Jakie książki lubicie czytać?

Rozmowy o książkach, wierszach, gatunkach, postaciach literackich itp.
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jakie książki lubicie czytać?

Post autor: Inno »

Will pisze:Co Wy macie z tym nieczytaniem lektur? Bo to nie pierwsza taka wypowiedź. Ja rozumiem nadpobudliwych ekstra i innych takich (a właściwie to nie rozumiem :twisted: ), że trudno się im skupić, no ale intro? Przecież łatwiej jest Ci się skoncentrować nad daną rzeczą.
Serio było to dla Ciebie takie nudne czy może kwestia osobowości nie gra tutaj żadnej roli?
Trudno się skupić, jak ma się ogromną ochotę wypierniczyć książkę za okno. :P
Ja wymiękłam w trakcie pozytywizmu, przerabia się go chyba najdłużej, a miałam już kompletnie dosyć i nie zaczęłam nawet kilku książek z tego okresu.
Wroblaka pisze:Niektórych lektur po prostu NIE DA SIĘ przeczytać (mam na myśli na przykład Kamienie na szaniec czy Ludzi bezdomnych).
kukurumba pisze:Ja natomiast nie rozumiem co wszyscy ludzie do Żeromskiego mają. "Przedwiośnie", "Ludzie bezdomni" i "Syzyfowe prace" to jedne z moich ulubionych lektur. I w najbliższe wakacje mam zamiar przeczytać coś jeszcze jego autorstwa. ;>
Przez "Przedwiośnie" brnęłam w bólach i klęłam na czym świat stoi, że muszę to czytać. Ogólnie nie wiem właśnie, czemu w kanonie znajdują się aż 3 książki Żeromskiego. "Syzyfowe prace" całkiem mi się podobały, ale czytałam je jeszcze w gimnazjum, a wtedy miałam jakąś większą tolerancję na lektury, bo nawet "Krzyżacy" i "Quo vadis" Sienkiewicza wywarły na mnie raczej pozytywne wrażenie, a w następnych latach nie byłam już w stanie czytać jego książek. "Kamienie na szaniec" to też było zero przyjemności. Generalnie, jak dla mnie, to lektury wypadają słabo pod względem wartości literackiej czy fabularnej, no ale w końcu nie z takich powodów są dobierane.
Kosa13 pisze:Powiem wam, ze ostatnio przeczytalem lekture: cierpienia mlodego wertera. Zrobila ona na mnie na prawde duze wrazenie, duzo filozofii i motyeu milosnego. Powoli w 1 klasie liceum (kont. W 2 klasie) wkraczamy w romantyzm stad ten tytul i dzieki niej przekonalem sie co do lektur
Żeby nie było, że tylko krytykuję: z tego okresu pochodzi jedna z moich ulubionych lektur – „Giaur” Byrona, no i oczywiście cały Mickiewicz jest wspaniały, facet był bardzo utalentowany, bez dwóch zdań. Podobno jego przekład "Giaura" jest lepszy od oryginału. Nie byłabym zaskoczona, gdyby to była prawda.
Obrazek
Awatar użytkownika
Wroblaka
Introwertyk
Posty: 79
Rejestracja: 16 gru 2011, 19:23
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Jakie książki lubicie czytać?

Post autor: Wroblaka »

Jeszcze słówko o "Syzyfowych pracach": jedyna książka, którą oceniam, nie przeczytawszy jej. Najgorsza na świecie. Po pierwszych zdaniach (coś o saniach tam było, pamiętam) rzuciłam i już wiedziałam, że jest tragiczna.
Ostatnio całkiem spodobali mi się Chłopi, nie mówiąc już o Weselu, które uwielbiam. W szkole mamy (mieliśmy, dziś już koniec!) Młodą Polskę.:)
4w5 "Włóczęga"
Obrazek
Alien
Intronek
Posty: 51
Rejestracja: 24 maja 2011, 11:23
Płeć: nieokreślona

Re: Jakie książki lubicie czytać?

