Re: sens życia
: 08 sty 2013, 22:13
"Świat nie ma sensu, trzeba mu go nadać samemu." - taki sławny już cytat z Symetrii. Dlatego tak sobie żyję, z moim zajebiście hedonistycznym podejściem i jest mi dobrze.
Kurde... Ludzie często sobie nie zdają sprawy jakie życie jest nieprzewidywalne. Szczerze mówiąc to w dupie mam, dążenie do osiągnięcia jakiegoś zbawienia, oświecenia, nirwany...jakkkolwiek to nazywają. Poprostu sobie niczego nie odmaiwam. Bo może jutro umrę. Albo za godzine.
I jak nagle całe życie stanie mi przed oczami, to nie będe myślała o tym czego jeszcze w życiu nie zdążyłam zrobić. Ale o tym co mogłam, a nie zrobiłam. I tych niezrobionych rzeczy, na które miałam okazje, będe żałować.
Krótko mówiąc, celem mojego życia jest robienie sobie dobrze.
Kurde... Ludzie często sobie nie zdają sprawy jakie życie jest nieprzewidywalne. Szczerze mówiąc to w dupie mam, dążenie do osiągnięcia jakiegoś zbawienia, oświecenia, nirwany...jakkkolwiek to nazywają. Poprostu sobie niczego nie odmaiwam. Bo może jutro umrę. Albo za godzine.
I jak nagle całe życie stanie mi przed oczami, to nie będe myślała o tym czego jeszcze w życiu nie zdążyłam zrobić. Ale o tym co mogłam, a nie zrobiłam. I tych niezrobionych rzeczy, na które miałam okazje, będe żałować.
Krótko mówiąc, celem mojego życia jest robienie sobie dobrze.