mada pisze:Na pewno nie oglądaj filmu "Zanim się pojawiłeś się ty", bo to zrodzi głupi pomysły.
Jeśli wiesz, że na stówę umrzesz, rzuć szkołę i zacznij żyć jako wolny człowiek i rób to co naprawdę lubisz i to sprawia ci radość. Jeśli masz już pracę, weź gigantyczny kredyt i wykorzystaj go mądrze. Wspomóż rodziców, biedne cieci. Napisz kartkę, że oddajesz swoje organy do przeszczepu, przez co uratujesz wiele istnień.
Złota rada, gdyby lekarz mu powiedział masz miesiąc życia ;(
Po 1 porób wszystkie potrzebne badania zgłoś się do innego neurologa, dowiec się wszystkiego o tym. Może masz to pół życia, żyjesz z tym normalnie i możesz jeszcze z 20/40 lat pociągnąć. Ale trzeba powalczyć, jak jest szansa to musisz. Jak nie dla siebie to dla dziewczyny, która będzie przy tobie.
Jeśli się dowiesz wszystkiego o tym co ci dolega to polecam psychologa, bo trzeba mieć mieć motywacje by walczyć i cieszyć się życiem, bo nic innego ci nie pozostało, psycholog na pewno pomoże załagodzić węwnetrzny ból.
Jeśli chodzi o dziewczynę, to jak cię naprawdę kocha to zostanie do końca, nic z tym nie zrobisz.W tej sytuacji nie ma dobrego wyjścia. Nie odrzucaj jej, sam wiesz, że nic Ci to nie da, a tylko powiekszysz rozpacz.
Spojrzałem w twój profil i mnie ciarki przeszły, bo też mam 18 lat. (Gdzieś tam pisałeś że masz mniej)
No nie poddawaj się, zawsze możesz tutaj napisać. Jak nie w wątku to na privie.
Zdrowia chłopie !!!!!!!!!!!!!!!
Trzymaj się
