Dość typowo z nostalgią i przemijaniem wszystkiego. Nieuchronnie.
Czy umiesz rozmawiać z drugim bez oceniania i dobrych rad, akceptująco ?
A może uważasz taką postawę za gorszy wybór?
Wszystkie odpowiedzi akceptowane, nieoceniająco.
Nie zawsze. Ludzie którzy mnie znają uważają, że jestem dobrym słuchaczem ale sam osobiście twierdzę, że nie każdą postawę, pogląd czy zachowanie należy akceptować. Są takie opinie i zachowania których akceptowanie jest po prostu obiektywnie szkodliwe. To, że każdy powinien mieć prawo do wyrażania siebie i swoich poglądów nie znaczy, że zawsze się ma rację.
Skąd bierzesz motywację do życia?
"Hope is heavy and uncomfortable, but it's also our greatest responsibility."
Zaczęło się od adopcji półtora miesięcznej kotki, obiecałam jej że nie zostanie sama, że nie skażę jej na schronisko, że będę żyć dla niej. Teraz ta mała czarna kruszynka ma już 12 lat, 4 kocie siostry i tatę. Moją motywacją jest to że nie chcę skrzywdzić innych, nie chcę ich skazać na samotność.
Czy jest piosenka która Cię wzrusza?Ja mam tak z Nie płacz Ewka, zawsze mi ją tata śpiewał w formie wygłupów bo chodziło o pierwsze słowa, żeby mnie rozchmurzyc ale teraz reszta tekstu po jego śmierci ma dla mnie inny wydźwięk.
Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
Trochę takich piosenek jest, np "Green fields od France", "we might be dead by tomorrow", "kiedy kitę odwalę", "kometa" (Nohavicy), "szklany człowiek ", "we both go down together", "Kончится лето"... Mógłbym tak długo wymieniać, każde wydarzenie życie kojarzy mi się z jakąś muzyką.
Jaka z codziennych czynności sprawia Ci najwięcej radości?
I tu bez zaskoczenia. Mój mąż pracuje tylko na nocną zmianę więc jak idę spać wołam koty "idziemy nyny!" i wszystkie przychodzą jest tulenie głaskanie, ugniatają mnie a później idziemy spać jedna nad moją głową dwie po bokach, czwarta robi gniazdko w moich nogach a piąta w stopach takie babskie piżama party( wiecie ile ja dostaję pozytywnej energii w mruczeniu)
Wolisz jesień czy wiosnę?
Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
Kiedy wreszcie stwierdzimy, że mamy dosyć i rozgrzejemy do czerwoności silniki rakiet.
Jak będzie wyglądało życie introwertyka w kolonii na Marsie? Bez stereotypowych kotów, książek i kawy? Twoja wizja.
Bez stereotypowych kotów książek i kawy nie wyobrażam sobie życia więc to nie dla mnie. Takie przyjemności i zwierzęta nadają mojemu życiu sens, bez nich mój świat byłby pusty, to by była tylko wegetacja.
Wolisz pracę spokojną czy z szybkim tempem?
Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
Twój sposób na nudę? na te momenty kiedy nic Ci się nie chce
Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
Ostatni raz się nudziłem, gdy byłem mały i nie było nikogo na podwórku.
A uczucia, że mi się nic nie chce jeszcze nie miałem. Raczej mam odwrotny problem, że mi się chce za dużo i nie wiem co wybrać.
A moim sposobem na ciekawe życie jest posiadanie wielu zainteresowań. Miałem ich w swoim życiu około 50 rodzajów.
Czy postrzegasz świat w sposób romantyczny?
Cokolwiek przez to rozumiesz.
Raczej nie, staram się dostrzegać piękno w świecie i ludziach ale nie romantyzm. Romantyczką byłam za młodu, ale życie to nie bajka to jebajka, jak mawia moja mama.
Książka którą lubisz odbiegająca od Twoich upodobań czytelniczych
Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
Nie, wtrącanie się w cudze tak intymne i osobiste sprawy uważam za obrzydliwe i aroganckie. Zresztą moim zdaniem mało realne by to mogło wypalić, miłość trzeba poczuć, zacząć być gotowym się dla kogoś poświęcać - a tego nie zapewni powierzchowne dopasowanie po zainteresowanych czy cechach charakteru.
Co Twoim zdaniem sprawia, że jakieś miejsce (miasto/wieś/dzielnica) jest świetnym miejscem do życia?