Polski Portal Introwertyków

Bronienie swojej racji mimo braku argumentów, przekonując mnie że tak trzeba, że tak się powinno.

Marten pisze:Bronienie swojej racji mimo braku argumentów, przekonując mnie że tak trzeba, że tak się powinno.

O, to to!
Też tego nie lubię.
I kiedy Ty faktycznie masz jakieś konkretne argumenty, by nimi tę swoją rację poprzeć, to ta osoba przerywa dyskusję. A mimo to wciąż twierdzi, że to ona prawi dobrze.

Narzekanie.

Nic mnie tak nie wkurza jak przerywanie czyjejś wypowiedzi, zwłaszcza gdy ktoś wtrąca zupełnie oderwane od tematu uwagi.

Hmm wiele rzeczy. Denerwuje mnie na przykład, gdy wiem, że ktoś nie ma racji w jakiejś sprawie, a próbuje mnie na silę przekonać, że jednak rację ma.

Denerwuje mnie, że linki z tego forum nie otwierają się automatycznie w nowej karcie

Denerwuje mnie jak siedzę sobie w grupie ludzi, nie znam ich za bardzo, akurat nie chce mi się udawać ekstra, więc siedzę i obserwuję, słucham i patrzę i nagle ni z tego, ni z owego ktoś pyta - a kolega co tak siedzi i nic nie mówi? Aaaaggh dlaczego, za co? I co można wtedy odpowiedzieć?

Mlaskanie, siorpanie itp., ohh nie do wytrzymania ;(

Krata_Browara pisze:Denerwuje mnie, że linki z tego forum nie otwierają się automatycznie w nowej karcie

Denerwuje mnie jak siedzę sobie w grupie ludzi, nie znam ich za bardzo, akurat nie chce mi się udawać ekstra, więc siedzę i obserwuję, słucham i patrzę i nagle ni z tego, ni z owego ktoś pyta - a kolega co tak siedzi i nic nie mówi? Aaaaggh dlaczego, za co? I co można wtedy odpowiedzieć?

Nie masz scrolla ?

Mnie denerwuje spam w gry i zabawy D:

Coldman pisze: Nie masz scrolla ?

Zwykle tylko touchpad

Denerwują mnie bloki reklamowe w tv dłuższe niż program, który chcę obejrzeć.

Po niedawnych doświadczeniach muszę koniecznie dodać, że zacietrzewienie, upartość i egocentryzm też mnie irytują bardzo.

Denerwuje mnie, że muszę iść wcześniej spać, bo na drugi dzień czuję się jak śmieć

Denerwują mnie osoby nie potrafiące oddzielić własnych poglądów od własnej osoby .. i to, że próby dyskusji o swoich poglądach (oraz argumenty je podważające) traktuja jako atak osobisty.

Chrapanie.

Ja mam dużo rzeczy w tyle i trudno mnie zdenerwować, ale jak już to nienawidzę dwulicowych i fałszywych ludzi
oraz IRYTUJE mnie mlaskanie

Denerwuje mnie jak ludzie sto razy naciskają guzik przy przejściu dla pieszych i pewnie jeszcze myślą że to pomogło