Post autor: Alien »

Ostatnio przeczytałem Ojca chrzestnego, jak najbardziej polecam, ciężko się oderwać, a do tego dochodzą fajne domysły jak może rozwinąć się akcja:D
4w5,dodatkowo INTJ
Awatar użytkownika
Hakuna-Matata
Introrodek
Posty: 12
Rejestracja: 06 sie 2011, 23:05
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Gdynia

Re: Jakie książki lubicie czytać?

Post autor: Hakuna-Matata »

Do książek zaczęłam przekonywać się z wiekiem, więc tak naprawdę dużo w swoim życiu nie przeczytałam. Mimo wszystko jakieś upodobania mam. Przede wszystkim kryminały, wątki detektywistyczne - tego typu rzeczy szybko mnie wciągają. :) A jeśli chodzi o konkrety, to zaliczam się do grona zafascynowanych Hannibalem Lecterem. :)
ISTJ/INTJ

UP THE IRONS!
Awatar użytkownika
Giuseppe
Intronek
Posty: 41
Rejestracja: 12 lip 2012, 18:54
Płeć: mężczyzna

Re: Jakie książki lubicie czytać?

Post autor: Giuseppe »

Jeśli o mnie chodzi to czytam dużo, w zasadzie od dziecka. Nie wiem dlaczego, ale jednak jakoś nie mogłem niemal nigdy zabrać się za lektury, odrzucał mnie chyba odgórny przymus i wyznaczony termin. A tak to czytam od powieści szpiegowskich przez książki o drugiej wojnie światowej po klasyków i nieco bardziej specjalistyczne związane z dyplomacją, bezpieczeństwem, terroryzmem, islamem, uzbrojeniem itd.
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Re: Jakie książki lubicie czytać?

Post autor: Sorrow »

Głównie powieści wojenne, sci-fi, fantasy, romanse (choć rzadko), historię wojskowości (mnóstwo).
Lektur to chyba przeczytałem 1/10tą.
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
Awatar użytkownika
Fugazi
Introrodek
Posty: 10
Rejestracja: 08 mar 2012, 20:00
Płeć: nieokreślona

Re: Jakie książki lubicie czytać?

Post autor: Fugazi »

Moim Mistrzem jest Herman Hesse, wielbiony przeze mnie za 'Wilka stepowego'. Ponadto odnajduję się i cenię klimat kreowany przez C.R. Zafona i H. Murakamiego. Dodatkowo co jakiś czas lubię zabrać się za coś ambitniejszego, nawiązującego do egzystencjalizmu bądź też związanego z tanatologią,
5w4
Awatar użytkownika
Difane
Rozkręcony intro
Posty: 313
Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jakie książki lubicie czytać?

Post autor: Difane »

Odpowiedź na pytanie "jakie książki lubię czytać" zacząłbym od stwierdzenia, że książek to ja czytać nie lubię :P . Od zawsze niechęć do nich budził we mnie fakt, iż ich autorzy za bardzo skupiali się na detalach. Starali się zbyt dokładnie scharakteryzować miejsce akcji, wygląd postaci, osobowość bohaterów, co szczerze mówiąc mało mnie interesowało. Ba, bardzo często oponowałem wobec wizji autora i sam dobierałem sobie cechy wystroju otoczenia czy ubioru osób jakie ja preferowałbym widzieć. W skrajnych wypadkach zmieniałem nawet imiona postaci czy nazwy lokalizacji. Poza tym wolałem zawsze aby coś się działo, a przez takie momenty "zawieszenia" akcja nie posuwała się do przodu. Doprowadzało mnie to w efekcie do znużenia i utraty koncentracji, przez co musiałem po 10 razy czytać jedną stronę, bo odpływałem myślami zupełnie gdzie indziej, w świat który pasowałby mi bardziej niż ten książkowy.

Zdarzały się jednak powieści, które pomimo typowo książkowych "wad" przypadły mi do gustu, dzięki bardzo wciągającej akcji. Wśród lektur, których czytanie nie było dla mnie przykrym obowiązkiem na zaliczenie wymieniłbym takie tytuły jak "Potop", "Krzyżacy", czy "Faraon". Były to jednak książki w jakimś stopniu zarówno historyczne jak i przygodowe, więc może to był ten złoty środek, którego tak bardzo brakowało mi w większości serwowanych przez szkołę pomysłach.

