leonidas pisze:
czysto meteorologicznie szacował pogode majaca nastapic za dany czas i nagle oznamial zeby Ojciec rozchmurzyl niebo,i sie rozchmurzalo bo wiedzial ze burza dochodzi konca i tak sie stanie
Ale nie mógł tego przewidzieć z dokładnością do sekund. Więc niebo ni mogło się rozchmurzać tuż po jego słowach.
leonidas pisze:
ludzi niby schorowanych wczesniej znajdywal i placil im chlebem za upozorowanie,i dlonmi ich leczyl po czym wielu przydrożnych kupców i starców nie umiejacych nawet pisac zczelo glosic ze to cudotworca
Jezus musiałby być bogaty, by przekupywać innych. W Biblii znalazłby się zapewne odpowiedni zapis, bo biedę już nie tak łatwo upozorować. Tak przynajmniej uważam...
leonidas pisze:
dlatego nie uznaje tego gdy ktos probojacy wyjasnic istote chrzescijanstwa powoluje sie na biblie bo to zaden dowod nitk tak naprawde niejestwstaniepowiedziec ilew tymprawdy co tam pisze
Racja, to żaden dowód. Ale Biblia to nie rozprawa naukowa, tylko księga zawierająca mnóstwo ukrytych znaczeń, wplecionych w przypowieści i obserwacje tych, którzy ją spisali. Obserwacje te moim zdaniem mogą jak najbardziej zawierać prawdziwe wydarzenia. Rzecz w tym, że każdy mógł widzieć pewne zdarzenia nieco inaczej.
Poza tym sądzę, że w Biblii nie jest najistotniejsze ile litrów wina powstało z wody, czy ile lat żył Abraham. Pamiętajmy, że Pismo Święte spisywali ludzie. Kto wie, jakie wtedy panowały przekonania, jaka mentalność. Co ludzie dorzucali ot tak, od siebie, a co poczuli nagle jako objawienie. Biblia ma raczej za zadanie przekazać inną prawdę: dotyczącą postępowania, miłości, i ogólnych norm. A to, w jakie słowa odziana jest ta nauka, to już zupełnie inna sprawa.
"Jest 10 rodzajów ludzi – ci, którzy rozumieją kod dwójkowy i ci, którzy go nie rozumieją."
~~~~
"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa." Julian Tuwim
"Trzeba żyć, a nie tylko istnieć" Plutarch
"To smutne, że głupcy są tacy pewni siebie, a ludzie rozsądni tak pełni wątpliwości." Bertrand Russel