Re: Witam!
: 28 gru 2017, 0:41
Cześć, wprosiłam się z Discorda 
Dzięki Szymon.
Skąd ja to znam? Nawet gdy to nie depresja tylko tymczasowe gorsze samopoczucie, to i tak takie gadanie jest równie głupie jak mówienie choremu żeby zaczął być zdrowy.Nowokaina pisze: 04 sty 2018, 9:48 Każda moja próba rozmowy od serca kończyła się machnięciem ręki i nakazem bycia osobą bardziej pozytywną. Nie jest to łatwe gdy człowiek traci grunt pod nogami.
Nie jesteś w tym jedyna, ja czuję że kiedyś nie będzie już innego wyjścia niż rzucić wszystko, spakować walizkę i zostawić za sobą teraźniejszośćNowokaina pisze: 04 sty 2018, 9:48 Często łapię się na myśleniu by zostawić za sobą moje dotychczasowe życie i wybrać się w samotną podróż dookoła świata.
Amen. Próba wytłumaczenia tego drugiej osobie jest bezskuteczna.Dracuch pisze: 05 sty 2018, 8:59Skąd ja to znam? Nawet gdy to nie depresja tylko tymczasowe gorsze samopoczucie, to i tak takie gadanie jest równie głupie jak mówienie choremu żeby zaczął być zdrowy.Nowokaina pisze: 04 sty 2018, 9:48 Każda moja próba rozmowy od serca kończyła się machnięciem ręki i nakazem bycia osobą bardziej pozytywną. Nie jest to łatwe gdy człowiek traci grunt pod nogami.
Czuję podobnie. Obyśmy tylko nie skończyli jak bohater Into the Wild.Tomek0 pisze: 05 sty 2018, 16:56Nie jesteś w tym jedyna, ja czuję że kiedyś nie będzie już innego wyjścia niż rzucić wszystko, spakować walizkę i zostawić za sobą teraźniejszośćNowokaina pisze: 04 sty 2018, 9:48 Często łapię się na myśleniu by zostawić za sobą moje dotychczasowe życie i wybrać się w samotną podróż dookoła świata.
![]()
Ja już od dawna o tym myślę. Wizja wstawania dzień dzień do pracy, przez najbliższe 50 lat, żeby ktoś na mnie zarabiał, jakoś nie za bardzo mi pasuje. Uważam, że świat ma o wiele więcej do zaoferowaniaNowokaina pisze: 05 sty 2018, 18:42Czuję podobnie. Obyśmy tylko nie skończyli jak bohater Into the Wild.Tomek0 pisze: 05 sty 2018, 16:56Nie jesteś w tym jedyna, ja czuję że kiedyś nie będzie już innego wyjścia niż rzucić wszystko, spakować walizkę i zostawić za sobą teraźniejszośćNowokaina pisze: 04 sty 2018, 9:48 Często łapię się na myśleniu by zostawić za sobą moje dotychczasowe życie i wybrać się w samotną podróż dookoła świata.
![]()
Całkowicie się z Tobą zgadzam z jednym małym wyjątkiem - mnie bardziej pociąga Ameryka Północna. Chciałabym kiedyś trafić na Alaskę.Tomek0 pisze: 06 sty 2018, 10:28 Ja już od dawna o tym myślę. Wizja wstawania dzień dzień do pracy, przez najbliższe 50 lat, żeby ktoś na mnie zarabiał, jakoś nie za bardzo mi pasuje. Uważam, że świat ma o wiele więcej do zaoferowaniaLepiej żyć biedniej i mniej wygodniej, ale za to szczęśliwie i tak jak chcemy, a nie tak jak nakazują nam to różne śmieszne normy społeczne. Kiedyś myślałem o Ameryce Południowej, ciekawie byłoby zaszyć się tam gdzieś w górach i asymilować z tubylcami
![]()
Nie oglądałem niestety tego filmu, ale patrząc po tematyce, to na pewno warto go zobaczyć.
Ameryka Północna, to też ciekawy kierunek. Alaskę chętnie bym kiedyś odwiedził, ale na dłuższą metę wydaje mi się jednak, że to trochę zbyt zimny klimat jak dla mnie. Chciałbym kiedyś za co to trafić do Nowej Zelandii, fajny kraj, z sensownym prawem i wspaniałą przyrodą. Tak na prawdę jest masa miejsc, które dobrze byłoby odwiedzić, więc tym bardziej nie da się przewidzieć gdzie skończymy przyszłości. W ogóle co do przyszłości, to życie nauczyło mnie, że nie ma co robić zbyt wielkich planów długoterminowychNowokaina pisze: 06 sty 2018, 11:29
Całkowicie się z Tobą zgadzam z jednym małym wyjątkiem - mnie bardziej pociąga Ameryka Północna. Chciałabym kiedyś trafić na Alaskę.
Film mocno polecam. Oparty jest na prawdziwej historii. Daje dużo do myślenia i na pewno na długo pozostanie w pamięci.