Polski Portal Introwertyków

No Bebop to nie jest ale mi się nawet fajnie oglądało, chociaż jak się za to zabierałem miałem całkowicie inną wizje świata przedstawionego

Hellsing Ultimate OVA 5 wyszedł niedawno. Czekam na wersje z angielskimi napisami i biorę się za ściąganie ^^

Kapitan Jastrząb, Dragon Ball (obejrzany dwa i pół raza) i Sailor Moon (taa... byłem zdesperowany), takie były moje (nieszczęsne ?) początki. Obecnie faworyzuje mangę nad anime - Initial D, Hajime no Ippo, Ubel Blatt, Beck, Unbalance X2, Love Junkies, Golden Boy, Gantz, Berserk i to chyba tyle z tych "dorodniejszych" serii.

Obejrzałem w końcu Ergo Proxy i zmieniam zdanie, podoba mi się wybitnie
Co do śmierci L, to zgadzam się, po niej już było troszkę gorzej, ale mimo to ciekawie.Tak, mnie też N wnerwiał tymi swoimi zabawkami
Obejrzałem też 2 sezony Code Geass i muszę przyznać, że miałem kawał dobrej zabawy na święta.Tak jak w zeszłym roku, święta upłynęły mi pod znakiem NGE to teraz, bawiłem się świetnie przy CG. 2 sezon wymiata.
Obecnie oglądam Night Head Genesis, temat ciekawy, lecz narracja trochę zbyt powolna jak dla mnie.

z_krzyża_zdjęty pisze:Kapitan Jastrząb, Dragon Ball (obejrzany dwa i pół raza) i Sailor Moon (taa... byłem zdesperowany), takie były moje (nieszczęsne ?) początki.

Też zaczynałem od takich tytułów, tylko dlaczego "nieszczęsne", Dragon Ball jest nadal jednym z najlepszych anime, do dziś zdarza mi się oglądać/przypominać odcinki lub filmy kinowe (filmy z polskimi napisami ściągnołem niecały rok temu).

silent and mysterious pisze:Też zaczynałem od takich tytułów, tylko dlaczego "nieszczęsne", Dragon Ball jest nadal jednym z najlepszych anime, do dziś zdarza mi się oglądać/przypominać odcinki lub filmy kinowe (filmy z polskimi napisami ściągnołem niecały rok temu).

Napisałeś to tak, jakbyś to ty był wyznacznikiem co jest dobre a co nie...
Chyba przyznasz, że żadna z wyżej wymienionych serii nie należy do szczególnie ambitnych, ale z drugiej strony np. "Akira" raczej... na pewno nie zostałoby przyswojone przez (jeszcze wtedy) ucznia podstawówki.

Szacun... mi jakoś nie udało się skończyć anime/mangi (w połowie wymiękłem), ale zakończenie musiałem zobaczyć.

Teraz oglądam Death Note - w ciągu ostatnich dwóch dni obejrzałem 15 odcinków . Właśnie widziałem jak zginął L i teraz zastanawiam się co będzie dalej . Czy Lightowi uda się w końcu wytępić brutalnych przestępców i tak dalej .

Nie spoileruj!

Auć... no i się wydało. Brzydko Sorrow, brzydko...

jak juz obejrzysz anime to spójrz na film kinowy. Dla zwiększenia Twojego zainteresowania powiem ze inaczej sie kończy

Akolita pisze:Auć... no i się wydało. Brzydko Sorrow, brzydko...

Co? To wyście pierwsi to zaspoilerowali na pierwszej stronie !

Hm, no w sumie racja ^^'

Cholera, ma rację Kolega. Co nie zmienia faktu, że wtedy to było dawno, i nikt już tego nie czyta i nie pamięta. XD

Mangi i anime czytam i oglądam już ładne parę latek . Początkowo miałem awersję do anime, bo mi się kojarzyło z taką "Czarodziejką z Księżyca", która, nie łudźmy się, ambitnym dziełem nie była... Dotarło do mnie dopiero, jak w okolicach 2003 roku (miałem 17 lat) starszy brat przywiózł mi "Księżniczkę Mononoke" i serial "Haibane Renmei", który do tej pory pozostaje moim ulubionym ^_^.
A teraz... Oglądam właściwie wszystko, od komedii romantycznych, przez fantastykę i SF po horrory. Z wyjątkiem yaoi i hentai...

Co do mang, to zacząłem nieco późnej, ale mogę się pochwalić paroma tytułami na półeczce . Między innymi "Vampire Princess Miyu", "Battle Angel Alita", "Ghost in the Shell", paroma tomami "Eden - it's an endless world"... i "Hellsing" (wszystkie do tej pory wydane tomy)
Zastanawiam się czasami, czy nie zacząć czytać "Akiry"... Film oglądałem i mnie się bardzo sposobał.

Przez jakiś czas musiałem się przyzwyczaić do odmiennego kierunku czytania, tak, że potem zdarzało mi się "Asteriksa" czytać tak, jak mangę :lol: i się dziwiłem, dlaczego ta fabuła nie ma sensu...

Anime, a także Japonią zainteresowałem się kilka miesięcy temu. Mangi nie czytałem, ale nie wykluczam, że kiedyś się za nią wezmę. Co oglądam? Ano wszystko, co zostało zrobione przez Hayao Miyazaki oraz związene z nim studio Ghibli. Przypuszczam, że każdy, kto zainteresował się anime oglądał "Księżniczkę Mononoke", "Spirited Away: W Krainie Bogów", czy też "Mój sąsiad Totoro". Uwielbiam też twórczość Makoto Shinkai, a najbardziej "5 cm na sekundę". Aktualnie oglądam serial "Mushishi", który zachwyca cudownymi krajobrazami orientalnej Japonii, a do tego posiada niebanalną fabułę. Polecam!

A ja tego nie lubię. Nigdy nie potrafiłem zrozumieć kolegów z podwórka dyskutujących o dragonballu. Nie podoba mi się przewidywalność, schematy postaci, bajkowość, że mało życiowe i nienaturalne (np: kobity z niebieskimi włosami i monstrualnymi piersiami ). A najbardziej mnie bawią Japońscy(poprawcie mnie jeśli się mylę) lektorzy :lol: te ryki i jęki zupełnie jak w jednym ze skeczy Halamy. takie jest moje zdanie. Udało mi się zdzierżyć tylko parę odcinków GTO i jakąś pełnometrażówkę steampunk czy coś takiego, ale to było dawno temu.