Strona 2 z 2

: 27 gru 2008, 7:05
autor: kosmita
Inno pisze:
zarat pisze:Sprawa istnienia snow jest sprawa skomplikowana i do tej pory niewyjasniona (zwracam uwage: snow, nie snienia - sam proces znaczenia snienia ma calkiem dobrze wyjasnione powodu).
Zarat, mógłbyś wytłumaczyć, na czym polega różnica?
Snieniem nazywam proces, w ktorym mozg obniza temperature ciala, wprowadza uczucie zmeczenia i powoduje, ze czlowiek chce sie polozyc, zamknac oczy i otworzyc owe oczy 5-10 godzin pozniej. Snienie wystepuje nie tylko dla odpoczynku ciala, lecz przede wszystkim ma duze znaczenie dla mozgu, ktory w czasie snu porzadkuje cala pamiec, uklada wszystkie informacje zdobyte w dzien poprzedni. Co wazne, sni ogromna wiekszosc zwierzat. Bardzo ciekawe okazaly sie eksperymenty, w ktorych ludzie nie snili przez tydzien czy nawet dwa - okazalo sie, ze po okolo tygodniu pojawialy sie wszechobecne zludzenia, halucynacje, wrecz glosy w glowie, osoba bez snu doslownie wariowala (a myszy w eksperymencie laboratoryjnym, po czterech tygodniach bez snu, umieraly).

Sen to z kolei zjawisko gdzie mozg tworzy jakies otoczenie, osadza w nim swiadomosc czlowieka i nadzorujac zasady swiata tudziez przygotowujac reakcje innych obiektow w tym swiecie, daje czlowiekowi w nim "grac". Sen jest elementem snienia i nie za bardzo wiadomo po co istnieje.

: 27 gru 2008, 22:06
autor: referee
wg mnie sen to tylko migawki wspomnien jakie mozg aktualnie analizuje .. ( ;) ) i mi sie to podoba :D

czy czasami macie wrażenie ze potraficie wpłynąć na sen? i prawie dowolnie go układać?

przeznaczenie.... kazdy ma z gory wykuty/zapisany swoj los ktorego nie zmieni... bo coklwiek zrobi jest wlasnie wyryte w naszym losie.


rfr

: 28 gru 2008, 0:41
autor: Inno
Czyli "śnienie" i "spanie" to de facto to samo?
zarat pisze:Sen jest elementem snienia i nie za bardzo wiadomo po co istnieje.
Słyszałam, że sny istnieją, ponieważ podczas śnienia człowiek nie kontroluje swojej blokady świadomości, ale że mózg nie przestaje pracować, to "na wierzch" wypływają silne emocje, myśli, wspomnienia, pragnienia często tkwiące za dnia w strefie nieświadomości (tym natarczywiej powracają podczas snów, im silniej są wypierane przez osobę).
zarat pisze:a myszy w eksperymencie laboratoryjnym, po czterech tygodniach bez snu, umieraly
A ludzie po ilu? ;>

----------------------
referee pisze:czy czasami macie wrażenie ze potraficie wpłynąć na sen? i prawie dowolnie go układać?
Ja nie, ale czytałam, że niektórzy tak potrafią.
referee pisze:przeznaczenie.... kazdy ma z gory wykuty/zapisany swoj los ktorego nie zmieni... bo coklwiek zrobi jest wlasnie wyryte w naszym losie.
Do ludzi, którzy wierzą w przeznaczenie: skąd u Was taki pomysł i takie przekonanie?

: 28 gru 2008, 7:46
autor: kosmita
Inno pisze:Czyli "śnienie" i "spanie" to de facto to samo?
Tak. W zasadzie, "spanie" brzmi lepiej, ale jakos mi wylecialo z glowy.
referee pisze:czy czasami macie wrażenie ze potraficie wpłynąć na sen? i prawie dowolnie go układać?
Inno pisze:Ja nie, ale czytałam, że niektórzy tak potrafią.
http://pl.wikibooks.org/wiki/%C5%9Awiadome_%C5%9Bnienie :)

Re: O przeznaczeniu słów kilka.

: 19 paź 2009, 1:28
autor: marc
Nie ma 'przeznaczenia'. Jest czlowiek, jako ogniwo zdarzen; ktore posiada zdolnosc interpretowania rzeczywistosci poprzez przywolywanie wydarzen z przeszlosci, kojarzenie zdarzen etc.
Osobiscie nie widze w szeroko pojetym 'swiecie' zadnego porzadku poza tym, ktory czlowiek od wiekow stara sie usilnie wytworzyc wokol siebie, a ktory sklada sie na spoleczenstwo.
czy czasami macie wrażenie ze potraficie wpłynąć na sen? i prawie dowolnie go układać?
Miewam tak okresowo. Generalnie jestem wtedy rezyserem wlasnych snow i - w przeciwienstwie do jawnej rzeczywistosci, w ktorej nie mam wplywu na wystepowanie zdarzen losowych - mam wplyw na przyszlosc, a wiec moge sie umiescic w dowolnej 'sennej scenerii', mam przy tym odczucie, ze jest to sen; a jednoczesnie ulude, ze to zaplanowana rzeczywistosc. Tak, to osobliwe zjawisko.

Re: O przeznaczeniu słów kilka.

: 10 lip 2013, 16:53
autor: Porii
Ja miewam prorocze sny, zawsze zastanawiałam się jaki jest tego cel. I ogólnie wierzę w przeznaczenie, w to że nic przypadkowo się nie zdarza, że Bóg nad nami czuwa, miałam wielokrotnie tego potwierdzenie.