Polski Portal Introwertyków

Kermit pisze: 19 lut 2023, 12:55 A może to Warszawa jest taka 'inna'. Jak jest u Was?

Tak, Warszawa i inne duże miasta na zachodzie jest inna od reszty. Bardziej zachodnie standardy. Jak stoisz zbyt długo w kolejce w jakimś mniejszym miasteczku to zawsze coś ktoś powie, przeważnie są żarty. Chyba że to poczta to tam wkurzeni klienci. W wawie też ekspedienci zagaduja, ale nie ma tego szczerego uśmiechu.

W wawie natomiast zauważyłem wszyscy poważni. Oglądam dużo zagranicznych blogerów, i jest opinia o Polakach że się nie uśmiechają. Po rozkmince stwierdzam, że to to dlatego, że wiekszość ytberów osiedla się w wawie właśnie.

A to u mnie podobno miasto obok nieco większe i też niby klienci poważni i nie uśmiechną, nie powiedzą dzień dobry. Tak właśnie słyszałam od ludzi stamtąd, że bardziej poważnie niż u mnie. I to wcale nie są duże miasta tylko małe bylejakie

żadne byle jakie , tylko ładne fajne miasteczko. Chyba, że masz na myśli te naprawdę duże, wtedy faktycznie... byle jakie ;-)
Natomiast w temacie uśmiechu, to ja usłyszałem podobną opinię od rodaków niezbyt często jeżdżących do kraju. Że ostatnio widać zauważalnie brak uśmiechu, tak na co dzień, na ulicy, w sklepie czy autobusie. I nie wszyscy jeżdżą do dużych miast. Więc może jest coś na rzeczy, bez jakiegoś specjalnego kontekstu Warszawy.

Ale ty wiesz o którym ja miasteczku mówię? Kiedyś z tobą rozmawiałam, ale nic nie pamiętam czy ci o moich terenach mówiłam
A naprawdę duże.. to u mnie naprawdę dużych to nie ma.

Wiem o miasteczku i mówiłaś. Mam dobrą pamięć (chociaż wybiórczą ;-), a i okolica nie taka odległa, więc po prostu znam. A duże to pewnie już moje (czy też moje byłe, bo techniczne to już bardziej bywam niż mieszkam).

Masz lepszą niż moja ale mi to już wszystko szwankuje. A to "duże" twoje, to akurat pamiętam.

Na spotkaniach osób z forów, np. z tego.

Tylko tych spotkań ostatnio tyle co kot napłakał.