Strona 12 z 15

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

: 23 lip 2020, 19:49
autor: James Sunderland
anneline_87 pisze: 23 lip 2020, 12:30To co ja mam zrobić, skoro nie umiem się rozstać? Czekam, aż sam mnie zostawi.
Nie zostawi bo jest mu wygodnie. Bierz nogi za pas i zacznij żyć bo ugotujesz się we własnym sosie.

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

: 23 lip 2020, 19:57
autor: anneline_87
Może dlatego tak sądzicie, że ukazalam tu relację z jednej strony :(
No i offtop się robi.
Byłam z tym u psychologa i powiedział mi, że szkoda życia na iluzję, ale też zastrzegł, że zna tylko jedną stronę opowieści i może on mnie faktycznie kocha. Na pewno mniej to przeżywa niż ja.
Wiem tylko, że z moimi kompleksami to ja nie wejdę w żaden zdrowy związek. A z kompleksów się nigdy nie wylecze.

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

: 23 lip 2020, 20:05
autor: spacerova
anneline_87 pisze: 23 lip 2020, 19:57 Wiem tylko, że z moimi kompleksami to ja nie wejdę w żaden zdrowy związek. A z kompleksów się nigdy nie wylecze.
Czyli wolisz być w takim związku jak teraz, byle tylko nie być sama?

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

: 23 lip 2020, 20:15
autor: anneline_87
spacerova pisze: 23 lip 2020, 20:05
anneline_87 pisze: 23 lip 2020, 19:57 Wiem tylko, że z moimi kompleksami to ja nie wejdę w żaden zdrowy związek. A z kompleksów się nigdy nie wylecze.
Czyli wolisz być w takim związku jak teraz, byle tylko nie być sama?
Nie, to nie tak. Kocham go i gdybym go rzuciła, miałabym poczucie, że sama wyrzuciłam ze swojego życia jedyną osobę, którą potrafiłam pokochać. Zawsze chciałam kogoś kochać i być kochana, chciałam, żeby wiązał się z tym spokój i pewność. Szukałam określonego typu człowieka, a pokochałam trochę przeciwny, takie mam wrażenie.
Chciałabym móc naprawdę go kochać, bez takiego krytyka w głowie, który mówi mi, że on znów zrobił coś, bo mnie nie kocha, wiedzieć więcej dobrych rzeczy, bo one niezaprzeczalnie są, ale ja się skupiam na tych złych.
Widzę, że on się stara, po prostu zdaję sobie sprawę, że dużo rzeczy zepsuło się przez mój charakter i kompleksy, mam z tego powodu poczucie winy. Nawet jeśli on szukał innych, to przeze mnie, bo jestem niepewna siebie, nie umiem być przez to atrakcyjna, mam kompleksy i ciągłe pretensje, bo czuję się niepewnie.

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

: 23 lip 2020, 21:26
autor: Drimlajner
Dziś to chyba wystarczy założyć portal randkowy i ma się amantów na pęczkki.

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

: 23 lip 2020, 21:48
autor: anneline_87
To prawda, ale są to amanci niechciani. Jakoś na dłuższą metę z wieloma facetami nie umiałam się dogadać ani zainteresować, nawet jak chętni byli.

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

: 01 sie 2020, 20:44
autor: Alice
Nie zaakceptowałabym agresji, brania narkotyków, palenia papierosów i nadużywania alkoholu.

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

: 08 lis 2020, 20:26
autor: Fire
Trochę nie na temat ale ja mam odwrotnie. On mi uświadamia, jakie mam zalety. Wcześniej nie zwracałam na to uwagi.
A jeśli chodzi o wady, hmm, musiałabym długo wymieniać ;)
Przede wszystkim polecam poznać człowieka dobrze, zanim wejdziemy w związek.
Później jest tym trudniej, że nasze uczucia, potrzeba bycia nadal w tej relacji, mieszają się z tym, co nam nie odpowiada i niezmiernie ciężko ogarnąć bałagan, który powstaje.

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

: 09 lis 2020, 21:15
autor: Solitude
Nie akceptuję typów agresywnych, władczych i aroganckich. Uważam, że to są takie wady, które uniemożliwiają jakiś konstruktywny dialog w relacji i pracę nad związkiem. Przy innych zestawach wad można jakimś stopniu wypracować kompromisy lub przymknąć oko, ale te wymienione raczej nie prowadzą do niczego dobrego.

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

: 09 lis 2020, 22:41
autor: Fire
Introja pisze: 09 lis 2020, 8:44 Zazdroszczę. Ja słyszę tylko czasami komplementy co do wyglądu, o reszcie nic 😅 może w charakterze tylko wady xd
nie wierzę ;)

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

: 13 lis 2020, 17:04
autor: Miodunka
Solitude pisze: 09 lis 2020, 21:15 Nie akceptuję typów agresywnych, władczych i aroganckich. Uważam, że to są takie wady, które uniemożliwiają jakiś konstruktywny dialog w relacji i pracę nad związkiem. Przy innych zestawach wad można jakimś stopniu wypracować kompromisy lub przymknąć oko, ale te wymienione raczej nie prowadzą do niczego dobrego.
Oj, tak. Dopisałabym jeszcze do tego wszystkiego kompletny brak empatii (z którego chyba te wszystkie wady - i wiele innych - wyrastają). Przy braku empatii nie można wypracować już absolutnie niczego, nie ma mowy o żadnych kompromisach, spojrzeniu z innego punktu widzenia, wejścia w czyjeś położenie. Wyjątkowo paskudne doświadczenie, związek z kimś takim, a nawet znajomość. Been there, done that. Nigdy, nigdy więcej.

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

: 06 gru 2020, 21:36
autor: Piłat
Kłamania w żywe oczy i wmawiania mi że idzie do koleżanki, a naprawdę idzie do kochanka.
Chciałbym by rozmawiała i wyrażała to co czuje, a nie to co sobie na poczekaniu wymyśli.
Chciałbym zatrzymać ją tylko dla siebie, podejscie trochę narcystyczne.

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

: 31 gru 2020, 14:40
autor: tove
Myślę, że takie cechy jak agresywność i brak empatii to raczej oczywiste powody do niebycia z kimś. Wymienię więc cechy, które może nie są takimi oczywistymi wadami.

Z pewnością brak poczucia humoru bardzo by mi przeszkadzał. Męczą mnie okrutnie osobniki, które nie żartują, albo żartować nie potrafią. Myślę, że śmiać się można ze wszystkiego, ale trzeba mieć odpowiednią dozę wrażliwości, aby wiedzieć w jakiej sytuacji i przy kim można sobie na pewne słowa pozwolić. Tzw. dobre poczucie humoru świadczy więc i o empatii i o inteligencji.

Nie lubię też jak ktoś nie ma za grosza poczucia estetyki i lubi kicz (nie widząc, że to kiczem jest). Ciężko byłoby mi się z kimś takim związać, bo sztuka jest bardzo ważna w moim życiu.

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

: 12 lip 2021, 14:42
autor: Adeptus
Braku zrozumienia dla faktu, że "ten papierek tutaj leży i co komu przeszkadza? Nie, nie zostawiłem go tutaj, żebyś Ty sprzątnęła, bo traktuję Cię jak służącą. Wyrzucę sam. Za jakiś czas" :)

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

: 10 wrz 2022, 0:15
autor: Kermit
Kłamstwa, niektórzy mężczyźni jak nie wiedzą co powiedzieć to kłamią. Od razu wiadomo, że to kłamstwo, ale skoro tak łatwo mu przychodzi, to pewnie ma wprawę i nie zawaha się w sprawach ważnych też nim zasłonić.