Strona 2 z 10

Re: Poezja

: 12 sty 2013, 23:30
autor: Czerwona

Re: Poezja

: 12 sty 2013, 23:40
autor: dreamer08
Obecnie nie mam zbytnio czasu, żeby naprawdę zająć się poezją. Ale będąc w gimnazjum wypożyczałam bardzo często tomiki poezji. Czytałam na przerwach, a jak tylko skończyłam, to biegłam po następne do biblioteki ;) Mimo wszystko planuję się jej poświęcić w wakacje... Ach, tyle już rzeczy sobie umyśliłam na ten czas...

Re: Poezja

: 30 mar 2013, 19:23
autor: maggie
Niestety na poezji nie znam się.. , ale owszem czasem czytam.

Mam kilka swoich ulubionych poetów.

Jednym z nich jest Jan Rybowicz.http://www.rybowicz.maxplast.net/main.php

Uwielbiam "Jedyny ratunek".

Re: Poezja

: 15 kwie 2013, 13:24
autor: deColberg
Lubię wiersze choć nie pochłaniam tomików poezji, ani nie znam całej twórczości poetów, których lubię. Zasadniczo lubię niektóre wiersze i dlatego lubię też ich autorów. Pewnie jakbym się zagłębił w poezji to bym znalazł wiele pięknych dzieł. Ale póki co: Przerwa-Tetmajer, Baudelaire (zwłaszcza Spleen II), Rimbaud, Kofta (za Wino samotnych i inne)

Re: Poezja

: 07 cze 2013, 22:51
autor: lea
MY Z DRUGIEJ POŁOWY XX WIEKU

My z drugiej połowy XX wieku
rozbijający atomy
zdobywcy księżyca
wstydzimy się
miękkich gestów
czułych spojrzeń
ciepłych uśmiechów

Kiedy cierpimy
wykrzywiamy lekceważąco wargi

Kiedy przychodzi miłość
wzruszamy pogardliwie ramionami

Silni cyniczni
z ironicznie zmrużonymi oczami

Dopiero późną nocą
przy szczelnie zasłoniętych oknach
gryziemy z bólu ręce
umieramy z miłości

- M. Hillar

Re: Poezja

: 29 cze 2013, 12:11
autor: thali
Jako ze powinnam skupic sie na pisaniu pracy, nagle odkrylam zamilowanie do nietypowych dla mnie dziedzin, w tym poezji :D
Dzis zupelnie przypadkowo natknelam sie na "Glos w sprawie pornografii" naszej noblistki. Jesli nie znacie, warto przeczytac, ja znalazlam tutaj opis siebie i kilku moich intro-znajomych :)

http://poema.pl/publikacja/37429-glos-w ... ornografii

Re: Poezja

: 01 sie 2013, 23:49
autor: lea
Różewicz Tadeusz - Zostawcie nas

Zapomnijcie o nas
o naszym pokoleniu
żyjcie jak ludzie
zapomnijcie o nas

my zazdrościliśmy
roślinom i kamieniom
zazdrościliśmy psom

chciałbym być szczurem
mówiłem wtedy do niej

chciałabym nie być
chciałabym zasnąć
i zbudzić się po wojnie
mówiła z zamkniętymi oczami

zapomnijcie o nas
nie pytajcie o naszą młodość
zostawcie nas

Re: Poezja

: 06 sie 2013, 15:01
autor: Sundari
Sama piszę. Aktywnie od końca 2005 roku. Wcześniej pisałam w chwilach dla mnie trudnych i myślałam, że gdy będę szczęśliwa niczego nie napiszę. Ale po 2005 roku zaczęłam pisać nawet wtedy, gdy jestem szczęśliwa. Obecnie staram się popracować nad techniką pisania, bo często jest mi to zarzucane, a jak typowy pedant chcę mieć to dopracowane :lol:

Lubię czytać innych nieznanych pisarzy m.in. wiersze mojej przyjaciółki:P Z tych znanych lubię szczególnie Leśmiana i Lechonia. Kiedyś uwielbiałam wiersze Osieckiej - są proste i celne (szczególnie bliski jest mi Kamień z serca). Bursa zawsze mnie powala na łopatki swoimi wierszami. Ten jest chyba najbardziej znany:

Pantofelek

Dzieci są milsze od dorosłych
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek

no to co

milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.


