Polski Portal Introwertyków

Podoba mi się "Observant" zamiast "Sensing".

Perc dla równowagi ^^

http://www.16personalities.com

Coś takiego mnie wyszło:

INTJ (turbulent variant)
Introverted: 100%,
Intuitive: 34%,
Thinking: 51%,
Judging: 39%,
Turbulent: 31%

1%, a słupek tylko o połowę krótszy niż ponad 30%. Brawo. TVN może się uczyć...

highwind pisze:1%, a słupek tylko o połowę krótszy niż ponad 30%. Brawo. TVN może się uczyć...

Czym innym jest brak obiektywizmu TVNu, a czym innym ustalenie minimalnej długości słupka, po to żeby tło pod wartością procentową było wystarczająco ciemne, aby dało się ją odczytać

Czy to estetyka, czy perfidia, mnie to wszystko jedno. Efekt ten sam.

Faramuszka pisze:Kolejny wesoły test do mbti, wskazuje w procentach do jakiego typu się najlepiej pasuje:
http://www.25quiz.com/

58% INTJ
12% INTP
11% ISTJ
5% INFJ
4% ENTJ

i gitara.

Dziś wieczór, prawie 100% intro. :lol:

a ktoś wie czy każdego można zaliczyć tylko do jednej grupy? czy może np. tylko psychicznie zdrowych ludzi można tak badać? mam mocny problem ze swoimi rodzicami. Matka generalnie pasuje w 90% do ESTJ tyle, że np. płacze jak ktoś w ogóle jej nieznajomy umrze, nawet jak usłyszy smutną opowieść w radiu ma łzy co wg. mnie jest mocno dziwne i nadmiernie, niepotrzebnie się emocjonuje i gada tak głośno przez telefon że bębenki w uszach pękają i w zasadzie jak dla mnie to jej zachowanie podchodzi pod histerie. A z ojcem to już w ogóle nie mam pojęcia jakoś mi się wydawało ze jest introwertykiem dopiero niedawno zdałam sobie sprawę, że on może po prostu jest jakimś zakompleksionym ekstrawertykiem. No bo lubi rozmawiać z ludźmi prowadzić te small talki, zawsze pyta się co u kogoś słychać, generalnie lubi dużo i głośno gadać, żywo gestykulować, jakby brakuje mu taktu i empatii, lubi też robić zakupy. Z kolei nie ma w ogóle życia towarzyskiego i wszystkie weekendy spędza przed kompem i w gruncie rzeczy jest bardzo prywatny i wycofany. Zdecydowanie bardziej pasuje do niego Feeling ale tu kolejna sprawa w przeciwieństwie do matki nigdy nie widziałam żeby płakał albo było mu smutno co jak na osobę która preferuje feeling nad thinking jest też dziwne.
Cholera jasna, większość ludzi potrafię zaliczyć do jednej grupy a z nimi mam mega problem. Może naprawdę są obydwoje trzepnięci i zaburzeni więc nie da sie ich nigdzie wsadzić jak normalnych ludzi?

alicjaa pisze:Cholera jasna, większość ludzi potrafię zaliczyć do jednej grupy a z nimi mam mega problem. Może naprawdę są obydwoje trzepnięci i zaburzeni więc nie da sie ich nigdzie wsadzić jak normalnych ludzi?

Poproś ich by zrobili test

coś ty matka jako ES*J zaraz powie, że ja zajmuje się bzdurami zamiast nauką i ze ona nie będzie robić durnych testów
a ojciec powie, że ludzie są zbyt skomplikowani by ich zaszufladkować :lol:
gdyby byli normalni dałabym im ten test no ale są jacy są niestety więc nie chce ryzykować