Polski Portal Introwertyków

Ano. Chyba pownienem zostać dziennikarzem w jakimś Fakcie albo tym podobnym szmatławcu i zarabiać kasę na bezsilnym krzyczeniu na pierwszej stronie.
Chociaż w sumie to jest bezsensowne - goście piszą o niesprawiedliwościach i tak dalej i co z tego?
Przecież bez działań społeczeństwa, np. demonstracji albo rewolucji to tylko słowa, które nic nie zmienią.

Żyć po swojemu, pozwolić innym by żyli po swojemu. I żeby tak jeszcze Ci inni odwdzięczyli się tym samym... to by było cacy.
Ponieważ jest wielu ludzi, którzy zupełnie bez powodu uwielbiają się wpierniczać w butach do cudzego życia, moja taktyka istnienia polega na usuwaniu się w bok, byciu niewidzialnym, a jeśli to też nie pomoże - daję bezpośrednio do zrozumienia, że czyjeś zainteresowanie mną jest mi nie na rękę i uprzejmie proszę się ode mnie odp... no, wiadomo co.
Żyć po swojemu, znaleźć swoją drogę postępowania, swój system wartości, pogodzić się ze światem i samym sobą. Czytać dużo dobrych książek, wymyślać dużo fantastycznych historii, zbudować swój własny, niezwykły świat do którego nikt inny nie ma wstępu. Ot i lista składników z których upichciłam sobie całkiem znośną egzystencję.

"Kochaj i rób co chcesz". Św. Augustyn

Mam kilka, ale wszystkie na dobrą sprawę odnoszą się do jednego.

Never does nature say one thing and wisdom another. ( z satyr Juwenalisa )

If one way be better than another, that you may be sure is nature's way. ( Arystoteles)

Study nature, love nature, stay close to nature. It will never fail you. ( Frank Lloyd Wright )

"Caly czas do przodu" ~ chyba trener jakiejs polskiej reprezentacji

"Im gorzej tym zabawniej"

I'm proud of the seven deadly sins, it's better to be a king in Hell, than a slave in Heaven

Zdradzę ci kilka tajnych informacji na temat twojego Boga: Bóg lubi obserwować. To żartowniś. Przemyśl to sobie. Daje człowiekowi instynkty. Daje ci ten niezwykły dar i co potem? Przysięgam, że dla własnej uciechy. Dla swej prywatnej kosmicznej burleski. Ustala wszelkie zasady na opak. Żart wszechczasów: Patrz, ...ale nie dotykaj… Dotknij, ...ale nie próbuj… Spróbuj, ...ale nie połykaj. Ha ha ha! Kiedy to przestępujesz z nogi na nogę, co on robi? Zrywa boki ze śmiechu! To sztywniak! Sadysta! Wiecznie nieobecny gospodarz! Jego mam czcić? Nigdy!

Jam częścią tej części, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie dobro czyni. Jam częścią części co Jednością była, częścią Ciemności co Światło stworzyła.


Dałeś mi Panie zbroję
Dawny kuł płatnerz ją
W wielu pogięta bojach
W wielu ochrzczona krwią
W wykutej dla giganta
Potykam się co krok
Bo jak sumienia szantaż uciska lewy bok

A taka w niej powaga
Dawno zaschniętej krwi
Że czuję jak wymaga
I każe walczyć mi
Być może nadaremnie
Lecz stanę w niej za stu
Zdejmij ją Panie ze mnie
Gdy umrę podczas snu


Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym.

Piorun23 z czego ten wycinek jest?? Że tak powiem, podchodzi mi to...

Pierwszy cytat: Milton "Paradise Lost" i Ordo Equilibrio - Watching Lucifer Wander (through The Sweet Dew Of Morning)

Drugi: Adwokat Diabła

Trzeci: Goethe "Faust" i Bułhakow "Mistrz i Małgorzata"

Czwarty: Jacek Kaczmarski "Zbroja"

Piąty: Budda - Kalama Sutra

Moj motyw jest taki, żeby szanować ludzi i iść ODWAŻNIE przez życie. Odwaga jest dla mnie istotną wartością m.in. dlatego,że wychowałam się na serii o Harrym Potterze, gdzie główny bohater musiał się nią wielkokrotnie wykazywać. Zawsze mu zazdrościłam, że był w stanie stawić czoła swojemu strachowi, żeby uratować swoich przyjaciół i inne osoby. Teraz interpretuję książki/filmy bardziej symbolicznie. Na zasadzie, że mimo że zło (niekoniecznie Voldemort xd ) jest obecne i będzie powracać, to trzeba zawsze się trzymać tego, w co się wierzy, być lojalnym wobec rodziny, przyjaciół(przyjaźń również jest dla mnie bardzo istotna) i wobec siebie. i nigdy NIGDY NIGDY się nie poddawać !!! (* w sensie : zazdroszczę mu, że miał jak ochronić Hogwart przed złem)

Poza tym to dużą wagę przywiązuję do przygód, rozwijania swoich doświadczeń, sprawdzania siebie...uczenia się (empirycznie raczej) nowych rzeczy, poznawanie nowych ludzi i kultur, poznawanie innych poglądów i sposobów na życie. Poznawanie motywów przewodnich innych osób.

I na końcu muzyka. Uwielbiam. Słuchać. Ale też śpiewać xD. mam gdzieś,czy fałszuję , czy nie. Nie wytrzymałabym dnia bez podśpiewywania.

Nie uzależniać się od niczego ani od nikogo.

Bellis pisze:Nie uzależniać się od niczego ani od nikogo.

A zaangażowanie w relację z inną osobą?

Nie wiem jak Bellis, ale ja uważam, że można być mocno zaangażowanym w relacje z drugą osobą bez nadmiernej zależności.Tak samo jak można bardzo lubić alkohol czy narkotyki bez uzależniania się.

iksigrekzet pisze:Nie wiem jak Bellis, ale ja uważam, że można być mocno zaangażowanym w relacje z drugą osobą bez nadmiernej zależności.Tak samo jak można bardzo lubić alkohol czy narkotyki bez uzależniania się.

Polejcie mu! Dobrze gada!

A w miłości? :>