' na kobietach o bardziej 'zaokrąglonej' figurze, w rozmiarze L->XL. Kilka przykładów:

Katya Zharkova 1
Katya Zharkova 2
Anastasia Vinogradova
Denise Bidot
Jennie Runk

Nie oznacza to oczywiście, że panie szczupłe lub bardzo szczupłe (o chłopięcej budowie) odpadają. ;)
Audrey
Anne

Myślę, że największe znaczenie (jeśli mówimy o pierwszym wrażeniu) ma twarz. W końcu, jeśli chce się cokolwiek wnioskować o osobowości/charakterze na podstawie wyglądu (co też, zgodnie z tym może być trochę z czapy), to najwięcej można wyczytać z twarzy właśnie. W całym tym pretensjonalnym 'oczy są zwierciadłem duszy' coś mimo wszystko jest.

Lubię długie włosy, ale krótkie również potrafią wyglądać świetnie. Kluczem jest dopasowanie do całokształtu.

Ogólnie, podoba mi się też, gdy kobieta ma jakąś widoczną niedoskonałość, która w połączeniu z całą resztą wydaje się niespodziewanie słodka. Ciężko powiedzieć, co mam tu konkretnie na myśli... Hm, np. znam jedną bardzo ładną, zmysłową blondynkę z żydowskim nosem. Może chodzi o szeroko pojętą 'oryginalność' urody?

Słówko lub dwa o osobowości.
Czy lepsza byłaby introwertyczka, czy ekstrawertyczka? Najważniejsze, by miała świadomość tego, że zazwyczaj dużo nie mówię, nie lubię raportować każdego dnia swojego życia i autentycznie nie miała z tym problemu. Super, gdyby można było z nią rozmawiać o rzeczach poważnych i niekoniecznie. O kotach z memów i od Schroedingera. iść z nią na Woodstock i do filharmonii, do kina i do muzeum.

Intelligence is so fucking sexy.

No i poza tym, fajnie, gdyby była wyrozumiała. Jestem gościem pełnym wad. Swoje lata już mam, ale wciąż się uczę życia, niekiedy potykając się o własne nogi. Tym niemniej idę naprzód, i z każdym krokiem staram się być co raz lepszym człowiekiem.

Jakie kobiety lubi introwertyk taki, jak ja? Z pewnością otwarte, życzliwe, wesołe i wyrozumiałe, takie pozytywne wariatki :lol: Fajnie by było, gdyby była gadułą, bo ogólnie ciężko mi ciągnąć kogoś za język, i miała dystans do siebie i do świata. Jeśli chodzi o wygląd, to zawsze miałem słabość do niebieskookich, długowłosych blondynek i rudych :wink: Pewnie nie będę zbyt oryginalny, jeśli napiszę, że moją uwagę przykuwają częściej kobiety o pełniejszych, krągłych kształtach :lol: Ale jak sam wiem, od reguły czasem trafiają się wyjątki :wink:

Istniejące.

Polan pisze: 15 paź 2019, 22:11Istniejące.

Potwór, nie potwór, byleby miał otwór xD

Jakie lubię kobiety? w miarę miłe, mające coś w głowie oraz NAJWAŻNIEJSZE zainteresowane. BO co do typu to nie mam go określonego chyba najbardziej lubię po prostu normalne dziewczyny.

Ananas pisze: 15 paź 2019, 22:44 Jakie lubię kobiety? w miarę miłe, mające coś w głowie oraz NAJWAŻNIEJSZE zainteresowane. BO co do typu to nie mam go określonego chyba najbardziej lubię po prostu normalne dziewczyny.

Mnie zastanawia co to znaczy normalne. No ilekroć ktoś gdzieś tak pisze, trochę mnie to bawi. I mile ogólnie, czy miłe w stosunku do Ciebie, bo to też nie zawsze to samo.

