Strona 2 z 2
Re: Spontaniczność
: 12 lis 2010, 12:37
autor: Strangeve
A ja jestem jak Buszmen i żyję chwilą xD !
Re: Spontaniczność
: 12 lis 2010, 14:00
autor: Padre
Piorun23 pisze:
Dokładne planowanie uważam za rzucanie wyzwanie naturalnemu chaosowi - a z naturalnym chaosem jeszcze nikt nie wygrał, bo musiał by zmienić prawa fizyki.
Defetysta. Najlatwiej to biadolic ze niedasiem ;-) Trza obnizac lokalnie entropie!
Re: Spontaniczność
: 12 lis 2010, 17:04
autor: Piorun23
Ja staram się podnosić lokalne entropie, działając jako Avatar Chaosu

,zgodnie z zasadą: "jeśli widzisz że się chwieje, popchnij"
Tak jest dużo zabawniej

Re: Spontaniczność
: 12 lis 2010, 22:10
autor: nikya
Przyszło mi teraz do głowy, że jedynym obszarem, gdzie spontaniczność lub jej brak może mieć duży związek z intro/ekstra jest swobodne wypowiadanie się. Introwertycy mogą dłużej się namyślać zanim coś powiedzą, zaś duża część ekstrawertyków potrafi szybko wyrzucić z siebie potok słów, bez zastanowienia. Choć w wielu przypadkach to też kwestia przystosowania się.
Re: Spontaniczność
: 12 lis 2010, 23:06
autor: leonidas
nikya pisze:duża część ekstrawertyków potrafi szybko wyrzucić z siebie potok słów, bez zastanowienia.
tez bym tak chcial umiec

Re: Spontaniczność
: 13 lis 2010, 21:57
autor: śnieżka
Mało spontaniczności w mym życiu ostatnio, na każdej płaszczyźnie. Niestety. Mam nadzieję, ze jeszcze nie zgorzkniałam.
Tak swoją drogą, to nasze czasy niestety coraz mniej sprzyjają spontanicznym wyjazdom. A to systemy rezerwacji miejsc, a to bukowanie biletów itd. Chociaż póki co, to w Polsce i tak jest to mniej rozbudowane niż w niektórych krajach na Zachodzie.
O proszę, zaczynam marudzić na 'nasze czasy'... chyba jednak gorzknieję...
Moja spontaniczność na wyjazdach objawia się tym, że jak mi coś nawali, to nie jest to dla mnie koniec świata, tylko okazja do przeżycia czegoś fajnego. Ale generalnie to sporo planuje. Szczególnie kiedy jeżdżę sama.
Re: Spontaniczność
: 18 kwie 2023, 19:35
autor: Rafael
Jako dziecko byłem bardzo spontaniczny, no ale prawie każde takie jest.
Ale potem pracowałem nad tym, by nie być. U siebie postrzegam to jako błąd, gdy czasem się zapomnę i zrobię coś nieprzemyślanego.
U innych nie przeszkadza. Jest mi to obojętne czy ktoś jest spontaniczny, czy nie.

Re: Spontaniczność
: 02 maja 2023, 15:07
autor: Fire
Wszystko zależy o co chodzi. Jeśli spontaniczne jest wydarzenie miłe czy zabawne, czemu nie.
Ja spontaniczna bywam. Czasem. We właściwym towarzystwie.
Wśród bliskich częściej

Re: Spontaniczność
: 03 maja 2023, 13:16
autor: Introja
Nie cierpię czegoś takiego, że kiedy mam ustalony plan np z kimś na konkretny cel podróży albo konkretny plan gdzie się wybierzemy i związanymi z tym aktywnościami, to ten ktoś np. nagle by się z tego wycofał albo chciał zmienić to na coś innego. Albo co najgorsze, całkiem odpuścić dany plan, to już murowanie humor popsuty i obrażenie się przeze mnie. Chyba że byłby istotny powód, zdarzenie losowe czy coś takiego, ale gdyby powodem było, że komuś się coś takiego ustalonego odwidziało to nie ma opcji, żebym to przyjęła dobrze. Natomiast spontanicznie jak nie ma w ogóle żadnych planów i pomysłów to chętnie przyjmuję jakieś pomysły co do spędzania czasu i podejmowania decyzji. Spontanicznie na pewno nie kupuję niczego. Ja jestem typem osoby, która nad wszystkim co kupuje się długo zastanawia

musi poczytać o tym itp. Spontanicznie lubię drobne rzeczy robić, mogę się powygłupiać na przykład.
Re: Spontaniczność
: 03 maja 2023, 17:55
autor: Rafael
Introja pisze: 03 maja 2023, 13:16
Spontanicznie na pewno nie kupuję niczego. Ja jestem typem osoby, która nad wszystkim co kupuje się długo zastanawia

musi poczytać o tym itp.
Dokładnie tak samo jest i u mnie. To zresztą typowe dla introwertyków.

