Polski Portal Introwertyków

qb pisze:
Ausencia, pocieszę Cie, bo ja chyba nie mam nawet jednego ; P

No coz, ja wliczyłam jeszcze mojego tatę - mistrz kondensacji słowa ; )

A taka kwestia mi wpadła do glowy w zwiazku z tematem: zauwazyliscie jak niewiele osob potrafi milczec? zdolnosc milczenia przejawia sie wg mnie wtedy, kiedy milczenie w czyims towarzystwie nie staje się cięzkie i nie do wytrzymania. Ludziom zawsze sie wydaje, ze koniecznie muszą przerwac milczenie i wolą piep**** od rzeczy zamiast po prostu pomilczec sobie na dowolny temat. Zupelnie nie mogę tego zrozumiec.
Ach, milczących ludzi mi trzeba...

Witaj Idaho

-------------------
EDIT: Shy

qb pisze: Może i tak, ale bez mowy niczego nie załatwisz

Nie przesadzajmy - małomówność to nie upośledzenie narządów mowy. Człowiek małomówny charakteryzuje się tym że mówi kiedy trzeba, mówi PO TO aby przekazać informację. W przypadku wygadanych ekstrawertyków przekaz słowny ma charakter autoteliczny - gadają dla samego gadania: o pogodzie, o tym że ich wczoraj głowa bolała, że poszli rano po bułki z psem itp. Mam taką koleżankę, która tak gada i ze wszystkiego się tak ,,spowiada''...pytam - co mnie to obchodzi ?

Skąd Wy bierzecie takich ludzi ?

lucci pisze:

qb pisze: .pytam - co mnie to obchodzi ?

Jej zapytaj

Ausencia pisze:piep**** od rzeczy

Shy pisze: -------------------
EDIT: Shy

Shy, nie rób cenzury. :evil:

Ten nie jest mój, a o cenzurę powinniście zadbać sami.

Ja jestem za tym, żeby zdjąć cenzurę.

Nie róbmy oftopu może

Proponuję przenieść gdzieś te posty albo zrobić nowy temat np. w dziale Pomysły i uwagi.

Akolita pisze:Ja jestem za tym, żeby zdjąć cenzurę.

Ja nie rozumiem skąd w dzisiejszych czasach bierze się taki brak poczucia estetyki słowa. Można wyrażać emocje i podkreślać ładunek emocjonalny słów w inny sposób.

Shy pisze:Ja nie rozumiem skąd w dzisiejszych czasach bierze się taki brak poczucia estetyki słowa.

Z dupy.

Piotrek K. pisze:

Shy pisze:Ja nie rozumiem skąd w dzisiejszych czasach bierze się taki brak poczucia estetyki słowa.

Z dupy.

:/

Ee... to taki żart był... Że niby na pytanie o pochodzenie wulgarności odpowiedziałem idiotycznie i wulgarnie.

Na brak poczucia estetyki słowa nie narzekam, a slowo pieprzyc i tak łaskawa bylam uzyc zastępczo ^^ Jesli Cię urazilam, to niezmiernie mi przykro, nie do wiary, ze wykazałam się tak wielkim nietaktem i lekkomyslnoscią.
A to moja sprawka ;p

pierdole.

Bo widzisz, Shy, ja rownie dobrze moglabym zarzucić Ci uchylanie się od prawa do wolności słowa.

Wolność słowa – prawo do publicznego wyrażania własnego zdania oraz poglądów, a także jego poszanowania przez innych. – definicja, którą podaje wikipedia.

Droga Ausencio, nie wiem w jaki sposób ograniczam Twoją wolność słowa, jako że treść Twojej wypowiedzi, jej przesłanie, w niczym się po cenzurze nie zmieniło. Wątpię, abyś wygrała sprawę sądową przeciwko policji, która obarczyła Cię grzywną za używanie nieprzyzwoitych słów w miejscu publicznym, powołując się na prawo do wolności słowa.

Jedyne co może mi przeszkadzać w tym co napisałaś to dość niefortunny dobór słów. Czy Wasze słownictwo mi przeszkadza, czy też nie- nie ma to najmniejszego znaczenia, ponieważ ja, jako moderator tego działu mam obowiązek pilnować, aby użytkownicy forum stosowali się do regulaminu, a Waszym obowiązkiem jest ten regulamin przeczytać i przestrzegać. Mimo, że nasze forum nie posiada ściśle ułożonych zasad, którymi każdy użytkownik powinien się kierować, to cenzura przy przekleństwach została zaakceptowana i proszę na mnie nie naskakiwać za to, że robię to, co do mnie należy.

FLAME! OFFTOP! Ale odkopuję - może wrócimy do tematu
Generalnie jw. też nienawidzę gadania o pierdołach typu: Co na obiad? Wiesz, dziś mówili w pogodzie, że będzie deszcz... A Józek to wczoraj spadł z pergoli! Zwykle takie gadki bez sensu kwituję krótko: tak. mhm. no. :lol:
Za to lubię słuchać, kiedy ktoś opowiada coś naprawdę interesującego. Coś, co mnie zaciekawi, wciągnie tak, że będę tylko słuchać opowiadającego, z nie myśleć, jak zakończyć tę nudną rozmowę czy słuchać radia drugim uchem... Rzadko kiedy sama potrafię tak opowiadać; jak już wcześniej pisałam trzeba mnie "odblokować", wtedy mówię i mówię Ale to też mnie męczy.
Odnoszę wrażenie, iż osoba małomówna jest postrzegana jako buc, ktoś niemiły czy po prostu "straszny dziwak", co nie zawsze jest prawdą...