Czerwonekredki pisze: 18 paź 2019, 15:33

Ananas pisze: 15 paź 2019, 22:44 Jakie lubię kobiety? w miarę miłe, mające coś w głowie oraz NAJWAŻNIEJSZE zainteresowane. BO co do typu to nie mam go określonego chyba najbardziej lubię po prostu normalne dziewczyny.

Mnie zastanawia co to znaczy normalne. No ilekroć ktoś gdzieś tak pisze, trochę mnie to bawi. I mile ogólnie, czy miłe w stosunku do Ciebie, bo to też nie zawsze to samo.

1. Normalne- sam nie umiem tak do końca tego ująć słowami i może w sumie to określenie było tu nie potrzebne xd. Sam się dosyć często z takim stwierdzeniem spotykam i okazuje się że osoba jednak jest wymaga wielu rzeczy od tej drugiej xd. Ale nwm jak to określenie mógłbym zastąpić :/.
2. Miłe ogólnie dla otoczenia.

Ananas pisze: 18 paź 2019, 17:39

Czerwonekredki pisze: 18 paź 2019, 15:33

Ananas pisze: 15 paź 2019, 22:44 Jakie lubię kobiety? w miarę miłe, mające coś w głowie oraz NAJWAŻNIEJSZE zainteresowane. BO co do typu to nie mam go określonego chyba najbardziej lubię po prostu normalne dziewczyny.

Mnie zastanawia co to znaczy normalne. No ilekroć ktoś gdzieś tak pisze, trochę mnie to bawi. I mile ogólnie, czy miłe w stosunku do Ciebie, bo to też nie zawsze to samo.

1. Normalne- sam nie umiem tak do końca tego ująć słowami i może w sumie to określenie było tu nie potrzebne xd. Sam się dosyć często z takim stwierdzeniem spotykam i okazuje się że osoba jednak jest wymaga wielu rzeczy od tej drugiej xd. Ale nwm jak to określenie mógłbym zastąpić :/.
2. Miłe ogólnie dla otoczenia.

Przez chwilę pomyślałam, że napisałeś ,,wymaga pomocy psychologicznej"zanim doczytałam.
Właściwie tak po opisie to nie masz jakiś dużych wymagań.

Czerwonekredki pisze: 18 paź 2019, 17:55

Ananas pisze: 18 paź 2019, 17:39

Czerwonekredki pisze: 18 paź 2019, 15:33

Mnie zastanawia co to znaczy normalne. No ilekroć ktoś gdzieś tak pisze, trochę mnie to bawi. I mile ogólnie, czy miłe w stosunku do Ciebie, bo to też nie zawsze to samo.

1. Normalne- sam nie umiem tak do końca tego ująć słowami i może w sumie to określenie było tu nie potrzebne xd. Sam się dosyć często z takim stwierdzeniem spotykam i okazuje się że osoba jednak jest wymaga wielu rzeczy od tej drugiej xd. Ale nwm jak to określenie mógłbym zastąpić :/.
2. Miłe ogólnie dla otoczenia.

Przez chwilę pomyślałam, że napisałeś ,,wymaga pomocy psychologicznej"zanim doczytałam.
Właściwie tak po opisie to nie masz jakiś dużych wymagań.

Jestem specyficzną osobą to nie mogę mieć nie wiadomo jakich wymagań xd

Ananas pisze: 18 paź 2019, 18:19

Czyli jaką? Brzmi trochę jakby ciężko było z Tobą wytrzymać.

Ja preferuję szare myszki-domatorki; gatunek wymarły w obecnych czasach, ale zasługujący na to by wspomnieć o nim w kronikach historycznych. I uwaga; bez nałogów, poluję na jednorożca.

Fairytaled pisze: 18 paź 2019, 18:42 Ja preferuję szare myszki-domatorki; gatunek wymarły w obecnych czasach, ale zasługujący na to by wspomnieć o nim w kronikach historycznych. I uwaga; bez nałogów, poluję na jednorożca.

Z ciekawości czemu sądzisz że wymarły? Może te myszki siedzą w swoich norach, twierdząc to samo o myszach domatorach, że wymarli?