Jeżeli chodzi o lektury właśnie to rozkład czytanych i nieczytanych wyglądał u mnie mniej więcej tak: 1/3 książek przeczytałem w 100 %, 1/3 częściowo a następnie streszczenie, a 1/3 tylko streszczenie. Przy czym miałem niestety taką sprytną polonistkę, która w testach na zaliczenie dawała pytania, na których odpowiedzi ciężko było szukać w streszczeniach. Inna sprawa, że nawet po przeczytaniu książki wielu rzeczy i tak nie pamiętałem, więc w sumie wychodziło na jedno :roll: . Chociaż jeszcze pół biedy to było przeczytać zrozumieć i zapomnieć. Gorzej gdy się czytało i w ogóle nie rozumiało. Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem po co komu takie lektury jak "Dziady" czy "Kordian". Przecież poza polonistką nikt z klasy po przeczytaniu (a czy ktoś dotrwał do końca :lol: ?) nie rozumiał o co w tym chodzi. Ba, ja czytając odnosiłem wrażenie, że taki Mickiewicz czy inny Słowacki sam nie wiedział o czym pisze :D . Ale na szczęście ten okres czytania "z przymusu" mam już za sobą :) .

Co do książek "nie-szkolnych", to nie przypominam sobie abym kiedykolwiek jakąkolwiek przeczytał :D . Kiedyś próbowałem czytać "Władcę Pierścieni", ale szybko zrezygnowałem. Wszystko przez to, że po obejrzeniu filmu spodziewałem się, iż w książce będzie jeszcze więcej ciekawej akcji, a tymczasem już po chwili ni stąd ni zowąd, pojawił się niejaki TOM BOMBA BILL :shock: , co "ZIELONY MIAŁ ŻAKIET I PASTELOWE SANDAŁY". Wyobrażacie to sobie ? Książka w której trwa odwieczna wojna dobra ze złem, wielkie bitwy, sławetni herosi, guru zła Sauron i Mordor - kraina zniszczenia, a tu ci wyskakuje jakiś pajacyk ze swoim ogródkiem w którym smaży buraki i kokosy. A co mnie za przeproszeniem obchodzi jakiś BOB MAGIK, gdy ja chce krwi, rzezi i ofiar a nie sielanki ? Podziękowałem panu Tolkienowi za świetną inspirację do filmu i w mig zrozumiałem, czemu ten wątek został pominięty w ekranizacji powieści :D .

Na koniec jeszcze poruszę kwestie mojego najnowszego (no powiedzmy że z pół roku czasu :roll: ) odkrycia, a więc znalezienia książki, która bardzo mi odpowiada. Książka ta nazywa się "Kronika II Wojny Światowej" i jak sama nazwa wskazuje nie jest to powieść fabularna, a jedynie zbiór ułożonych wg. dat wydarzeń z tytułowego okresu. Mimo że ta 315 stronicowa księga formatu A4 z początku odstraszała swoim rozmiarem, to bardzo szybko pochłonęła mnie bez reszty jak żadna inna książka kiedykolwiek i istnieje całkiem spora szansa, że uda mi się ją skończyć (a jestem już na 290 stronie :wink: ). Przy czym w kolejce czeka już prawdziwy "moloch", a więc "Kronika XX wieku". Ta cegła jest również w formacie A4, ale stron ma w sumie 1354 :!: , więc jeżeli uda mi się ją przeczytać, to chyba będę się czuł czytelniczo spełniony już do końca mojego życia :D .
Awatar użytkownika
Wroblaka
Introwertyk
Posty: 79
Rejestracja: 16 gru 2011, 19:23
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Jakie książki lubicie czytać?

