Polski Portal Introwertyków

Inno pisze:"To marzenie" odnosi się do chęci śmierci za młodu? Jeśli tak, to gdzie tu w ogóle kwestia dobra/zła?

Właściwie to na odwrót :wink: Ale raczej nie chciałem dotykać etycznego wymiaru problemu.

Jeśli się tak zastanowić... to taką rzeczą był by stały dochód rzędu 5tysięcy zł (starczy) bez konieczności wykonywania jakiejkolwiek pracy (np z konta rentierskiego czy lokat)

Coś takiego pozwoliło by na realizację masy pomysłów i realizację sporej ilości zakupów (Canon 1D mk3, obiektywy klasy L, sporo książek), w dodatku zapewniło by czas na realizację zamierzeń (podróże, warsztaty mistrzowskie, plenery itp)

Chciałabym być niewidzialna i móc przenikać przez ściany
I chciałabym wygrać w totka tyle kasy, że wystarczyłoby mi na spokoje życie bez pracy. Mogłabym wtedy robić, co mi się podoba i absolutnie niczym się nie martwić ^^

Mało pieniędzy, dużo zmartwień, dużo pieniędzy, jeszcze więcej zmartwień.

Ja bym chciał poznać prawdę o tym świecie: kto tak naprawdę nami rządzi, jak to działa, itd
A poza tym spokojne życie na średnim poziomie.

Ja bym sobie ciało wymienił, tu coś boli, tam się popsuło... porażka...

silgar pisze:Ja bym sobie ciało wymienił, tu coś boli, tam się popsuło... porażka...

Była tutaj kiedyś mowa o przeszczepie mózgu.... :lol: : a dokładnie tutaj http://introwertyzm.pl/viewtopic.php?f=6&t=249&start=30

A można sobie najpierw wyeksportować dane?

ja, jak już ktoś wspomniał, też chciałabym napisać książkę. Marzę też o tym,żeby pojechać na wakacje do Japonii, do tych miast, gdzie powszechne jest zjawisko harajuku. Pozatym chcę własną willę z basenem, marzę teżo niezwykłej urodzie i o tym, by być wyższą. Aha i o większej ilości ciuchów i 200-parowej kolekcji butów To by było na tyle moich skromnych życzonek

ja, jak już ktoś wspomniał, też chciałabym napisać książkę.

Ja bym chciała mieć dość odwagi, żeby moje wypociny zapakować w kopertę i wysłać do wydawcy. Nawet jak teraz o tym myślę to ciarki mi chodzą po plecach. Brr

Chciałabym jeszcze mieć akwarium morskie zajmujące całą ścianę i groenendaela.
O! I jeszcze komputer, na którym poszłoby mi sims2 pets.

Agata pisze:

ja, jak już ktoś wspomniał, też chciałabym napisać książkę.

Ja bym chciała mieć dość odwagi, żeby moje wypociny zapakować w kopertę i wysłać do wydawcy. Nawet jak teraz o tym myślę to ciarki mi chodzą po plecach. Brr

Chciałabym jeszcze mieć akwarium morskie zajmujące całą ścianę i groenendaela.
O! I jeszcze komputer, na którym poszłoby mi sims2 pets.

W takich chwilach trzeba po prostu powiedzieć sobie, że innego wyjścia nie ma i wysłać.
Wiem, że to nie łatwe ;P

W takich chwilach trzeba po prostu powiedzieć sobie, że innego wyjścia nie ma i wysłać.
Wiem, że to nie łatwe ;P

Codziennie rano sobie to powtarzam, ale już podczas picia kawy jakiś inny głos mówi mi, że jeszcze trzeba poprawić kilka scen, a najlepiej wszystko.

Żeby nie odbiegać zbytnio od tematu dodam, że chciałabym mieć jeszcze dwie trójki w indeksie. Nawet takie malutkie, wsparte na dwóch patyczkach, ale trójeczki.

Agata pisze:O! I jeszcze komputer, na którym poszłoby mi sims2 pets.

Ja bym chciała, żeby się do mnie sprowadził chłopak ze swoim o niebo lepszym niż mój kompem, żebym mogła sobie pograć w The Sims 3. Miałabym trzy w jednym. :lol:

Mój wymarzony fotelik
http://www.novelquest.com/emperor_200.html

Kto mi taki kupi :wink:

chciałabym mieć mały domek :)
taki z przytulną kuchnią i widokiem, najlepiej na góry :)