Polski Portal Introwertyków

Dziś zrobiłam pierwszy raz test i wyszło mi 4w5. Jakieś 90% opisu się zgadza.

Za jakiś czas zrobię ponownie i zobaczymy co mi wyjdzie.

5w4. Nie do końca zgadzam się z opisem, np. nie jestem jakoś specjalnie wrażliwa na otoczenie czy krytykę. No i wizerunek "nieobecnego profesora" - oj, chyba też nie :lol: Aczkolwiek dawno temu robiłam taki test i wyszło mi to samo.

Ja na przestrzeni jakichś dwóch lat robiłem ten test parokrotnie w sporych odstępach czasu. Zawsze wychodzi mi 4w5. Za pierwszym razem byłem w szoku, że coś na tyle trafnie może mnie opisywać. Teraz jestem już trochę innego zdania i uważam, że w 100% to pewnie ten opis do mnie nie pasuje, ale i tak dużo w tym prawdy.

Niezmiennie wychodzi mi 5w4, opis się zgadza w stu procentach.

Zawsze i od lat 4 w 5. A chciałbym być zrównoważoną i zdroworozsądkową piąteczką.

Ciachnąłem właśnie test znowu. 3 razy. 2 razy wyszło 1w9 i raz 1w2.

Akolita pisze:Zawsze i od lat 4 w 5. A chciałbym być zrównoważoną i zdroworozsądkową piąteczką.

Piąteczki nie mają tak łatwo. Np. 5w4 jest, owszem, logiczna i rozsądna, ale w duszy szaleją jej wybujałe, czwórkowe emocje, które trudno jej wyrazić np. poprzez sztukę, tak jak to zwykle z łatwością czynią czwórki. Więc tak dziwnie bywa wewnątrz.

Inno pisze:

Akolita pisze:Zawsze i od lat 4 w 5. A chciałbym być zrównoważoną i zdroworozsądkową piąteczką.

Piąteczki nie mają tak łatwo. Np. 5w4 jest, owszem, logiczna i rozsądna, ale w duszy szaleją jej wybujałe, czwórkowe emocje, które trudno jej wyrazić np. poprzez sztukę, tak jak to zwykle z łatwością czynią czwórki. Więc tak dziwnie bywa wewnątrz.

Jestem czwórką i sztuka wcale nie ułatwia mi wyrażania emocji. Odnoszę wrażenie, że problem z emocjami jest u mnie właśnie konsekwencją bycia wrażliwym na sztukę. Jeśli tworzę już jakąś, nazwijmy to umownie "sztukę", czuję raczej jak zagłębiam się bardziej w chaos i ponure strefy swojego "ja", niż jakbym poprzez tworzenie miała dawać ujście ciśnieniu.
Inno, zapewniam Cię, że wewnątrz czwórek też jest (celowo nie napiszę "bywa") dziwnie. Bardzo. Niestety nie potrafię tego opisać. Sztuka, podobnie jak i zwyczajna, swojska komunikacja, nie jest w stanie unaocznić wewnętrznego świata artysty (Bozia błogosławi tym artystom, których jednak unaocznia), być może dlatego część z nich skończyła z lufą pistoletu w pysku i mózgiem na tapecie w rustykalne kwiatki. Ludzie, jak bardzo by tego nie pragnęli, jednak nie radzą sobie najlepiej w roli samotnych wysp. Tak myślę. Można się ze mną śmiało nie zgodzić.

te testy mają dużą skalę błędu, to tak jak horoskopy czy wróżby , które można łatwo dopasować do osoby, wg mnie to w ogóle nie ma sensu i jeżeli ktoś kieruje się głównie wynikiem z takiego testu to nie powiedziałbym o nim ,że jest rozwiniętą osobą .

_uj44 pisze:te testy mają dużą skalę błędu, to tak jak horoskopy czy wróżby , które można łatwo dopasować do osoby, wg mnie to w ogóle nie ma sensu i jeżeli ktoś kieruje się głównie wynikiem z takiego testu to nie powiedziałbym o nim ,że jest rozwiniętą osobą .

Testy różnią się tym od horoskopów i wróżb że tamte ostatnie biorą informacje z nieba a tym pierwszym podajesz informacje na tacy.
To nie jest tak, że oni coś tam wymyślają a to ma do Ciebie jakoś pasować, bo tak, tylko Ty mówisz - "mam takie a takie cechy" a test Ci mówi - "aha, więc taki i taki zespół cech nazywa się tak".

