Polski Portal Introwertyków

Cieszę się bardzo, bo udało mi się załatwić coś, co napawało mnie wielkim strachem i niepokojem, że za późno się za to zabrałam. Okazało się, że nie było problemu.

Cieszę się z tego, że potrafię akceptować inność, a kiedyś mi się to nie udawało.

Z tym, że nie wiem czy podchodzi to pod introwertyzm.

Cieszę się, bo się nie smucę. Bo nic mnie nie boli, nie uwiera, nie śmierdzi i generalnie nie przeszkadza.

Cieszę się, że mam życie, że mogę tworzyć, że mogę poznawać ten ciekawy świat. Zawsze mogło być gorzej.

Ee, cieszenie się nie jest true. Ja przeważnie jestem niezadowolony i jestem z tego zadowolony.

Ugotowałem dziś pyszny barszczyk

cieszę się, że na razie nie chodzę do szkoły, ani do pracy. No i z mojej kolekcji butów oczywiście

Zaczynam cieszyć się z mojego życia. To duży postęp.

qb, jak tam barszczyk?

Na wiosnę są badania terenowe !!!

F*ck Yeah !

Znalazlem to forum I moj stary przyjaciel wrocil zza granicy.

Cieszę się z tego, że przeżyłem ostatnio introwertyczną superimprezę :wink:

[o, jaki sympatyczny wątek]

Cieszę się, bo to najwyzszy czas na kawę z Morrisonem (Vanem) w tle

Cieszy mnie zabawa z cieklym azotem. Trzeba bylo pozbyc sie 10 nadmiarowych litrow, szkoda ze nie zrobilem paru zdjec, bylaby galeria "szalony naukowiec przy pracy":-)

Do tego ciesza mnie takie rocznice:
http://scienceblogs.com/pharyngula/2010 ... on_day.php
Troche pozno zauwazylem, ale zdazylem wypic zdrowie Slonca i Ksiezyca, oraz zdrowie ryb (z przyjemnoscia, bo glosu nie maja). A za dwa lata okragla, 6015 rocznica!

Koleżanka z roku zaprosiła mnie na urodziny ! Juhuuu !