Polski Portal Introwertyków

Ależ oczywiście. Tylko wtedy na pytanie 'dlaczego masz taki tatuaż" odpowiadasz "spodobał mi się i sobie zrobiłem" i to zupełnie satysfakcjonująca odpowiedź. Jeśli jednak właściciel takiegoż decyduje się na wprowadzenie nutki tajemniczości, nawiązując do wyrażania siebie, to powinien umieć jakoś logicznie wybrnąć ;-)

Mam jeden tatuaż, na przedramieniu. Zrobiony stosunkowo niedawno. Zawsze mnie fascynowały, ale decyzję o zrobieniu odkładałem bardzo długo. Dopiero kiedy znalazłem dla niego znaczenie i odpowiedni przekaz podjąłem ostateczną decyzję. Teraz przypomina mi każdego dnia o tym kim jestem, dokąd zmierzam, co jest moją siłą i wyraża mój stosunek do rzeczywistości.

Ja chyba sobie nigdy nie zrobię tatuażu. Wydaje mi się, że jestem na tyle zmienną osobą, że nic mi się nie będzie podobało tak na całe życie. Na szczęście są inne sposoby wyrażania siebie czy upamiętniania czegoś

Introja pisze: 22 paź 2021, 22:11 Ja chyba sobie nigdy nie zrobię tatuażu. Wydaje mi się, że jestem na tyle zmienną osobą, że nic mi się nie będzie podobało tak na całe życie. Na szczęście są inne sposoby wyrażania siebie czy upamiętniania czegoś

Zgadzam się, jest cała masa sposobów na wyrażanie siebie. A Kreatywny introwertyk ma miliony pomysłów

Huhu widzę mój ulubiony temat to się wypowiem xD ja uwielbiam tatuaże. Piercing może trochę mniej, choć trochę tego żelastwa mam na sobie, a kiedyś było jeszcze więcej... No więc mam parę tatuaży, a planuje jeszcze więcej. Uwielbiam tą formę ekspresji- ale tylko wtedy gdy jest to estetyczne i dobrze wykonane. A gdy jeszcze tatuaże są estetyczne i dobrze wykonane na pięknych ludziach, to już w ogóle oh i ah- cóż, jestem słabym człowiekiem, a do tego wzrokowcem. Nie będę ściemniać, że wygląd nie ma znaczenia...
Sama też trochę próbuję swoich sił w tym temacie i mam już kilka dziar na koncie, choć nie jest to nic spektakularnego

Leela pisze: 24 paź 2021, 15:36 Huhu widzę mój ulubiony temat to się wypowiem xD ja uwielbiam tatuaże. Piercing może trochę mniej, choć trochę tego żelastwa mam na sobie, a kiedyś było jeszcze więcej... No więc mam parę tatuaży, a planuje jeszcze więcej. Uwielbiam tą formę ekspresji- ale tylko wtedy gdy jest to estetyczne i dobrze wykonane. A gdy jeszcze tatuaże są estetyczne i dobrze wykonane na pięknych ludziach, to już w ogóle oh i ah- cóż, jestem słabym człowiekiem, a do tego wzrokowcem. Nie będę ściemniać, że wygląd nie ma znaczenia...
Sama też trochę próbuję swoich sił w tym temacie i mam już kilka dziar na koncie, choć nie jest to nic spektakularnego

Jak będziesz chciała to pochwal się swoją twórczością. Chętnie zobaczę co stworzyłaś Działasz w obrębie jakiegoś jednego stylu, czy jesteś otwarta na wszystko?

kam0101 pisze: 24 paź 2021, 16:04 Jak będziesz chciała to pochwal się swoją twórczością. Chętnie zobaczę co stworzyłaś Działasz w obrębie jakiegoś jednego stylu, czy jesteś otwarta na wszystko?

Kurcze, u mnie to naprawdę totalne początki i jeszcze nie mam swojego stylu... choć z drugiej strony, robię handpokiem, więc zawsze to jakieś raczej proste i niewielkie motywy. Lubię czyste linie i proste cieniowania. Jestem trochę pedantyczna jeśli o to chodzi :/ I póki co po prostu robiłam to co sobie klienci zażyczyli. Przychodzili do mnie ze wzorem, ja czasem lekko przerabiałam i działałam. A przykłady... Tu coś mam jeszcze z czasów jak coś na insta wrzucałam... Reszta zdjęć zaginęła wraz ze skradzionym telefonem :/
https://www.instagram.com/p/CGjyyZ6B40g/
https://www.instagram.com/p/CGnCQIPBqyI/

Leela pisze: 24 paź 2021, 16:39

kam0101 pisze: 24 paź 2021, 16:04 Jak będziesz chciała to pochwal się swoją twórczością. Chętnie zobaczę co stworzyłaś Działasz w obrębie jakiegoś jednego stylu, czy jesteś otwarta na wszystko?