Z twórczości pozostałych poetów lubię pojedyncze wiersze.

Re: Poezja

: 07 sie 2013, 20:52
autor: lea
Ja jeszcze lubię wiersze Ratonia http://zywiecinfo.pl/kazimierz-raton-%E ... %E2%80%A6/ i Kofty. http://poetariumd.republika.pl/wiersze/jko/jz.html

A wkleję wiersz Pana Stanisława Barańczaka:

Ojcze nasz, któryś jest niemy,
który nie odpowiesz na żadne wołanie,
a tylko rykiem syren co rano dajesz znać, że świat
ciągle jeszcze istnieje,
przemów:
ta dziewczyna jadąca tramwajem do pracy
w tandetnym płaszczu z trzema pierścionkami
na palcach, z resztą snu w zapuchniętych oczach,
musi usłyszeć Twój głos,
musi usłyszeć Twój głos, by się zbudzić
w ten jeszcze jeden świt.

Ojcze nasz, który nic nie wiesz,
który nie patrzysz nawet na tę ziemię,
a tylko codzienną gazetą obwieszczasz, że świat, że nasz świat,
trwa uporządkowany: spójrz,
ten mężczyzna siedzący za stołem, schylony
nad kotletem mielonym, setką wódki, płachtą
popołudniówki tłustą od sosu i druku,
musi wiedzieć, że ty także wiesz,
musi wiedzieć, że wiesz, aby przeżyć
ten jeszcze jeden dzień.

Ojcze nasz, którego nie ma,
Którego imienia nikt nawet nie wzywa
prócz dydaktycznych broszur piszących Cię z małej litery, bo świat
radzi sobie bez Ciebie,
bądź:
ten człowiek, który kładzie się spać i przelicza
wszystkie te dzisiejsze
kłamstwa, lęki, zdrady,
wszystkie hańby konieczne i usprawiedliwione
musi wierzyć, żeś jednak jest,
musi wierzyć, żeś jest, aby przespać
tę jeszcze jedną noc.

Re: Poezja

: 18 wrz 2013, 19:57
autor: Wroblaka
Uwielbiam Różewicza i Herberta, Miłosza pokochałam właściwie dopiero za Dolinę Issy, poezji zagranicznej właściwie nie znam. Nie pogardzę Świetlickim, ale moim ulubionym poetą-który-niby-nie-jest-poetą jest Thom Yorke. aha: czasem lubię z innej beczki, czyli Leśmian. aha II: nie cierpię, po prostu nie znoszę szymbary wisłoc.. tj. naszej noblistki ś.p. Szymborskiej.

Re: Poezja

: 22 gru 2013, 22:58
autor: manu
A Stachura, cudowny, ze swoją obsesją na punkcie miłości i notabene bioder. Uwielbiam go za " Pokocham ją siłą woli". Wojaczek ze swoją niecodziennością i erotykami.

MÓWIĘ DO CIEBIE CICHO - R.Wojaczek

Mówię do ciebie cicho tak cicho jakbym świecił
I kwitną gwiazdy na łące mojej krwi
Mówię tak cicho aż mój cień jest biały

Jestem chłodną wyspą dla twojego ciała
które upada w noc gorącą kroplą
Mówię do ciebie tak cicho jak przez sen
płonie twój pot na mojej skórze

Mówię do ciebie tak cicho jak ptak
o świcie słońce upuszcza w twoje oczy
Mówię do ciebie tak cicho
jak łza rzeźbi zmarszczkę

Mówię do ciebie tak cicho
jak ty do mnie

Re: Poezja

: 24 gru 2013, 10:21
autor: szejk
A ja lubię Młodopolskie klimaty np: Leśmiana. XIX wieczną poezję francuską np: Baudelaire. Czy, coś z polskiego futryzmu np: Bruno Jasieński.

