Strona 2 z 9

: 21 lis 2007, 2:34
autor: underdog
grabaż pisze:jedynym sensem mojego życia jest moja dziewczyna :roll:
reszta jest bez znaczenia...
nic innego Cię nie bawi ?

: 21 lis 2007, 10:40
autor: grabaż
Piotrek K pisze:można sobie przecież znaleźć jakieś zajęcie.
underdog pisze:nic innego Cię nie bawi ?
ej, przeciez to nie o zajęcie czy zabawę chodzi...
mam masę zajęć czy "zabaw" ale to nie jest sensem mojego życia...

Re: sens życia

: 23 lis 2007, 0:34
autor: tygiel
rita pisze:Zastanawiacie się czasem, dlaczego i po co żyjecie?
A jak jest u was?
Moim sensem jest moje dziecko. Jej urodziny to data śmierci jednego z moich rodziców. Umarł król niech żyje król. Przemijanie, zmiana ról społecznych, dojrzewanie. Stałem się rodzicem dokładnie w momencie kiedy przestałem być dzieckiem. To wszystko można dostrzec tuz obok siebie. Bez tego czym jesteśmy?

: 23 lis 2007, 22:55
autor: sye
Zastanawiacie się czasem, dlaczego i po co żyjecie?
A jak jest u was?
Sama chciałabym wiedzieć...

: 28 lis 2007, 12:45
autor: szejk
Sama chciałabym wiedzieć...
U nmie tak samo od kiedy osiągnołem swój cel maturę , wpadłem w marazm i obecnie szukam

: 29 lis 2007, 20:09
autor: el quatro
grabaż pisze:- żywot briana - always look on the bright side of life - montypython
fiu fiu fiu fiu :D

Lubie Monty Pythona, mam pierwszy sezon na dvd.
A co do sensu życie, to chyba jest nim dobre wykształcenie i dobrze płatna praca.(niestety nie ide w tym kierunku :( )
No i jeszcze założyć szczęśliwą i kochającą rodzine

"Mógłbym się uczyć ale po co tracić czas
Kimś wielkim zostać mógłbym gdybym tylko chciał
Siedziałbym za biurkiem popijał kawę z cukrem
Rozbijał samochody i ładną żonę miał"

Cela nr3-"Mógłbym"

: 10 gru 2007, 20:47
autor: Puzon_87
Generalnie dość przygnębiające rzeczy wypisujecie. :)

Na szczęście pojawiają się jeszcze takie perełki:
Pałer_Frytas pisze:A bo to w ogóle ma sens, trze przeżyć i tyle ;p
Toś mi Brat! :)

: 13 gru 2007, 14:54
autor: Pałer_Frytas
A co tu sie rozwodzić, co i raz człowiek odnajduje sobie inny sens. Jak jest zaraz po ślubie to sensem jest żona, jak sie urodzi dziecko to sensem jest dziecko itd. jak dostanie dobrą prace to sensem jest praca ;p

Nie sądzę więc by istniał jeden ogólny i uniwersalny sens ;]
Trzeba żyć jak się da i umie ;p
Dobrze jeżeli stara sie to życie uczynić lepszym, a nie sensownym ;]

: 04 sty 2008, 15:15
autor: Sorrow
Nie widzę sensu w pytaniu o sens życia. Mam wrażenie, że to po prostu jest niewłaściwe pytanie.
Równie dobrze można by pytać o sens wiatru, sens ognia albo o sens morza.
Życie po prostu jest i tyle.

: 06 sty 2008, 18:55
autor: Piotrek K.
Zgadzam się z Sorrowem w zupełności. :)

: 08 kwie 2008, 2:21
autor: slawek77
Wiekszosc tutaj sprawia wrazenie przygnebionych.

Dla mnie sensem zycia jest stawanie sie lepszym, kazdego dnia. Chociaz odrobinke, ale zawsze lepszym. Rozwijanie swoich pasji, takich, ktore daja radosc innym ludziom.
Ktos kiedys powiedzial: "Celem zycia jest byc szczesliwym i uszczesliwiac innych" - w zupelnosci sie z tym zgadzam.

: 02 sty 2009, 1:39
autor: hetman
Wg mnie sens źycia zawiera się w stwierdzeniu, że najlepsza rzecz jaką mogę zrobić w życiu to kochać i być dobrym dla innych ludzi. Pytanie o sens własnej egzystencji ma fundamentalne znaczenie w życiu człowieka. Obecnie staram się doskonalić umysłowo przez studiowanie i fizycznie przez codzienny trening. Dążenie do doskonałości przez wiedzę i oczytanie jest - jak uważam istotnym celem w życiu.

: 02 sty 2009, 7:19
autor: kosmita
Moim sensem zycia jest myslenie tworcze, ogolnie tworzenie, pozostawienie po sobie czegos co bedzie wieczniejsze ode mnie. I walka ze soba, nie ograniczanie sie niczym. Jak to kiedys powiedzialem: chce zyc, a nie tylko egzystowac. A w przyszlosci do mojego sensu zycia dojdzie jeszcze pomoc ludziom (lekarz neurolog).

: 03 sty 2009, 11:09
autor: Akolita
Póki co - moim sensem życia jest znalezienie sensu życia. Właściwie to wolę określenie "cel w życiu". Może dla kogoś to nie jest jedno i to samo, ale osobiście stosuje te dwa określenia wymiennie i postrzegam je, jako jedno. :)

Re: sens życia

: 13 sty 2009, 22:56
autor: hyhy
rita pisze:Zastanawiacie się czasem, dlaczego i po co żyjecie?
O. Nad tym zastanawiam się od pewnego czasu wręcz obsesyjnie. I koniec końców - nigdy nie doszłam do nazwania tego jakimś ścisłym pojęciem np. miłość, jakaś tam pasja itepe. Powiedziałabym raczej że żyję dla chwili i dla lekcji, jaką jest każdy dzień. I sens tkwi w tym, żebym się rozwijała duchowo, intelektualnie, osiągnęła harmonię i pomagała innym zmagać się ze swoją karmą. I... i tyle właściwie.