Strona 8 z 16

Re: Kogoś mi jednak brakuje...

: 03 lip 2014, 14:58
autor: qb
tanczacawdeszczu pisze:qb pasje i zainteresowania nie zastąpią kontaktu z drugim człowiekiem.
A czy ja napisałem coś takiego? :)

Re: Kogoś mi jednak brakuje...

: 03 lip 2014, 15:35
autor: emfausto
qb pisze: Aby być szczęśliwym trzeba robić to co napisał lukasamd, rozwijać się, realizować zainteresowania, pasje itd.
qb pisze:
tanczacawdeszczu pisze:qb pasje i zainteresowania nie zastąpią kontaktu z drugim człowiekiem.
A czy ja napisałem coś takiego? :)
Niektórzy mogli to zrozumieć dwuznacznie, o to cały hałas.
Osobiście się zgadzam z tańczącą, że samorealizacja i pasje, to nie jest jedyne źródło szeroko rozumianego "szczęścia".
qb pisze: Żeby być szczęśliwym z kimś trzeba najpierw być szczęśliwym samemu.
mam rozumieć, że ten fragment dotyczy tylko introwertyków, bo u ekstryków sie nie sprawdzi.
qb pisze: Jak się już to osiągnie to spotkanie kogoś raczej nie jest wielkim problemem.
O_O absurd. nawet jeżeli ktoś się realizuje, to nie znaczy że będzie mu łatwiej nawiązywać relacje

może chodziło Ci o "samo-przygotowanie" się, lub osiągnięcie większej "pewności siebie/samoakceptacji"
poprzez podejmowania się działań, których ktoś lubi, ale nie wszystko musi tak wyglądać jak sobie wyobrażasz.

Re: Kogoś mi jednak brakuje...

: 03 lip 2014, 17:54
autor: tanczacawdeszczu
emfausto pisze:
qb pisze: Jak się już to osiągnie to spotkanie kogoś raczej nie jest wielkim problemem.
O_O absurd. nawet jeżeli ktoś się realizuje, to nie znaczy że będzie mu łatwiej nawiązywać relacje
No więc właśnie. Nie widzę zależności żadnej. Zapewne każdy ma jakieś hobby i pasje a zdarzają się i samotni nie z własnego wyboru więc teoria nie sprawdza się.

Re: Kogoś mi jednak brakuje...

: 03 lip 2014, 22:40
autor: qb
tanczacawdeszczu pisze: No więc właśnie. Nie widzę zależności żadnej. Zapewne każdy ma jakieś hobby i pasje a zdarzają się i samotni nie z własnego wyboru więc teoria nie sprawdza się.
Nie wiem, mówię tylko o swoim przypadku. Pracuję nad sobą, mam hobby, zainteresowania i w związku z tym wzrasta mi samoocena i pewność siebie. No i nastawienie typu 'to na pewno nie zadziała' jest prawdą w przypadku kiedy się tak uważa.

Re: Kogoś mi jednak brakuje...

: 04 lip 2014, 0:05
autor: emfausto
qb pisze:Nie wiem, mówię tylko o swoim przypadku. Pracuję nad sobą, mam hobby, zainteresowania i w związku z tym wzrasta mi samoocena i pewność siebie. No i nastawienie typu 'to na pewno nie zadziała' jest prawdą w przypadku kiedy się tak uważa.
i co ? masz już pewnie cały harem introwertyczek ?

ja rozumiem, że samorealizacja wpływa na nasz stosunek do życia i ludzi
ale niestety to jest krótkotrwałe i trzeba powtarzać czynność która sprawia nam przyjemność, co jakiś czas.

może w Twoim przypadku wszystko działa "prawidłowo", ale to nie znaczy że u wszystkich.

Re: Kogoś mi jednak brakuje...

: 04 lip 2014, 11:15
autor: qb
emfausto pisze:
qb pisze:Nie wiem, mówię tylko o swoim przypadku. Pracuję nad sobą, mam hobby, zainteresowania i w związku z tym wzrasta mi samoocena i pewność siebie. No i nastawienie typu 'to na pewno nie zadziała' jest prawdą w przypadku kiedy się tak uważa.
i co ? masz już pewnie cały harem introwertyczek ?
Po co ta złośliwość? :)
Nie, nie mam haremu, ale nie jest mi źle samemu, nie mam dołów i w sumie jestem zadowolony z obecnego stanu rzeczy. Potrafię sam spędzać czas. Wreszcie potrafię, chociaż całe życie wydawało mi się, że już to umiałem.
Raczej nie mam problemów z poznawaniem nowych ludzi, a kiedyś po prostu nic nie mówiłem w towarzystwie.
emfausto pisze: ja rozumiem, że samorealizacja wpływa na nasz stosunek do życia i ludzi
ale niestety to jest krótkotrwałe i trzeba powtarzać czynność która sprawia nam przyjemność, co jakiś czas.

może w Twoim przypadku wszystko działa "prawidłowo", ale to nie znaczy że u wszystkich.
Co jest krótkotrwałe?

Nie wiem, czy moja 'recepta' na życie jest prawidłowa, ale z takim nastawieniem jest mi łatwiej. Dla mnie brak partnera to nie jest problem i nie czuję, że szczęśliwym mogę być tylko znajdując swoją połówkę (bo tak na prawdę to jest kłamstwo).

Re: Kogoś mi jednak brakuje...

