Polski Portal Introwertyków

Chętnie bym "okruchy życia" obejrzała, ale nie wiem dlaczego bardzo często je właśnie infantylizują, no cóż, chyba po prostu Japonia i ich styl.

Full Metal Alchemist muszę właśnie w końcu obejrzeć, już od lat się przymierzam, tylko to pomieszanie z wersjami trochę mnie blokuję, nie wiem którą w końcu wersję powinnam zobaczyć.
Toki wo Kakeru Shoujo, oooj, muszę obejrzeć jeszcze raz <3 Zupełnie o tym tytule zapomniałam.
Sakasama no Patema obejrzę, dzięki, wygląda interesująco
Toradora! widziałam, bardzo fajne, utrzymało poziom
Kaichou wa Maid-sama! nie dałam rady, był zbyt słodkie dla mnie
Z takich szkolno-romansowych przypadł mi do gustu jeszcze tytuł Kimi ni Todoke. Niechcący totalnie wpadłam w malutki pairing poboczny, Kuroshitsuji oglądałam, bardzo fajne, chociaż żałuję, że nie było mroczniejszego i poważniejszego klimatu
Z tego co mi się kołacze po głowie to Baccano! było bardzo inteligentne, na wysokim poziomie, muszę sobie je odświeżyć, bo nawet nie wiem czy dokończyłam serię czy coś mi ją przerwało.

Może nie jest to stricte anime, ale podoba mi się Voltron, obecna seria, oryginału nie oglądałam. Bardzo fajna i lekka.

wydra pisze:Full Metal Alchemist muszę właśnie w końcu obejrzeć, już od lat się przymierzam, tylko to pomieszanie z wersjami trochę mnie blokuję, nie wiem którą w końcu wersję powinnam zobaczyć.

Ułatwię, wersja "Brotherhood" trzyma się wiernie mangi. Jest po prostu lepsza moim zdaniem, bardziej logiczna. To jest też jedno z anime, które mogę polecać niewtajemniczonym, znajomym się podobało bardzo. Majstersztyk.

Jak Ci się podobało Baccano, to może Durarara!!, ten sam autor, te same studio
I może Gosick? takie wiktoriańskie klimaty... podobne do Kuroshitsuji.
Okruchy życia = NANA, josei może Ci się spodoba

OMG, po co mi to było, po co mi było wracać do anime i mangi... Właśnie sobie odświeżam stare tytuły i teraz będę fangirlować do końca dzisiejszego dnia co najmniej yay... omgomgomg... W ogóle przypomina mi się cały okres licealny, kiedy byłam na bieżąco, ojojciu <3
Okej, głęboki oddech.
Uwielbiam wiktoriańskie klimaty WSZĘDZIE, więc jak najbardziej zobaczę Gosick, dzięki!
NANA próbowałam swojego czasu, nie przypadło mi do gustu, ale zobaczymy, bo mam zamiar zrobić ponowne podejścia do niektórych tytułów. Tobie się podobało?

Tak, tak koniecznie wersja Broderhood. Nie tylko lepiej trzyma się mangi ale też jest bardziej spójna i bardziej zrozumiała. FMA jest ogłaszane przez wielu najlepszym anime wszechczasów i tak jak mali chłopcy po dragonballu próbowali używać kamehamy, tak po FMA nawet dorosły będzie chciał nooo bez spoilerów

Ja Baccano nie zdzierżyłem.. zbyt chaotyczne dla mnie.
Aktualnie mam do obejrzenia drugą serię Shokugeki no Souma ( o gotowaniu, więc lepiej nie oglądać na głodnego ).
W planach także: Steins Gate i wszystkie alternatywne jego światy oraz drugi sezon Noragami.

Update: Już nie mam do obejrzenia drugiego sezonu Shokugeki no Souma... miałem niedzielę bez planów.. no wiecie

wydra pisze:NANA próbowałam swojego czasu, nie przypadło mi do gustu, ale zobaczymy, bo mam zamiar zrobić ponowne podejścia do niektórych tytułów. Tobie się podobało?

Czytałem mangę NANA, w tamtych czasach wydawała mi się bardzo odmienna od wszystkiego tego co czytałem, taka bardziej dojrzała. Podobało mi się te przedstawienie dwóch odmiennych bohaterek, ale w pewnym momencie przestałem czytać. Tak po prostu, więc ciężko mi ocenić, tak samo miałem z Bakumanem czytałem i przestałem, nie wiem dlaczego bo złe to nie było.

Shokugeki no Souma przeraża mnie to anime, widziałem jak dobre oceny miało, ale jest jakieś dziwne. Takie "porno" z warzywami(gotowaniem) w rolach głównych ^_^

Jeśli chodzi o oceny Shokugeki no Souma to wydaje mi się, że są efektem lenistwa. Ludzie którym nie chce się oglądać pornoanime o żarciu nie chce się też go oceniać. Natomiast tym którzy wczuwają się w to napięcie towarzyszące kolejnym wyzwaniom kulinarnym stawianym bohaterom, anime się podoba więc jest dobrze ocenione ^^ Wieeeesz wszystkie części Highschool DxD też mają dobre oceny.
Natomiast drażni mnie że 1 sezon to 50% fabuły.. 2gi to 10% fabuły... wiec pewnie jeszcze ze 4 sezony żeby dokończyć fabułe...

Lol. Widzieliście to?
https://www.youtube.com/watch?v=JWcEvDjCi0Y

Najbardziej mnie ciekawi jak będą w tym filmie wyglądać shikigami

Boje się tego Death Note od Netflixa, bo z tego co widzę to zamierzają użyć tylko tego świata i na jego podstawie stworzyć swoją produkcje, a nie na podstawie mangi/anime (seria oryginalna). Jakieś pościgi, szalona akcja na diabelskim młynie, zobaczymy (mam nadzieje że się mylę). Bo sam tytuł jest zacny...

Może ktoś polecić anime Pełnometrażowe, typu appleseed gitsh itym podobne z ostatnich kilku lat? Oglądnołem ostatnio Appleseed alfa, nie do końca anime wg mnie to podchodzi pod animację. Ale może coś wyszło jeszcze bo nie sledziłem?

Anime trochę ich było

1. Sword of the Stranger
2. Slam Dunk
3. GTO

Manga:

1.Green Blood

Oglądał ktoś Kiseijuu (Parasyte)? Obca forma życia pojawia się na ziemi. Pasożyty przejmują kontrolę nad mózgami ludzi i zmieniają ich w kanibali. Pasożyt który zaatakował głównego bohatera przejął tylko jego rękę.
myanimelist
shinden

O, temat o mandze odżył.
Ja się długo broniłam rękami i nogami, a w końcu wkręciłam się w Shingeki no Kyojin. Ale trochę tam mieszają jednak. Spodziewałam się czegoś naprawdę spektakularnego, a tu, o ile do tego 7ego odcinka byłam w stanie dać 9/10 tak im dłużej to oglądałam tym mniej byłam przekonana do tej dziewiątki. Ostatecznie serię oceniam na 7. Za dużo przeciągania, a naprawdę mogliby ten pierwszy sezon zamknąć w 12tu epizodach, jakby autor tak nie mieszał przy dalszym rozwoju fabuły. No ale czekają mnie jeszcze OAVki i drugi sezon. Może nawet za mangę się zabiorę (i to wspaniałe live action movie na który jest taki hejt, hehe, ale dla Kanaty Hongo mogę się poświęcić).

Motyla stopa pisze: 23 sty 2018, 22:34 Oglądał ktoś Kiseijuu (Parasyte)? Obca forma życia pojawia się na ziemi. Pasożyty przejmują kontrolę nad mózgami ludzi i zmieniają ich w kanibali. Pasożyt który zaatakował głównego bohatera przejął tylko jego rękę.

Nie słyszałam o tym, ale przeczytałam opis na tanuki i brzmi całkiem ciekawie. I jak na rygorystyczne podejście recenzentów do wielu serii, to ma całkiem wysoką ocenę. Chyba dam tej serii szansę, jak już się uporam z tytanami.

A, jeszcze jedno! Co do tego zamerykanizowanego Death Note'a od Netflixa, to wyłączyłam film po 15tu minutach... Dla osób, które nie znają oryginału może i byłoby to znośne, ale tak to byłam przerażona tym co tam ujrzałam. Ale Ryuuk był ładny!

Death Note od Netflixa, jakie to było słabe. Główny bohater ma pewną tajemnicę, sekret od którego zależy jego życie/wolność/los świata, więc co z tym robi? Mówi o tym pierwszej lepszej dziewczynie która się mu nawinęła, której nawet dobrze nie zna i nic go z nią jeszcze nie łączy. Mogę przymknąć oko na wiele rzeczy, ogólnie film nie jest zły dla przeciętnego widza który nie oglądał anime, ale jak można zrobić coś takiego?

Biała_Dama pisze: 24 sty 2018, 10:58 Nie słyszałam o tym, ale przeczytałam opis na tanuki i brzmi całkiem ciekawie. I jak na rygorystyczne podejście recenzentów do wielu serii, to ma całkiem wysoką ocenę. Chyba dam tej serii szansę, jak już się uporam z tytanami.

Dodam tylko, że w 6 odcinku będzie poważna przemiana głównego bohatera, moje ulubione odcinki to 8-13, a potem powoli nudziło mnie coraz bardziej aż do zakończenia.