Strona 2 z 7

Re: Mieszkanie w pojedynkę vs. mieszkanie z kimś

: 28 maja 2010, 19:57
autor: Inno
iksigrekzet pisze:Oczywiście nie obywa się bez ciemnych stron, ale zarzućmy na to zasłonę milczenia :)
Ciemne strony będą, jak trzeba będzie posprzątać. Jedna osoba: 'Syf jest!", a druga: "No co ty, jeszcze czysto". :P

Re: Mieszkanie w pojedynkę vs. mieszkanie z kimś

: 28 maja 2010, 23:34
autor: iksigrekzet
Toś kurde trafiła w porę z tym tekstem...

;)

Re: Mieszkanie w pojedynkę vs. mieszkanie z kimś

: 29 maja 2010, 0:13
autor: Inno
iksigrekzet pisze:Toś kurde trafiła w porę z tym tekstem...

;)
Kłopoty w raju? ;>

Re: Mieszkanie w pojedynkę vs. mieszkanie z kimś

: 29 maja 2010, 12:23
autor: iksigrekzet
Przejściowo :)

Re: Mieszkanie w pojedynkę vs. mieszkanie z kimś

: 26 cze 2010, 20:07
autor: es_pada
Mieszkam z rodzicami. Chcialabym mieszkač sama we wlasnym domu,tak się sklada ze nasz domek znajduje się za miastem,więc miejsce jest w porządku. Rodzice nie są mlodzi,więc mam nadzieję,ze dlugo tu nie będą mieszkač. :)

Re: Mieszkanie w pojedynkę vs. mieszkanie z kimś

: 27 cze 2010, 1:43
autor: paranoik
Ja od kilku lat mam już taką swoją wymarzoną wizję siebie w przyszłości. Po całym dniu pracy wracam do małego, ale przytulnego, ale pustego (co najwyżej załatwię sobie psa jakiegoś) mieszkania i robię wszystko co mi się tylko podoba. Dzielenie z kimś mieszkania zawsze ogranicza, a tego chyba nikt nie lubi.

es_pada pisze:Rodzice nie są mlodzi,więc mam nadzieję,ze dlugo tu nie będą mieszkač. :)
Nie wierzę w to co czytam.

Re: Mieszkanie w pojedynkę vs. mieszkanie z kimś

: 27 cze 2010, 10:14
autor: Inno
paranoik pisze:(co najwyżej załatwię sobie psa jakiegoś) mieszkania i robię wszystko co mi się tylko podoba. Dzielenie z kimś mieszkania zawsze ogranicza, a tego chyba nikt nie lubi.
Moim zdaniem, mieszkanie z psem mocno ogranicza.

Re: Mieszkanie w pojedynkę vs. mieszkanie z kimś

: 28 cze 2010, 15:37
autor: Mandragora
Mieszkanie z siostra w jednym pokoju wspominam jak koszmar heh dzięki mnie ona może też bo byłam czasem zrzędliwa i naburmuszona bo ktoś oto zaburza moją przestrzeń:) więc jedynym wyjsciem było rozdzielenie nas sklejkową ścianą (na szczescie pokój był duży;) i tak oto odzyskalam skrawek swojej przestrzeni to mi jednak nie wystarczało tak na prawde bo zawsze ktos sie krzątał, jak to w domu bywa:)
Obecnie mieszkam z chłopakiem już hoho albo jeszcze dlużej hmm nie powiem czasem mam wieeeelką ochotę pobyć sama ze sobą ale 2-3 h w zupełności mi wystarczają po tym czasie przyjmuję go z otwartymi ramionami, nagle jestem miła i otwarta na propozycje heh:)

Re: Mieszkanie w pojedynkę vs. mieszkanie z kimś

: 29 cze 2010, 0:55
autor: paranoik
Inno pisze:
paranoik pisze:(co najwyżej załatwię sobie psa jakiegoś) mieszkania i robię wszystko co mi się tylko podoba. Dzielenie z kimś mieszkania zawsze ogranicza, a tego chyba nikt nie lubi.
Moim zdaniem, mieszkanie z psem mocno ogranicza.
Ogranicza? Na pewno wiąże się z jakimiś tam obowiązkami, ale w zamian za te obowiązki dostajemy bardzo miłe towarzystwo :D Psy w przeciwieństwie do ludzi mają jedną bardzo ważną zaletę - potrafią milczeć.

