Polski Portal Introwertyków

Spatsi pisze:Wiele osób wyjaśniając czym jest Tulpa odnosi się właśnie do tego filmu.

Jedyna różnica jest taka, że w tym filmie tulpa jakby sama powstała, a w tulpaforcingu świadomie się ją tworzy.

Właśnie przeczytałem i ...
To jest ekstra!!! Chcę mieć Tulpę!!!
Napisz mi jak twoja Leja.

Maksiu pisze:Właśnie przeczytałem i ...
To jest ekstra!!! Chcę mieć Tulpę!!!

Nie ma problemu Polecam zacząć o wizyty tutaj(ENG), lub tutaj(PL)

Maksiu pisze:Napisz mi jak twoja Leja.

Dobrze. Z dnia na dzień robimy drobne postępy . Czasami uda nam się zamienić 2 słowa, aczkolwiek nie jest to rozmowa na wysokim poziomie. Trochę jak gadanie z autystycznym dzieckiem .

Nad wyglądem już pracujesz?

Maksiu pisze:Nad wyglądem już pracujesz?

Wygląd juz od jakiegoś czasu ustalony, wzorowałem się na jednej z moich ulubionych kreskówkowych postaci

Hmm... sprawdziłem w necie o co chodzi z tą Tulpą i przechodzi mi na myśl tylko jedno: Król jest nagi. :wink:

Wczoraj zacząłem. Przygotowałem listę cech charakteru, które chciałbym, aby moja Tulpa posiadała i przez godzinę tłumaczyłem jej po kolei, jak dana cecha wpływa na zachowanie, itd. Zdążyłem omówić 10, ale było już późno i musiałem iść spać. Dzisiaj zamierzam spędzić więcej czasu z nią.

Jestem zdeterminowany i dosyć optymistycznie nastawiony, co niezbyt często mi się zdarza. Mam nadzieję, że coś ciekawego z tego wyjdzie

Tak przy okazji: czy to dobrze, że chcę, aby moja Tulpa była postacią z anime (mam na myśli Yuno z Mirai Nikki)? A może powinienem stworzyć osobę, która będzie pasowała do realnego świata?

Xayan pisze:
Tak przy okazji: czy to dobrze, że chcę, aby moja Tulpa była postacią z anime (mam na myśli Yuno z Mirai Nikki)? A może powinienem stworzyć osobę, która będzie pasowała do realnego świata?

Zdania są podzielone. W poradniku FAQmana można przeczytać:
" Może to doprowadzić do problemów z tożsamością twojej tulpy. Może mieć wrażenie, że wymagane jest od niej aby była kimś kim nie jest. Nigdy nie będziesz w stanie stworzyć tulpy identycznej jak jakaś postać. One są niezależnymi istotami. Nie tłamś ich swoim tendencyjnym pojęciem na temat ich postaci."

Aczkolwiek niektórzy mają tulpy oparte na fikcyjnych postaciach i podobno wszystko z nimi OK. Ogólnie rzecz biorąc, możesz próbować stworzyć tulpę na kształt postaci z anime, ale nie oczekuj od niej, że będzie w 100% taka sama, bo prawdopodobnie nie będzie.
Ja wygląd tulpy oparłem na postaci z kreskówki, ale jej charakter to już mój własny pomysł. Myślę, że takie połączenie działa całkiem nieźle.

Tutaj trochę więcej na ten temat(po angielsku)

Spatsi - udało Ci się już zwizualizować swoją tulpę?

@Spirit

Tak, jakiś czas temu.

No to niezłą teraz musisz mieć schizę. Propsuje highwinda.

Spatsi na tej stronce co podałeś, pokazali jak wygląda tulpa we wczesnym stadium kreacji, a wygląda tak:



Serio lubisz widzieć takie coś? Może lepiej zrezygnuj z tulpy dla dobra własnej psychiki. Tak mnie jakoś naszło, bo ciekawostka, jak ciekawostka, ale gdy już od wmawiania sobie istnienia czegoś czego niema, pojawiają się halucynacje wzrokowe i słuchowe, to może doprowadzić do schizofrenii. Psychologiem, ani psychiatrą nie jestem, ale normalne to do końca nie jest.

Meh.
Po pierwsze, wygląd mojej tulpy nijak ma się do tego zdjęcia.
Po drugie, z moją psychiką wszystko w porządku(może "wszystko w porządku" to złe określenie. W każdym razie - nie jest gorzej niż było). Czasami słyszę coś, czego nie ma, to wszystko. Nie przeszkadza mi to w funkcjonowaniu, a wręcz przeciwnie.
Po trzecie, schizofrenia jest chorobą wrodzoną. Nie można do niej doprowadzić gadając do siebie.

Spatsi pisze:Po trzecie, schizofrenia jest chorobą wrodzoną.

Z tym się zgodzić nie mogę, że jest tylko wrodzona.

Jeszcze gadanie do siebie to zrozumiem, bo czasem mi się zdarzy, ale rozmowa z wymyślonym przyjacielem ? W dodatku na tej stornie jest porównanie z Durenem (fight club) i tulpą. Sorry, ale nie chciałabym mieć takiego koleżki i rozdwojenia jaźni. Sądzę, że ludzie ze zachodu nie za bardzo zrozumieją istotę tulpy, Tybet i jego wierzenia są specyficzne.

Trochę to schizofreniczne. Ja i tak 'dzielę się' na moje introwertyczne ja, i osobowość drugą, która karci tą pierwszą za niektóre zachowania, ale mało może wpłynąć na to co czynię, jaka jestem. Nie potrzebuje zmyślonego towarzystwa do gadania, bo to nie jest towarzystwo, już lepiej gadać samemu ze sobą hm, przecież to są myśli.

Nawet nie chciałabym w coś takiego popadać, stwarzać czegoś takiego, bo mam dużą wyobraźnię i to mogłoby stać się aż zbyt wyraźne.