Jak facet może ściąć długie włosy bo "rodzinie przeszkadzają" ;-; To... to... nie można tak. Albo znam gościa, który ściął zayebiście długie włosy, bo mu niewiasta kazała. Durna kobieta. I że niby takie włosy nie są praktyczne, że w nich gorącą latem, że myć trzeba... leniwce z was tyle wam powiem, i to do tego dajecie sobą manipulować.
I kto by powiedział, że tacy delikatni i wrażliwi jesteście, na upierdliwości fryzury.
highwind: Potem miałem jeszcze epizod z warkoczem - wyhodowałem go aż sięgał pasa, po czym obciąłem go sam - nożem, żeby było bardziej dramatycznie
Mulan mi się od razu przed oczami pojawia, jak wzięła miecz ojca, i z dźwiękami burzy w tle i generalnym patosem, upitoliła sobie warkocz. I ponownie - co żeś ty narobił, do połowy chociaż mogłeś je ściąć to rozumiem, ale nieee, bo cza iść 'na całość'. :F
I faktycznie jak się podetnie mocniej włosy to przyjemne uczucie nie powiem, bo raz skróciłam o 15 cm. lżej itd. Ale teraz żałuję trochę, bo miałabym zaebiście długie włosy, a nie długie tylko. Mają swoje plusy i minusy, ale dzięki bogu, wszelkie pomysły ich drastyczniejszego skrócenia przechodzą mi szybciej niż chwytam nożyczki.
apohawk: Najlepsze są krótkie włosy, takie, za które nie można łatwo złapać i szarpnąć.
...a weźcie się wszyscy na łyso ogólcie, to będziecie happy. ;-;
PFF.
Podsumowując: długie włosy u facetów na ogół są zaebiste, a wami gardzę perfidnie. :C