jak zaprzyjaźnić się z introwertykiem (ekstrawertyk pyta)

[NeedToStayAnonymous]

Po co w ogóle pytać? Takie rzeczy pasowały w podstawówce, kiedy jeszcze nie było wiadomo o co w tym wszystkim chodzi... Teraz jesteś dorosłym facetem i wydaje mi się, że powinieneś już wiedzieć, że nie słowa świadczą o przyjaźni, a czyny.

Wiem, wiem..
Ale lubię nazywać rzeczy po imieniu. Będzie mi miło gdy on będzie świadomy, że jest moim przyjacielem.
Ale może on już jest świadomy.. dopóki nie zapytam to się nie dowiem Zbiorę moje wszystkie myśli i niebawem mu się zwierzę :wink:

[Tawrosz]

Jeszcze nie znalazłam osoby, która zrozumiałaby mój introwertyzm, zawsze słyszałam teksty "ale jesteś dziwna" , "co się stało", "weź się wyluzuj". Zazdroszczę wam.

Nie mogę obiecać że Znajdziesz osobę która cię zrozumie ale wiedz że tacy ludzie nie są wcale rzadkością.
I jeszcze jedno, tutaj wszyscy Cię rozumiemy Bądź dzielna, trzymam za Ciebie kciuki

[makaj]

Tak w ogóle, to...

(nie chcę posługiwać się imionami, gdyż mógłby to rozpoznać, prawdopodobnie tutaj zagląda).

Doprawdy trudno się z treści domyśleć o kogo chodzi... więc może już mu powiedziałeś (napisałeś).

[Tytus]

Mam pytanie.Czy introwertyk nie umie odróżnić dobra od zła???Kogoś przyjaznego od wroga,szczerości od zakłamania???
.....bo jeśli jest osoba w jego otoczeniu,która zabiega o kontakty z nim,jest w tym wytrwała,otwarta,szczera-to introwertyk tego nie widzi,że ktoś nie poświęcałby czasu,gdyby mu nie zależało???
To chyba oczywiste,że nie zabiega się o kontakty z drugą osobą,jeśli nie zależy nam na niej....

[twarda intro]

Mam pytanie.Czy introwertyk nie umie odróżnić dobra od zła???Kogoś przyjaznego od wroga,szczerości od zakłamania???
.....bo jeśli jest osoba w jego otoczeniu,która zabiega o kontakty z nim,jest w tym wytrwała,otwarta,szczera-to introwertyk tego nie widzi,że ktoś nie poświęcałby czasu,gdyby mu nie zależało???
To chyba oczywiste,że nie zabiega się o kontakty z drugą osobą,jeśli nie zależy nam na niej....

Introwertycy to w ogóle idioci, psychopaci i nie mają uczuć. Zastanów się co piszesz człowieku...
Jesteś najwidoczniej ograniczoną jednostką skoro jeśli spotkasz kogoś kto myśli i zachowuje się inaczej niż ty to określasz tego kogoś jako człowieka nie odróżniającego dobra od zła. Małe dzieci nie odrózniają dobra od zła i ludzie upośledzeni intelektualnie. Reszta "przeciętnych" ludzi potrafi odróżnić.

[Tytus]

sarkazm i agresja......i po co?

[Tytus]

Jeszcze nie znalazłam osoby, która zrozumiałaby mój introwertyzm, zawsze słyszałam teksty "ale jesteś dziwna" , "co się stało", "weź się wyluzuj". Zazdroszczę wam.

myślę,że jest sporo takich osób,które chętnie poznałyby introwertyków....zrozumienie ich nie jest jednak takie łatwe.Ponieważ wbrew opinii,że introwertyk jest szczery-nie do końca tak jest.Owszem ,wypowiadają zdanie na czyjś temat-przeważnie krytykują,ale już na temat relacji damsko-męskich -niechętnie.