Re: Mieszkanie w pojedynkę vs. mieszkanie z kimś

: 29 cze 2010, 22:13
autor: Inno
paranoik pisze:
Inno pisze:Psy w przeciwieństwie do ludzi mają jedną bardzo ważną zaletę - potrafią milczeć.
Introwertycy też potrafią. :wink: Niektóre psy za to mogą szczekać jak szalone, a pyska im nie zwiążesz. Znam takiego i nie wytrzymałabym :?

Re: Mieszkanie w pojedynkę vs. mieszkanie z kimś

: 29 cze 2010, 22:29
autor: MetalMan
Inno pisze:Introwertycy też potrafią. :wink: Niektóre psy za to mogą szczekać jak szalone, a pyska im nie zwiążesz. Znam takiego i nie wytrzymałabym :?
Wykastrować!! :twisted:

Re: Mieszkanie w pojedynkę vs. mieszkanie z kimś

: 29 cze 2010, 23:03
autor: paranoik
A z tym to akurat nie byłoby problemu, dobrałbym sobie pieska zgodnie z charakterem pana - mądrego :D Na pewno łatwiej znaleźć sobie takiego lokatora niż introwertyka z krwi i kości.

Re: Mieszkanie w pojedynkę vs. mieszkanie z kimś

: 29 cze 2010, 23:27
autor: Inno
MetalMan pisze:Wykastrować!! :twisted:
Ale to suka. :razz:
paranoik pisze:Na pewno łatwiej znaleźć sobie takiego lokatora niż introwertyka z krwi i kości.
Łatwiej znaleźć psa-introwertyka niż człowieka-introwertyka? ;)

Re: Mieszkanie w pojedynkę vs. mieszkanie z kimś

: 21 maja 2011, 15:51
autor: tatarak
Gdy byłam mała, mieszkałam w pokoju ze starszym o 9 lat bratem. Wspominam bardzo dobrze ten okres, bo to był jedyny okres w życiu, gdy miałam dobry kontakt z nim. Mieliśmy w pokoju rybki, czasem jego dziewczynę (:) ), a to że puszczał na cały regulator muzykę gdy zasypiałam nie przeszkadzało mi w najmniejszym stopniu, ale mogę powiedzieć, że w jakiś sposób wpłynęło na moje dzisiejsze upodobania muzyczne, za co jestem mu wdzięczna.
Potem, gdy się wyprowadził zostałam w tamtym pokoju sama i powstała moja mała samotnia. Nie lubię gdy ktoś zakłóca spokój w mojej samotni. Od kilku miesięcy mieszkam w akademiku, mieszkałam sama w 2osobowym pokoju, bo współlokatorka zaginęła w akcji :D bałam się strasznie tego, że z kimś obcym będę musiała mieszkać, a tu ulga. Jednak od 2 miesięcy mam inną współlokatorkę, zmniejszyła moją przestrzeń życiową, wprowadziło to trochę stresów w moje życie. Nie jestem osobą potrafiącą powiedzieć "nie rób tego/tamtego bo mi to przeszkadza" osobie obcej mi. Więc dzielnie znoszę to co mi nie pasuje...

Re: Mieszkanie w pojedynkę vs. mieszkanie z kimś

: 05 lip 2011, 12:32
autor: qb
Mieszkam od miesiąca w mieszkaniu z 3 innymi osobami i jest ok, ale to nie jest tak jakbym mieszkał u siebie. Gdybym mógł sobie na to pozwolić to bym wynajął kawalerkę, niestety mnie nie stać.