Post autor: Wroblaka »

Difane pisze: Kiedyś próbowałem czytać "Władcę Pierścieni", ale szybko zrezygnowałem. Wszystko przez to, że po obejrzeniu filmu spodziewałem się, iż w książce będzie jeszcze więcej ciekawej akcji, a tymczasem już po chwili ni stąd ni zowąd, pojawił się niejaki TOM BOMBA BILL :shock: , co "ZIELONY MIAŁ ŻAKIET I PASTELOWE SANDAŁY". Wyobrażacie to sobie ? Książka w której trwa odwieczna wojna dobra ze złem, wielkie bitwy, sławetni herosi, guru zła Sauron i Mordor - kraina zniszczenia, a tu ci wyskakuje jakiś pajacyk ze swoim ogródkiem w którym smaży buraki i kokosy. A co mnie za przeproszeniem obchodzi jakiś BOB MAGIK, gdy ja chce krwi, rzezi i ofiar a nie sielanki ? Podziękowałem panu Tolkienowi za świetną inspirację do filmu i w mig zrozumiałem, czemu ten wątek został pominięty w ekranizacji powieści :D .
Proszę, niech szybko pojawi się ktoś, kto zrehabilituje Toma Bombadila, Odwiecznego, który śpiewem utrzymuje zło w ryzach a kwiaty i drzewa przy życiu, który był i będzie, który reprezentuje moc Natury, jako siłę niepokonaną. Bo to, co zostało tu napisane stoi jak wół i trzeba to jakoś odczynić, nie daj Boże ktoś tu się jeszcze zrazi do Bombadila. Nie można przejść obojętnie wobec obrazy Toma!
4w5 "Włóczęga"
Obrazek
Awatar użytkownika
my_way
Intronek
Posty: 56
Rejestracja: 22 kwie 2012, 22:19
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jakie książki lubicie czytać?

Post autor: my_way »

Dawno, dawno temu próbowałem czytać LOTR'a i najbardziej z książki zapamiętałem jak bardzo irytował mnie TOM BOMBA i cała ta akcja, ale to było dawno więc może dzisiaj byłbym wstanie to przeczytać i może nawet by mi się spodobało.

PS: W ten weekend jest maraton filmowy LOTR'a - http://enemef.pl/
dopóki walczysz jesteś zwycięzcą
Awatar użytkownika
Difane
Rozkręcony intro
Posty: 313
Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jakie książki lubicie czytać?

Post autor: Difane »

Wroblaka pisze:który śpiewem utrzymuje zło w ryzach a kwiaty i drzewa przy życiu
Nie wiem czy o tym nie doczytałem, czy też po prostu tego nie pamiętałem ale to całkowicie zmienia postać rzeczy. Każdy bohater obdarzony jakimiś zdolnościami muzycznymi natychmiast zyskuje u mnie +100 do reputacji. A jeżeli za pomocą tego potrafi jeszcze walczyć ze złem to - klękajcie narody. Toż to Arcybard jakiś :D . Także full respect dla pana Toma Bombadila i jego niezwykłych zdolności :wink: .
Awatar użytkownika
Will
Intronek
Posty: 59
Rejestracja: 10 maja 2012, 21:03
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Katowice

Re: Jakie książki lubicie czytać?

Post autor: Will »