9 w 8 i wiele się zgadza ale czy można tak całkowicie sie na tym opierać? Myśle ,ze można uznac to za jakiś punkt zaczepienia:)

Sorrow pisze:

_uj44 pisze:te testy mają dużą skalę błędu, to tak jak horoskopy czy wróżby , które można łatwo dopasować do osoby, wg mnie to w ogóle nie ma sensu i jeżeli ktoś kieruje się głównie wynikiem z takiego testu to nie powiedziałbym o nim ,że jest rozwiniętą osobą .

Testy różnią się tym od horoskopów i wróżb że tamte ostatnie biorą informacje z nieba a tym pierwszym podajesz informacje na tacy.
To nie jest tak, że oni coś tam wymyślają a to ma do Ciebie jakoś pasować, bo tak, tylko Ty mówisz - "mam takie a takie cechy" a test Ci mówi - "aha, więc taki i taki zespół cech nazywa się tak".

Akurat w przypadku enneagramu zgadzam się z ujem. Enneagramowo też jestem 4w5, ale skoro Tobie w MBTI wyszło INFP, Sorrow, a mnie INFJ to wybacz, ale to jest istotna różnica. Bo świadczy o zupełnie innej wewnętrznej organizacji.

http://www.youtube.com/watch?v=0wAlL99vDn4
http://www.youtube.com/watch?v=gZVNzUw5L7Y

Tymczasem enneagram wrzuca dwie różniące się i to sporo osobowości do jednej kategorii. Naprawdę nie można traktować go inaczej jak tylko zabawę, bo dokładnością nie zachwyca i zatrzymuje się na poziomie pozorów i stereotypu. No i co gorsza, jeszcze się kojarzy z numerologią...

Pohejtowałem sobie na tę typologię i już mi lepiej.

Jestem przerażony ilością czwórek w tym gronie ;p
Stanowczo za mało porządnych enneagramowych typów jak 5, 6, 9 :<

Z testów jestem niby 5w4 ale z opisów typuje się raczej na fobiczne 5w6 albo na fobiczne 6w5. Te typy sie nawzajem często udają i ciężko mi się jednoznacznie określić ale z nastawieniem na 5w6.

Generalnie te testy dają tylko dosyć przybliżony obraz i pamiętać należy, że niezdrowe/bardzo zdrowe typy często upodabniają się do innych. Zdrowa piątka nabiera cech 8 na przykład która raczej wydaje się jej przeciwieństwem więc polecam poczytać opisy dokładnie ;]

FatBantha pisze:

Sorrow pisze:

_uj44 pisze:te testy mają dużą skalę błędu, to tak jak horoskopy czy wróżby , które można łatwo dopasować do osoby, wg mnie to w ogóle nie ma sensu i jeżeli ktoś kieruje się głównie wynikiem z takiego testu to nie powiedziałbym o nim ,że jest rozwiniętą osobą .

Testy różnią się tym od horoskopów i wróżb że tamte ostatnie biorą informacje z nieba a tym pierwszym podajesz informacje na tacy.
To nie jest tak, że oni coś tam wymyślają a to ma do Ciebie jakoś pasować, bo tak, tylko Ty mówisz - "mam takie a takie cechy" a test Ci mówi - "aha, więc taki i taki zespół cech nazywa się tak".

Akurat w przypadku enneagramu zgadzam się z ujem. Enneagramowo też jestem 4w5, ale skoro Tobie w MBTI wyszło INFP, Sorrow, a mnie INFJ to wybacz, ale to jest istotna różnica. Bo świadczy o zupełnie innej wewnętrznej organizacji.

http://www.youtube.com/watch?v=0wAlL99vDn4
http://www.youtube.com/watch?v=gZVNzUw5L7Y

Tymczasem enneagram wrzuca dwie różniące się i to sporo osobowości do jednej kategorii. Naprawdę nie można traktować go inaczej jak tylko zabawę, bo dokładnością nie zachwyca i zatrzymuje się na poziomie pozorów i stereotypu. No i co gorsza, jeszcze się kojarzy z numerologią...

Bo enneagram ocenia inne czynniki. Za to wyszło nam w miarę podobnie u Eysencka.

5w4