Strona 8 z 15
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
: 31 sty 2020, 21:10
autor: Fyapowah
Jestem skrajnym introwertykiem. Dla mnie dwóch, to jak stu dla innych.
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
: 31 sty 2020, 21:19
autor: Drimlajner
To się trzeba trochę uspołecznić. Skrajności nigdy nie są dobre.
Dwóch to może być coś tak prozaicznego jak zły wybór w młodości.
Głupio kogoś skreślać przez jeden błąd.
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
: 31 sty 2020, 23:58
autor: Fyapowah
Nie trzeba. Zmienianie siebie dla innych, kiedy będąc sobą się ich nie krzywdzi, nie jest dobre.
Nie jest głupio skreślać przez jeden błąd. Głupio byłoby nie skreślać przez jeden duży błąd. Na przykład głupio byłoby pozostawić na wolności mordercę, który zamordował tylko raz.
Oddanie dziewictwa osobie, z którą nie zamierza się spędzić reszty życia, to dla mnie duży błąd.
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
: 01 lut 2020, 0:18
autor: Drimlajner
Bardziej bym tutaj poszedł w krzywdzenie siebie, gdzie każdy człowiek ma jakieś potrzeby towarzyskie (mniejsze lub większe) to w tym wypadku bycie skrajnym introwertykiem może uniemożliwiać zrealizowanie tychże potrzeb (np. potrzeby znalezienia partnera).
Dobrowolny stosunek seksualny a morderstwo to jednak różnica wagi czynu i nie porównywałbym tych czynności.
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
: 01 lut 2020, 0:48
autor: Fyapowah
Moje potrzeby towarzyskie są specyficzne i uspołecznienie tylko utrudniłoby ich spełnianie.
Przykład z mordercą pokazuje jedno - istnieją na tyle duże błędy, że skreślanie kogoś na podstawie jednego takiego błędu nie jest głupie.
Utrata dziewictwa z kimś innym jest dla mnie wystarczająco dużym błędem, żeby kogoś skreślić jako potencjalnego partnera.
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
: 01 lut 2020, 1:04
autor: Drimlajner
Myślę, że poszukując dziewicy lepiej nie fetyszyzować samego dziewictwa bo można w taki sposób mocno wystraszyć dziewczynę.
Ja w przeciwieństwie do innych użytkowników nie będę się z tobą bawił w dopowiadanie historii. Morderstwo to czyn zabroniony. Utrata dziewictwa z niewłaściwą osobą to ludzki błąd. Czyn zabroniony nie jest błędem, a błąd nie jest czynem zabronionym. Kropka.
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
: 01 lut 2020, 1:15
autor: Fyapowah
Czy według ciebie żaden błąd, nieważne jak poważny, nie powinien skreślać kogoś jako potencjalnego partnera?
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
: 01 lut 2020, 1:19
autor: Drimlajner
Nigdzie tak nie napisałem.
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
: 01 lut 2020, 1:21
autor: Fyapowah
Drimlajner pisze: 31 sty 2020, 21:19Głupio kogoś skreślać przez jeden błąd.
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
: 01 lut 2020, 1:23
autor: Drimlajner
Określenie "jeden błąd" w powyższym cytacie odnosi się do sytuacji utraty dziewictwa z przypadkowym partnerem.
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
: 01 lut 2020, 1:27
autor: Fyapowah
Czyli miałeś na myśli, że głupio skreślić kogoś przez konkretny błąd jakim jest utrata dziewictwa, ale przez jakiś inny błąd już niekoniecznie głupio?
Jeśli tak, to dlaczego ten błąd traktujesz tak wyjątkowo pobłażliwie?
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
: 01 lut 2020, 1:35
autor: Drimlajner
Fyapowah pisze: 01 lut 2020, 1:27
Czyli miałeś na myśli, że głupio skreślić kogoś przez konkretny błąd jakim jest utrata dziewictwa, ale przez jakiś inny błąd już niekoniecznie głupio?
Tak.
Fyapowah pisze: 01 lut 2020, 1:27
Jeśli tak, to dlaczego ten błąd traktujesz tak wyjątkowo pobłażliwie?