[Rina]

myślę,że jest sporo takich osób,które chętnie poznałyby introwertyków....zrozumienie ich nie jest jednak takie łatwe.Ponieważ wbrew opinii,że introwertyk jest szczery-nie do końca tak jest.Owszem ,wypowiadają zdanie na czyjś temat-przeważnie krytykują,ale już na temat relacji damsko-męskich -niechętnie.

Czasem czułam się jak obiekt badań, gdy ktoś chciał mnie poznać. Słyszałam wiele pytań- za dużo- a znajomość, moim zdaniem, powinna ewoluować stopniowo i obustronnie. A tu było coś w stylu: 100 pytań do...Poznaje się kogoś latami, czasem całe życie. Ponadto co innego poznać introwertyka, co innego żyć z nim. Punktów spornych, lub do kompromisu jest multum.
Jestem szczera, ale są sytuacje, gdy trzeba coś przemilczeć ( nie zawsze je prawidłowo identyfikuję ). Co masz na myśli w ostatnim zdaniu? Konkretnie chodzi o temat relacji? Jeśli to osobiste, to zignoruj.

[Tytus]

mam na myśli konkretnie swoją sytuację.
Jest tak,że jeśli kobieta coś proponuje(chociażby zwykłe spotkanie) a raz,drugi i trzeci spotyka się ze "ścianą" to traci się wiarę w chęć kontynuowania znajomości.Zadałam więc pytanie wprost-czy ta osoba chce kontaktów,chce spotkań,chce korespondencji....Nie usłyszałam konkretnej ,jednoznacznej odpowiedzi.A po kolejnej propozycji spotkania zdecydowane "nie"
Trudno w takiej sytuacji myśleć,że osoba jest szczera.

[mehow1992]

Z introwertykiem zaprzyjaznic sie lub cos wiecej jest trudno. Nie chce generalizowac ale ja mam tak ze raz jest siedze cicho bo nie mam nic do powiedzenia, raz bo wole cos przemilczec. Jesli cos znowu mowie to za duzo i zbyt szczerze albo wypowiedzi maja drugie dno i mam nadzieje ze ta druga osobe je dostrzeze, ale nic z tego.
Moze poprostu ta druga osoba ma problem ze zrozumieniem ciebie, i boi sie tego co bedzie dalej. Albo czuje ze nie daje rady przy tobie.

[Rina]

Zadałam więc pytanie wprost-czy ta osoba chce kontaktów,chce spotkań,chce korespondencji....Nie usłyszałam konkretnej ,jednoznacznej odpowiedzi.A po kolejnej propozycji spotkania zdecydowane "nie"
Trudno w takiej sytuacji myśleć,że osoba jest szczera.

Prawda- albo ten ktoś nie był szczery, albo sam nie wiedział, czego chce. Ja, w takiej sytuacji, bym już nie podejmowała prób.

[Tytus]

co w takim razie z deklaracją,że jest osobą szczerą?

[mehow1992]

A to juz niestety zalezy od samego czlowieka, ludzie sa rozni.

[Tytus]

być może.
Ja nie wierzę w to,że ktoś z wyboru chce być sam.I znając prawie calą sytuację- nie zrezygnuję.Chyba,że usłyszę konkretny powód.

[Rina]

co w takim razie z deklaracją,że jest osobą szczerą?

Dobre pytanie...Albo potłuc o kant tyłka, albo rozważyć, jak to jest z asertywnością u tej osoby.

Ja nie wierzę w to,że ktoś z wyboru chce być sam.I znając prawie calą sytuację- nie zrezygnuję.Chyba,że usłyszę konkretny powód.

Czy on ci tak powiedział, a ty chcesz walczyć o jego uczucie? Oby nie, bo to może być duży błąd. Nie znaczy nie. Za tą granicą jest narzucanie się. Wierzysz, czy nie, musisz uszanować decyzję. Podobnie twoje "nie" musi zostać uszanowane.