Re: Poezja

: 28 gru 2013, 11:11
autor: Aniela
Kocham poezję!
Zarówno tę z muzyką, jak i bez.
Dziwacznego Jesienina, wspomnianego tu już Brusę.
Uwielbiam melorecytacje Gintrowskiego.
Sama tez niegdyś pisalam, ale pewnego dnia uznałam, że to idiotyczne i przestałam. Podobno nie mam racji, ale trudno jest wrócić.

Re: Poezja

: 31 gru 2013, 22:51
autor: Saad
To tak noworocznie:

Rok stary jak ziarnko piasku

Stoczył się w czasu przestrzenie;

Czyż go żałować?

Niech ginie! bez łzy, oklasku,

Jak ten gladiator w arenie,

Co upadł niepostrzeżenie -

Czas go pochować.


A.Asnyk

Re: Poezja

: 13 sty 2014, 11:45
autor: Miszka
Mi ostatnio chodzi po głowie tekst Jarka Nohavicy "Mikymauz". Można też to znaleźć jako piosenkę w jego wykonaniu(.https://www.youtube.com/watch?v=28sZN-nuO8M ) I w internecie jest całkiem sensowne tłumaczenie na polski jakby ktoś potrzebował.

Ráno mě probouzí tma sahám si na zápěstí
zda mi to ještě tluče zdali mám ještě štěstí
nebo je po mně a já mám voskované boty
ráno co ráno stejné probuzení do nicoty

Není co není jak není proč není kam
není s kým není o čem každý je v sobě sám
vyzáblý Don Quijote sedlá svou Rosinantu
a Bůh je slepý řidič sedící u volantu

Zapínám telefon - záznamník cizích citů
špatné zprávy chodí jako policie za úsvitu
jsem napůl bdělý a napůl ještě v noční pauze
měl bych se smát ale mám úsměv Mikymauze
rána bych zrušil

Dobrý muž v rádiu pouští Chick Coreu
opravdu veselo je asi jako v mauzoleu
ve frontě na mumii mám kruhy pod očima
růžový rozbřesk fakt už mě nedojímá

Povídáš něco o tom co bychom dělat měli
pomalu vychládají naše důlky na posteli
všechno se halí v šeru čí to bylo vinou
že dřevorubec máchl mezi nás širočinou?

Postele rozdělené na dva suverénní státy
ozdoby na tapetách jsou jak pohraniční dráty
ve spánku nepřijde to spánek je sladká mdloba
že byla ve mně láska je jenom pustá zloba
dráty bych zrušil

Prokletá hodina ta minuta ta krátká chvíle
kdy věci nejsou černé ale nejsou ani bílé
kdy není tma ale ještě ani vidno není
bdění je bolest bez slastného umrtvení

Zběsile mi to tepe a tupě píchá v třísle
usnout a nevzbudit se nemuset na nic myslet
opřený o kolena poslouchám tvoje slzy
na život už je pozdě a na smrt ještě brzy

Co bylo kdysi včera je jako nebylo by
káva je vypita a není žádná do zásoby
věci co nechceš ať se stanou ty se stejně stanou
a chleba s máslem padá na zem vždycky blbou stranou
máslo bych zrušil

Povídáš o naději a slova se ti pletou
jak špionážní družice letící nad planetou
svlíknout se z pyžama to by šlo ještě lehce
dvacet let mluvil jsem a teď už se mi mluvit nechce

Z plakátu na záchodě prasátko vypasené
kyne mi zatímco se kolem voda dolů žene
všechno je vyřčeno a odnášeno do septiku
jenom mně tady zbývá prodýchat pár okamžiků

Sahám si na zápěstí a venku už je zítra
hodiny odbíjejí signály Dobrého jitra
jsem napůl bdělý a napůl ještě v noční pauze
měl bych se smát ale mám úsměv Mikymauze
lásku bych zrušil

Ráno mě probouzí tma sahám si na zápěstí
zda mi to ještě tluče zdali mám ještě štěstí
nebo je po mně a já mám voskované boty
ráno co ráno stejné probuzení do nicoty