Re: Spontaniczność
: 13 maja 2023, 15:47
autor: Ania8
Ja to jestem spontaniczna od wielkiego dzwonu. Na przykład nie zrobię tak, że wstaję latem w niedzielę i nagle ,,A jedziemy nad jezioro". O nie, ja muszę o takim wyjeździe wiedzieć kilka dni wcześniej. Zanim cokolwiek zrobię muszę to dokładnie przeanalizować, wszystkie za i przeciw. Mam tak odkąd pamiętam.
Re: Spontaniczność
: 19 maja 2023, 9:27
autor: Coldman
Rafael pisze: 03 maja 2023, 17:55
Introja pisze: 03 maja 2023, 13:16
Spontanicznie na pewno nie kupuję niczego. Ja jestem typem osoby, która nad wszystkim co kupuje się długo zastanawia

musi poczytać o tym itp.
Dokładnie tak samo jest i u mnie. To zresztą typowe dla introwertyków.
Czy ja wiem, ja tak jakoś nie mam, kupuje co potrzebuje i dodatkowo co mi wpadnie w oko
Introja pisze: 03 maja 2023, 13:16
Nie cierpię czegoś takiego, że kiedy mam ustalony plan np z kimś na konkretny cel podróży albo konkretny plan gdzie się wybierzemy i związanymi z tym aktywnościami, to ten ktoś np. nagle by się z tego wycofał albo chciał zmienić to na coś innego. Albo co najgorsze, całkiem odpuścić dany plan, to już murowanie humor popsuty i obrażenie się przeze mnie.
To w góry bym cię nie zabrał xD
Re: Spontaniczność
: 19 maja 2023, 15:48
autor: Nadurek
Ania8 pisze: 13 maja 2023, 15:47
Ja to jestem spontaniczna od wielkiego dzwonu. Na przykład nie zrobię tak, że wstaję latem w niedzielę i nagle ,,A jedziemy nad jezioro". O nie, ja muszę o takim wyjeździe wiedzieć kilka dni wcześniej. Zanim cokolwiek zrobię muszę to dokładnie przeanalizować, wszystkie za i przeciw. Mam tak odkąd pamiętam.
Tyle że mieszkając w Polsce jesteśmy skazani na łaskę dobrej pogody. I taki spontaniczny wypad nad jeziorko byłby wskazany podczas dobrej pogody. A zaplanowany mógłby się nie udać ze względu na lipną pogodę.
Re: Spontaniczność
: 22 maja 2023, 20:14
autor: Introja
Coldman pisze: 19 maja 2023, 9:27
Rafael pisze: 03 maja 2023, 17:55
Introja pisze: 03 maja 2023, 13:16
Spontanicznie na pewno nie kupuję niczego. Ja jestem typem osoby, która nad wszystkim co kupuje się długo zastanawia

musi poczytać o tym itp.
Dokładnie tak samo jest i u mnie. To zresztą typowe dla introwertyków.
Czy ja wiem, ja tak jakoś nie mam, kupuje co potrzebuje i dodatkowo co mi wpadnie w oko
Introja pisze: 03 maja 2023, 13:16
Nie cierpię czegoś takiego, że kiedy mam ustalony plan np z kimś na konkretny cel podróży albo konkretny plan gdzie się wybierzemy i związanymi z tym aktywnościami, to ten ktoś np. nagle by się z tego wycofał albo chciał zmienić to na coś innego. Albo co najgorsze, całkiem odpuścić dany plan, to już murowanie humor popsuty i obrażenie się przeze mnie.
To w góry bym cię nie zabrał xD
Haha, no ale załóżmy że mamy jechać w góry, już ustalone kiedy i gdzie i nagle ktoś stwierdzi, że jednak nie chce albo chce w inne miejsce, i co nie wkurzylbys się? Albo ustalone mniej więcej na jakie szlaki pójdziemy, w sensie co zobaczyć a nagle wymyślanie, że może co innego. Szlaki w sensie inne zejścia itp mogą być, wiadomo, to zależy co lepsze, albo że no pogoda coś zepsuje, ale nie, że całkiem zmiany wszystkiego, kiedy ktoś już się na coś umówił