Strona 8 z 9

Re: Ekstrawertycy o introwertykach

: 12 sty 2011, 17:58
autor: nikya
javo pisze:Dziwnych ekstrawertyków spotykacie :)
Pewnie spotykamy też normalnych, ale ci najgorsi mają większą siłę przebicia ;).

Re: Ekstrawertycy o introwertykach

: 12 sty 2011, 19:10
autor: Draupnir
nieraz zostaję posądzana o izolację, ale co z tego. Nie będę wbrew sobie silić się na gadkę z osobami, z którymi praktycznie nic mnie nie łączy, nawet poczucie humoru (: w sumie podoba mi się to jaka jestem.. a w ekstrawertykach denerwuje mnie, jeśli mają parcie na nieustającą rozmowę i żeby wkółko było śmiesznie, a jeśli ktoś się z tego wyłącza to odrazu jest uznany za dziwnego (:

Re: Ekstrawertycy o introwertykach

: 12 sty 2011, 19:47
autor: Agata
Parcie na "żeby było śmieszne" nie jest cechą ekstrawertyczną, czego najlepszym przykładem jestem ja ;)

Re: Ekstrawertycy o introwertykach

: 12 sty 2011, 19:48
autor: MetalMan
Draupnir pisze: a w ekstrawertykach denerwuje mnie, jeśli mają parcie na nieustającą rozmowę i żeby w kółko było śmiesznie, a jeśli ktoś się z tego wyłącza to od razu jest uznany za dziwnego (:
Generalizacja. Z nudów [i wrodzonej złośliwości :twisted: ] będę Wam o tym przypominał :wink:

myśl Wujka MetalMana na dziś: Chcesz skłócić ludzi? Podziel ich wg jakiegoś kryterium :twisted:

PS
Parcie na "żeby było śmieszne" nie jest cechą ekstrawertyczną, czego najlepszym przykładem jestem ja
Ostatnio też tak mam, koledzy podejrzewają nawet, że coś wciągam :lol:

Re: Ekstrawertycy o introwertykach

: 12 sty 2011, 20:04
autor: Draupnir
nie twierdze, że każdy ekstrawertyk tak ma, dlatego napisałam JEŚLI ;) i bardziej do nich pasuje mi potrzeba utrzymania zabawnej atmosfery niż do introwertyka dla którego to co dzieje się na zewnątrz ma teoretycznie mniejsze znaczenie ^

Re: Ekstrawertycy o introwertykach

: 12 sty 2011, 23:05
autor: nikya
Ja też nie przepadam za tym parciem "żeby było śmiesznie" i też wiązałam z ekstrawertyzmem, bo najczęściej spotykałam się z tym w dużych, rozgadanych i głośnych grupach, gdzie prym wiodły jednostki zdecydowanie ekstrawertyczne.

Re: Ekstrawertycy o introwertykach

: 13 sty 2011, 10:05
autor: śnieżka
Ekstrawertycy o introwertykach? Ten wątek momentami mógłby nosić nazwę ekstrawertycy vs. introwertycy.
A to sensu nie ma. I rodzi dziwne uprzedzenia. Ale przecie o tym już tyle razy było...
MetalMan pisze:myśl Wujka MetalMana na dziś: Chcesz skłócić ludzi? Podziel ich wg jakiegoś kryterium :twisted:
True. Taki jest początek większości konfliktów, i to poważniejszych niż te forumowe. A jeszcze daj im broń do ręki, to :roll:

Re: Ekstrawertycy o introwertykach

: 13 sty 2011, 15:40
autor: Pola
Agata pisze:Parcie na "żeby było śmieszne" nie jest cechą ekstrawertyczną, czego najlepszym przykładem jestem ja ;)
I ja. Lubię przebywać z ludźmi, z którymi mogę żartować i z którymi jest śmiesznie. Poważne rozmowy mnie nudzą czasami, bo ciągle mam je w głowie, kiedy rozmawiam sama ze sobą. Wśród ludzi wolę się śmiać :)

Re: Ekstrawertycy o introwertykach

: 13 sty 2011, 16:21
autor: nikya
Pola pisze:Poważne rozmowy mnie nudzą czasami
No właśnie - czasami ;). Nie wiem jak Draupnir, ale ja nie miałam na myśli sytuacji, gdy ktoś po prostu żartuje w towarzystwie. Myślałam raczej o osobach, które właściwie nie potrafią rozmawiać poważnie, w towarzystwie nieustannie silą się na żarty i nie można ich nawet zapytać, która godzina, bo odpowiedzą tak, by było "śmiesznie".
Na tym skończę, bo forum zrobiło się niesamowicie poprawne i zaczynam się obawiać, że cokolwiek napiszę będzie "generalizowaniem i powielaniem stereotypów" ;).