Przez "Przedwiośnie" brnęłam w bólach i klęłam na czym świat stoi, że muszę to czytać. Ogólnie nie wiem właśnie, czemu w kanonie znajdują się aż 3 książki Żeromskiego. "Syzyfowe prace" całkiem mi się podobały, ale czytałam je jeszcze w gimnazjum, a wtedy miałam jakąś większą tolerancję na lektury, bo nawet "Krzyżacy" i "Quo vadis" Sienkiewicza wywarły na mnie raczej pozytywne wrażenie, a w następnych latach nie byłam już w stanie czytać jego książek. "Kamienie na szaniec" to też było zero przyjemności. Generalnie, jak dla mnie, to lektury wypadają słabo pod względem wartości literackiej czy fabularnej, no ale w końcu nie z takich powodów są dobierane.
Kanon lektur jest niczym kobieta - wciąż się zmienia. Ot ja "Syzyfowych prac" nie tknąłem, a w liceum byłem na profilu z rozszerzonym programem nauczania języka polskiego.
Przecież poza polonistką nikt z klasy po przeczytaniu (a czy ktoś dotrwał do końca :lol: ?) nie rozumiał o co w tym chodzi. Ba, ja czytając odnosiłem wrażenie, że taki Mickiewicz czy inny Słowacki sam nie wiedział o czym pisze :D .
A od kiedy to lektury, poezję poddaje się wyłącznie interpretacji dosłownej? Przeczytawszy Twoją opinię można dojść do wniosku, że kanon lektur winien być zapełniany podług kryteriów wartości merytorycznej danej książczyny, albo nawet (o zgrozo!) łatwości odbioru zawartych weń treści. Idea romantyzmu była przecież zupełnie inna; a "niedopowiedzenia", tajemniczość, skomplikowanie, niejasność w niektórych okolicznościach są środkami poetyckimi i nie jest tutaj najważniejszą kwestią to by "wiedzieć o co chodzi". Lekcje języka polskiego zdaje się winny oduczać takiego jednowymiarowego myślenia, wszak literatura jest sztuką.
Generalnie, jak dla mnie, to lektury wypadają słabo pod względem wartości literackiej czy fabularnej
Eee? A "Mistrz i Małgorzata"? Ponoć najlepsza powieść XX wieku (aczkolwiek pewnie ile ludzi na świecie, tyle najlepszych powieści). A "Jądro ciemności"? A "Potop"? "Cudzoziemka", "Ferdydurke", "Dżuma"?

Akurat ogólnego narzekającego na lektury tonu nigdy nie rozumiałem i traktuję go jako element współczesnej degrengolady kulturalno - intelektualnej.

Ale się wymądrzyłem :mrgreen:
INTJ
Samotność jest dla umysłu tym, czym dieta dla ciała.
Awatar użytkownika
Difane
Rozkręcony intro
Posty: 313
Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jakie książki lubicie czytać?

Post autor: Difane »

Will pisze:A od kiedy to lektury, poezję poddaje się wyłącznie interpretacji dosłownej? Przeczytawszy Twoją opinię można dojść do wniosku, że kanon lektur winien być zapełniany podług kryteriów wartości merytorycznej danej książczyny, albo nawet (o zgrozo!) łatwości odbioru zawartych weń treści. Idea romantyzmu była przecież zupełnie inna; a "niedopowiedzenia", tajemniczość, skomplikowanie, niejasność w niektórych okolicznościach są środkami poetyckimi i nie jest tutaj najważniejszą kwestią to by "wiedzieć o co chodzi". Lekcje języka polskiego zdaje się winny oduczać takiego jednowymiarowego myślenia, wszak literatura jest sztuką.
Nie no akurat świadomość istnienia metafor była raczej dość powszechna. Zresztą polonistka informowała przed okresem w którym przerabialiśmy daną lekturę, iż jest ona pisana w takim a nie innym stylu. Jakby "Dziady" miał ktoś interpretować dosłownie to by dopiero było :mrgreen: .
Awatar użytkownika
Shamicki
Introwertyk
Posty: 119
Rejestracja: 30 lip 2008, 2:07
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
MBTI: INTJ

Re: Jakie książki lubicie czytać?

Post autor: Shamicki »

Kryminalne, fantasy. Polskich autorów i zagranicznych. Jednego autora chciał bym wyróżnić tak na 'teraz'. Ostatnio wpadła mi w ręce książka Jo Nesbo. W planach mam zamiar przeczytać całą serię.
Człowiek tworzy jakąś rzeczywistość, a potem staje się jej ofiarą.
Awatar użytkownika
Lunatic
Introwertyk
Posty: 68
Rejestracja: 30 paź 2011, 19:34
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jakie książki lubicie czytać?

Post autor: Lunatic »

Ja akurat czytam książkę Jo Nesbo "Czerwone Gardło". Chociaż narazie leży na półce, czekając na moment kiedy będę miał trochę czasu i nie będę się czuł na tyle śpiący, by być w stanie ją przeczytać :P
Ogólnie to lubię thrillery, kryminały i fantasy.
Ostatnio przeczytałem książkę "Podróże po skryptorium", krótka i ciekawa książka na jeden wieczór.
ODPOWIEDZ