Kurcze, u mnie to naprawdę totalne początki i jeszcze nie mam swojego stylu... choć z drugiej strony, robię handpokiem, więc zawsze to jakieś raczej proste i niewielkie motywy. Lubię czyste linie i proste cieniowania. Jestem trochę pedantyczna jeśli o to chodzi :/ I póki co po prostu robiłam to co sobie klienci zażyczyli. Przychodzili do mnie ze wzorem, ja czasem lekko przerabiałam i działałam. A przykłady... Tu coś mam jeszcze z czasów jak coś na insta wrzucałam... Reszta zdjęć zaginęła wraz ze skradzionym telefonem :/
https://www.instagram.com/p/CGjyyZ6B40g/
https://www.instagram.com/p/CGnCQIPBqyI/

Jestem pod wrażeniem. Fajnie Ci to wychodzi. Tym bardziej, że jest to "ręczna robota". Na razie nie planuje kolejnych tatuaży, ale coś w konwencji tego psa byłoby całkiem, całkiem

Skromnie się polecam xD Psinkę całkiem przyjemnie mi się robiło, tym bardziej, że to od początku do końca był mój wzór. Działanie spodobało mi się to na tyle, że może w końcu się odważę, zrobię jakieś portfolio i poszukam jakiegoś studia co by mnie przyjęło...

Pewnie. Do odważnych świat należy. Nie zawsze jest lekko, ale warto. Wiem po sobie, najtrudniej ruszyć.

No właśnie z tym ruszeniem najgorzej. Zwłaszcza gdy nie wierzy się we własne siły i zdolności xD

Mam 11 tatuaży (w tym trzy na twarzy) i dwa kolczyki.

Jestem zdania, że tatuaże w obecnych czasach przestały cokolwiek znaczyć, wygląda to wręcz obrzydliwie. Prawie każdy człowiek którego widzę gdziekolwiek, czy to na ulicy, czy w pociągu, czy w jakichś zakładach - niemalże wszyscy mają tatuaże.
Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś robi je np. w wojsku, więzieniu, na morzu czy będąc członkiem innych grup typu bractwo-kult, ale obecnie zdecydowana większość ludzi robi je po to - bo modne. Wychodząc z domu mam 10 minut zanim będę się krztusić ze śmiechu przez obserwacje ludzkich pisanek dodatkowo w koszulkach typu I PAUSED MY GAME TO BE HERE. Ostatnio jadąc pociągiem myślałem, że popuszczę w majty, gdy 100% personelu było oznakowane xD
Boje się, że za 10 lat już niemalże wszyscy będą potatuowani, nie da się przez to oglądać pornografii, a każda kobieta mająca tatuaże ma z miejsca -8 pkt. do atrakcyjności.

KierowcaInrzynier pisze: 29 sie 2025, 20:56 Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś robi je np. w wojsku, więzieniu, na morzu czy będąc członkiem innych grup typu bractwo-kult, ale obecnie zdecydowana większość ludzi robi je po to - bo modne.

Wojsko, więzienie, na morzu, czy bractwo-kult (?) to również było - bo modne.

KierowcaInrzynier pisze: 29 sie 2025, 20:56 Boje się, że za 10 lat już niemalże wszyscy będą potatuowani, nie da się przez to oglądać pornografii, a każda kobieta mająca tatuaże ma z miejsca -8 pkt. do atrakcyjności.

Popieram, w tym szaleństwie jest metoda. Nie oglądaj pornografii bo aktorzy mają tatuaże. Serio, oglądanie nieatrakcyjnych filmów to chyba pod masochizm podpada.

U innych niewielka ilość tatuaży jest ok. Mam trochę koleżanek, które zrobiły sobie małe słodkie obrazki na ciele.
Co za dużo to niezdrowo. Cały wytatułowany człowiek wygląda dla mnie dziwnie ale co kto lubi.
Sama nie mam tatułaży, nie czuję takiej potrzeby.
Piercing na nie. Kolczyki tylko w uszkach.