Polski Portal Introwertyków

Tak, spotkałam. I jest fajnie!

Bratnia dusza nie istnieje obiektywnie, jest to jedynie konstrukt naszego umysłu.

Hmmm ciężko mi stwierdzić. Niby mam taką osobę ale nasze relacje są dość takie nietypowe. Czasem się rozumiemy jak nikt inny, czasem się nie dogadamy jak nieznajomi. Dziwne to uczucie takie.

highwind pisze: 03 lut 2019, 17:25 Lol. Bronicie tezy, której ja nawet nie atakuję.

Tomek0 pisze:Na pewno nie nasz klon, bo czy byłbym w stanie wytrzymać ze swoim klonem? Heh, nie jestem pewien

Piszesz, że zgadzasz się z wydrą, a potem parafrazujesz słowa, które przecież ja napisałem xD

highwind pisze:gdybym poznał swoją kopię, klona, itp., to czy byśmy się polubili. Wcale bym sprawy nie przesądzał

Już nie wiem o co wam chodzi z męczeniem tego klona xD

Hehe, sorry jeśli odebrałeś to jako atak, ale zupełnie nie to było moją intencją Jedynie zgodzenie się z tezą Wydry, że bratniej duszy nie wypatrywalbym jako swojego klona, ale osobę które na tyle myśli i "widzi" świat podobnie do mnie, że mógłbym ją tą bratnią duszą nazwać.