Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
: 02 sty 2013, 15:12
Mnie niesamowicie irytuje, kiedy znajoma/znajomy wyciąga chore wnioski typu: "Nie lubisz mnie". Po zapytaniu, na jakiej podstawie tak twierdzi, otrzymuję odpowiedź: "Bo ze mną nie rozmawiasz". Krew mnie wtedy zalewa. Przecież nie będę z nią/nim non stop rozmawiać o niczym, chociaż ostatnimi czasy coraz częściej się do tego zmuszam, żeby nie chodziła/chodził za mną jak rzep - mam już dosyć jęków i narzekań.
Poza tym aż mi się gorąco robi jak słyszę: "Jaką Ty jesteś chorą pesymistką!", ale i tak zawsze wychodzi na moje.
+ moja mama:
"Ciągle ten komputer i komputer. Wyszłabyś w końcu do ludzi." - nie lubię wychodzić, znajomi do tego (tak mi się wydaje) przywykli i nie naciskają na mnie. Kawa, spacer - owszem. Impreza - zdecydowanie nie.
Dziś mój kolega z klasy przykładowo pytał się jak sylwester. Kiedy mu powiedziałam, że go przespałam, skwitował: "CO?! Jak można spać w sylwestra?! NIE WIERZĘ..."
Mimo wszystko przywykłam do tego typu komentarzy, ale jeśli ktoś zadaje mi po tysiąckroć jedno i to samo pytanie, to naprawdę się we mnie gotuje.
Poza tym aż mi się gorąco robi jak słyszę: "Jaką Ty jesteś chorą pesymistką!", ale i tak zawsze wychodzi na moje.
+ moja mama:
"Ciągle ten komputer i komputer. Wyszłabyś w końcu do ludzi." - nie lubię wychodzić, znajomi do tego (tak mi się wydaje) przywykli i nie naciskają na mnie. Kawa, spacer - owszem. Impreza - zdecydowanie nie.
Dziś mój kolega z klasy przykładowo pytał się jak sylwester. Kiedy mu powiedziałam, że go przespałam, skwitował: "CO?! Jak można spać w sylwestra?! NIE WIERZĘ..."
Mimo wszystko przywykłam do tego typu komentarzy, ale jeśli ktoś zadaje mi po tysiąckroć jedno i to samo pytanie, to naprawdę się we mnie gotuje.