Re: Tropiciel nieprawomyślności
: 10 lip 2024, 18:59
@Fairytaled
Mylisz panie dwa pojęcia: konserwatyzm i bycie zdroworozsądkowym. Zdrowy rozsądek nakazuje nam robienie różnych celem przetrwania, natomiast konserwatyzm nakazuje przykładowo robienie iluśtam rzeczy niekoniecznie celem przetrwania, natomiast tytułem tego że coś się przechowało w tradycji.
Np. tradycje żydowskie mają w sobie X obrzędów, niekoniecznie mających związek ze zdrowym rozsądkiem. Albo taki tradycjonalizm katolicki - będący np. w Polsce w opozycji do wierzeń słowiańskich, dużo zdaje się mniej restrykcyjnych jeżeli chodzi o sferę zakazów. Pojmowanie ciała i ducha przez Kościół było w opozycji do filozofii greckiej, stąd tyle listów np. Pawła z Tarsu.
Przykładowo z tego co się orientuję Cesarstwo Rzymskie było dość tolerancyjne jeżeli chodzi o religię. I jakoś zdroworozsądkowe myślenie przetrwało mimo to.
Ekstrapolowanie różnych "szurii" w opozycji do zdrowego rozsądku to tylko figura retoryczna mająca tak naprawdę nastraszyć ludzi (niektórych) przed odejściem od tradycji, A taki krok po prostu trzeba czasem zrobić, inaczej nie rozwinęła by się współczesna nauka - a Galileusz przed kurią rzymską i tak stanął.

Mylisz panie dwa pojęcia: konserwatyzm i bycie zdroworozsądkowym. Zdrowy rozsądek nakazuje nam robienie różnych celem przetrwania, natomiast konserwatyzm nakazuje przykładowo robienie iluśtam rzeczy niekoniecznie celem przetrwania, natomiast tytułem tego że coś się przechowało w tradycji.
Np. tradycje żydowskie mają w sobie X obrzędów, niekoniecznie mających związek ze zdrowym rozsądkiem. Albo taki tradycjonalizm katolicki - będący np. w Polsce w opozycji do wierzeń słowiańskich, dużo zdaje się mniej restrykcyjnych jeżeli chodzi o sferę zakazów. Pojmowanie ciała i ducha przez Kościół było w opozycji do filozofii greckiej, stąd tyle listów np. Pawła z Tarsu.
Przykładowo z tego co się orientuję Cesarstwo Rzymskie było dość tolerancyjne jeżeli chodzi o religię. I jakoś zdroworozsądkowe myślenie przetrwało mimo to.
Ekstrapolowanie różnych "szurii" w opozycji do zdrowego rozsądku to tylko figura retoryczna mająca tak naprawdę nastraszyć ludzi (niektórych) przed odejściem od tradycji, A taki krok po prostu trzeba czasem zrobić, inaczej nie rozwinęła by się współczesna nauka - a Galileusz przed kurią rzymską i tak stanął.


