Polski Portal Introwertyków

Purpurowy Wiatr pisze:Kiedyś po pewnej nocy naszło mnie strasznie na dziewczyny z czerwonymi włosami. Miały pierwszeństwo jeśli chodzi o moje kierowanie wzroku. Mimo, że najbardziej podobały mi się mocno czerwone farbowane, to byłem w stanie dostrzec nawet lekką rudość we włosach niewiast. Teraz mi to przechodzi.
Mam jeszcze drugi fetysz i jest nim tzw. thigh gap, czyli luka między nogami wynikająca z odpowiedniej proporcji szerokości bioder do szerokości ud. Ja sobie na to mówię często "most".

Fangtasia pisze: A co do thigh gap, maaaan, dlaczego? :< Myślałam, że nie ma faceta któremu się to podoba i że tylko laski chcą mieć takie uda.

Dopytywał sto razy, czy mam w domu białe adidasy i białe spódniczki, bo to takie niezwykle sexi jest. Pamiętam,że odpowiedziałam,że niezwykle rzadko noszę adidasy, a już do spódnicy, to nigdy, a mam tylko czarne obuwie sportowe. Powiedział "Trudno, mogą być czarne adidasy białe skarpetki, albo podkolanówki i czarna spódniczka, też ładnie". Odparłam,że to nie w moim stylu, to stwierdził,że on mnie stylu ubierania nauczy, bo właśnie widzi, że mam z tym chyba problem,a on się na tym znaDodam, że miałam wówczas na sobie czarną sukienkę i płaszczyk i wyjątkowo byłam naprawdę zadowolona z tego, że dość ładnie wyglądam, bo rzadko się sobie podobam. Potem dalej nie dawał za wygraną powiedział,że kręci go jak dziewczyna w adidasach wchodzi do wody, że on sam lubi, tylko najlepiej na gołą stopę te adidaski, bo to niezwykle odprężające jest i na następne spotkanie to umówimy się jak będzie padało i będą kałuże to sobie tak pochodzimy. Jeszcze z Internetowych rozmów kojarzył, że bardzo lubię w lecie jeżdziuć nad morze, więc dodał, że "na wakacje jak pojedziemy razem nad morze, bo wiem że lubisz to pochodzimy sobie w adidasach po morzu" Dopytywał też jakiej marki mam te adidaski i stwierdził nawet, że on ma w domu dużo par adidasów, bo je kolekcjonuje, to znajdzie i dla mnie wśród kolekcji i białe! I jask już tak się ubiorę to porobi mi zdjęcia w tych kałużach jak będę stała, bo takie zdjęcia są najpiękniejsze!Generalnie ogłady jako takiej nie mogłam mu odmówić, bo choć zapłaciłam za herbaty-on nie miał drobnych(ale naprawdę nie miał) to on w rewanżu za chwilę wstał i kupił do tych herbat dla nas po ciastku. Ale z tymi adidasami, kałużami i z tym,że nie umiem się ładnie ubrać to ostro sobie pojechał, choć jak wspominam tę sytuację to bardziej mnie to śmieszy niż denerwuje.

kafar pisze:rajstopy/zakolanówki/podkolanówki.