Bo nie wpływa w aż tak wielkim stopniu jak się to powszechnie uznaje na nasze przyszłe życie, bo jest przykładem na to, że życie uczuciowe prowadzimy raczej metodą prób i błędów, brak nam żelaznej dyscypliny, stąd pewne przyzwolenie, bo uważam, że każdy ma prawo do realizacji swojej seksualności w odpowiedni sposób.
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
: 01 lut 2020, 1:45
autor: Fyapowah
Drimlajner pisze: 01 lut 2020, 1:35Bo nie wpływa w aż tak wielkim stopniu jak się to powszechnie uznaje na nasze przyszłe życie,
Nie wiem co rozumiesz poprzez "powszechnie uznaje" ale liczba partnerów seksualnych i wiek utraty dziewictwa silnie korelują ze stabilnością małżeństwa.
Drimlajner pisze: 01 lut 2020, 1:35bo jest przykładem na to, że życie uczuciowe prowadzimy raczej metodą prób i błędów, brak nam żelaznej dyscypliny,
Tutaj mów za siebie bo ja tak nie mam.
Drimlajner pisze: 01 lut 2020, 1:35stąd pewne przyzwolenie, bo uważam, że każdy ma prawo do realizacji swojej seksualności w odpowiedni sposób.
Ale mój sposób krytykujesz.
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
: 01 lut 2020, 2:04
autor: Drimlajner
Mam dosyć. Wracam jutro.
Fyapowah pisze: 01 lut 2020, 1:45
Nie wiem co rozumiesz poprzez "powszechnie uznaje" ale liczba partnerów seksualnych i wiek utraty dziewictwa silnie korelują ze stabilnością małżeństwa.
No właśnie, powszechnie się uznaje, że liczba partnerów i wiek utraty dziewictwa silnie korelują ze stabilnością małżeństwa a tymczasem w rzeczywistości może to nie liczby i daty ale psychiczne uwarunkowania które wpływają na te liczby i daty silnie korelują ze stabilnością małżeństwa (np. molestowanie seksualne w dzieciństwie).
Fyapowah pisze: 01 lut 2020, 1:45
Tutaj mów za siebie bo ja tak nie mam.
Ja tutaj widzę 3 możliwości.
1) podejmujesz się próby bycia oryginałem i tym samym zdobycia zainteresowania wśród samic;
2) nie masz możliwości realizacji swojego fetyszu (a rezygnować nie zamierzasz);
3) rzeczywiście jesteś zdyscyplinowany i jak baba ci wchodzi do łóżka to ty ją akysz szkarado paskudna (chapeau bas).
Fyapowah pisze: 01 lut 2020, 1:45
Ale mój sposób krytykujesz.
Krytykuję zarówno ciebie, za zbyt wyidealizowane podejście jak i innych użytkowników za wyolbrzymianie.
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
: 01 lut 2020, 7:40
autor: Fyapowah
Drimlajner pisze: 01 lut 2020, 2:04No właśnie, powszechnie się uznaje, że liczba partnerów i wiek utraty dziewictwa silnie korelują ze stabilnością małżeństwa a tymczasem w rzeczywistości może to nie liczby i daty ale psychiczne uwarunkowania które wpływają na te liczby i daty silnie korelują ze stabilnością małżeństwa (np. molestowanie seksualne w dzieciństwie.
Tak, czy inaczej, te liczby są dobrym predyktorem stabilności małżeństwa więc warto się nimi kierować
Drimlajner pisze: 01 lut 2020, 2:04Krytykuję zarówno ciebie, za zbyt wyidealizowane podejście jak i innych użytkowników za wyolbrzymianie.
Nie, tylko do mnie w tym temacie się przyczepiłeś. Nikogo innego nie krytykowałeś. Jedna użytkowniczka napisała długą listę wymagań, w tym, że nie zaakceptuje incela. Do niej się nie przyczepiłeś. Tylko u mnie krytykujesz wymagania co do doświadczeń seksualnych partnera. Między innymi przez taką hipokryzję nie lubię ludzi.