: 04 lip 2014, 11:39
autor: emfausto
qb pisze:Co jest krótkotrwałe?
wpływ na samopoczucie działania które sprawia nam przyjemność (w ramach pasji, hobby, zainteresowań czy sportu)

qb pisze:Nie wiem, czy moja 'recepta' na życie jest prawidłowa, ale z takim nastawieniem jest mi łatwiej. Dla mnie brak partnera to nie jest problem i nie czuję, że szczęśliwym mogę być tylko znajdując swoją połówkę (bo tak na prawdę to jest kłamstwo).
emfausto pisze:samorealizacja i pasje, to nie jest jedyne źródło szeroko rozumianego "szczęścia".
jakieś problemy z czytaniem ze zrozumieniem ?

Re: Kogoś mi jednak brakuje...

: 04 lip 2014, 11:51
autor: qb
emfausto pisze:
qb pisze:Co jest krótkotrwałe?
wpływ na samopoczucie działania które sprawia nam przyjemność (w ramach pasji, hobby, zainteresowań czy sportu)
No jest dlatego trzeba robić to możliwie często.

Re: Kogoś mi jednak brakuje...

: 04 lip 2014, 11:53
autor: emfausto
qb pisze:No jest dlatego trzeba robić to możliwie często.
no przecież pisałem kilka postów wyżej:
emfausto pisze:[...]trzeba powtarzać czynność która sprawia nam przyjemność, co jakiś czas.
stwierdzam: admin qb, ma problemy z czytaniem

Re: Kogoś mi jednak brakuje...

: 04 lip 2014, 17:57
autor: lukasamd
Nie, to Ty masz problemy z przyswojeniem, że ktoś może mieć odmienne zdanie od Twojego :-)

Wysłane z telefonu

Re: Kogoś mi jednak brakuje...

: 04 lip 2014, 18:09
autor: emfausto
lukasamd pisze:Nie, to Ty masz problemy z przyswojeniem, że ktoś może mieć odmienne zdanie od Twojego
udowodnij, a przyznam Ci racje

zarzucać bezpodstawnymi oskarżeniami też umiem

Re: Kogoś mi jednak brakuje...

: 05 lip 2014, 19:05
autor: Drimlajner
A też sobie westchnę, nic nie wnosząc do tematu ale dołączając jednakże do grupy...

Nom, ech, tego wyjątkowego ktosia jednak troszkę brakuje :?

Re: Kogoś mi jednak brakuje...

: 22 lip 2014, 21:25
autor: BłędnyOgnik
  1. Człowiek jako istota społeczna potrzebuje kontaktu z drugim człowiekiem. Brak może się źle na nim odbijać.
  2. Im lepsze samopoczucie, tym łatwiej utrzymać kontakt oraz łatwiej kogoś poznać.
  3. Sukcesy w życiu poprawiają samopoczucie.
  4. Wielkość sukcesu / wykonanego zadania nie ma znaczenia. Może wystarczyć nawet posprzątanie pokoju, o ile zrobimy to z własnej woli, będziemy tego chcieli i na koniec poczujemy radość (albo chociaż ulgę) że coś zrobiliśmy.
  5. Pasje, zainteresowania, "ciekawe życie" itd. często są źródłem mniejszych lub większych sukcesów (ale nie musi być tak zawsze)
  6. Pasje, zainteresowania, "ciekawe życie" itd. mogą pomóc w nawiązaniu i utrzymaniu kontaktu dając temat do rozmowy i wspólnego spędzania czasu.
  7. Żeby kogoś poznać, trzeba zagadać
  8. Wszystko zależy...
To tyle jeśli chodzi o zależność między pasjami itd a poznawaniem ludzi / utrzymaniem kontaktu. Niestety wszystko zależy i jest to kwestia mocno indywidualna.

Jeśli chodzi o mnie to mam na ogół mały kryzys w środku zimy i lata. W lecie pewnie dlatego że widzę ładne dziewczyny i pary, a serce mi się rwie żeby kogoś przyjąć. Niestety...

Re: Kogoś mi jednak brakuje...

: 30 lip 2014, 14:48
autor: lukasamd
W ostatnim czasie popadłem w mini-dołek, a nie zdałem sobie z tego nawet sprawy. Powód bardzo dziwny... poznałem kogoś kto mnie zainteresował (a to ciężka sprawa, oj ciężka, wybredny jestem), znajomość się rozwija i to bardzo miło. Rzecz w tym, że cały ten rok to mocno napięty plan dnia. Praca, ćwiczenia, rower, w wolnych chwilach książka lub aparat, a ostatnio jeszcze powrót do stacjonarnego komputera... dla przeciętnego śmiertelnika ten ostatni punkt to kupienie i używanie, ale że to moje hobby to co chwila coś grzebię. Nauczyłem się żyć sam i sprawia mi takie życie frajdę. Ktoś na horyzoncie oprócz miłych odczuć wzbudził także niepokój.. a ja głupi, zamiast dać sobie chwilę wytchnienia, aby pozbierać myśli, to ciągnąłem takie tempo nadal.

Niedobre rozwiązanie. Ale teraz jest już ok, wystarczyło pobyć sam na sam ze sobą bez zajęć żadnych, zebrać myśli do kupy.
A co będzie? To będzie, na razie cieszę się tym, co mam :)

Re: Kogoś mi jednak brakuje...

: 30 lip 2014, 19:33
autor: Drimlajner
hehe, mi tam kogoś brakuje...

... ale czy komuś brakuje mnie ! oto jest pytanie !