Re: Ekstrawertycy o introwertykach

: 13 sty 2011, 16:49
autor: Draupnir
Właśnie o to chodziło, Niky'o xD (nie wiem jak odmieniać)

Re: Ekstrawertycy o introwertykach

: 13 sty 2011, 17:58
autor: przybysz
śnieżka pisze:
MetalMan pisze:myśl Wujka MetalMana na dziś: Chcesz skłócić ludzi? Podziel ich wg jakiegoś kryterium :twisted:
True. Taki jest początek większości konfliktów, i to poważniejszych niż te forumowe. A jeszcze daj im broń do ręki, to :roll:
Co do konfliktów http://www.wiadomosci24.pl/artykul/rozw ... 24514.html ;)

Re: Ekstrawertycy o introwertykach

: 13 sty 2011, 18:19
autor: Inno
przybysz pisze:Co do konfliktów ...
Eee, myślałam, że ekstrawertycy z introwertykami co najmniej jakąś ustawkę zorganizowali. :lol:

PS. Do rozmów o bonobo proszę założyć oddzielny temat.

Re: Ekstrawertycy o introwertykach

: 17 sty 2011, 18:38
autor: anusza0
nikya pisze:
Pola pisze:Poważne rozmowy mnie nudzą czasami
No właśnie - czasami ;). Nie wiem jak Draupnir, ale ja nie miałam na myśli sytuacji, gdy ktoś po prostu żartuje w towarzystwie. Myślałam raczej o osobach, które właściwie nie potrafią rozmawiać poważnie, w towarzystwie nieustannie silą się na żarty i nie można ich nawet zapytać, która godzina, bo odpowiedzą tak, by było "śmiesznie".
Na tym skończę, bo forum zrobiło się niesamowicie poprawne i zaczynam się obawiać, że cokolwiek napiszę będzie "generalizowaniem i powielaniem stereotypów" ;).
Tak! na takiego osobnika jestem własnie skazana w czasie dojazdów do szkoły, bo dojeżdzamy z jednej miejscowości. No po prsotu nie powiem kolesiowi "idź, zejdź mi z oczu bo pitolisz głupoty i nie siadaj koło mnie w pociągu" no bo mogłoby to być z lekka potraktowane jako przegięcie. Ale takie głupoty co on pierdzieli, to ja od nikgo nie słyszę takich. Ratuje sie tylko muzyką, zakładam po prsotu słuchawki i już. O ile mi ich nie zabierze oczywiscie. Cytuje mi np jakieś wersy z filmów i filmików, opowiada tandetne kawały... po prsotu mówi cokolwiek, byleby tylko mówić. Dosć często też pyta "wanna die?" :D no toto normalne to jest? mam wrażenie że to ekstrawertyk z jakimiś dodatkowymi problemami

Poza tym też uważam, ze to wszystko zalezy od poszczególnych osób też, nie ma okreslonych reguł że ten jest taki a tamten taki i koniec.

No. I mam wrażenie ze krążę wokól tematu i nie mogę nazważ tego co chcę powiedzieć, czyli to nie mój dzień chyba. Nie mam weny na analizowanie itd to sobie chyba po prostu pomilczę...

Re: Ekstrawertycy o introwertykach

: 18 sty 2011, 15:26
autor: Senyan
Ja mam taką koleżankę, gada chyba 24/7, jak nikt jej nie słucha i nic nie mówi, poza tak tak, słucham cię, no itp. (np. ja) to ma pretensje i gada wtedy sama do siebie... Nawet ekstrawertycy mają czasem dość. :shock:

Re: Ekstrawertycy o introwertykach

: 18 sty 2011, 16:18
autor: Agata
Senyan pisze:Ja mam taką koleżankę, gada chyba 24/7, jak nikt jej nie słucha i nic nie mówi, poza tak tak, słucham cię, no itp. (np. ja) to ma pretensje i gada wtedy sama do siebie... Nawet ekstrawertycy mają czasem dość. :shock:
Ja mam takiego brata.
Znam wszystkie cytaty z jołtjuba na pamięć :lol: